rolka napinacza

[Gość KaKa13_duck]

Witam wszystkich na forum. Moje zagadnienie dotyczy rolki napinacza w Mery A, Y17DT i rolki prowadzącej, obie rzeczy na wieloklinie...a mianowicie, można dostać samą rolkę jedną czy drugą za nieduże pieniądze, aczkolwiek pan w sklepie motoryzacyjnym doradzał mi żebym wymienił cały napinacz z rolką sprawdzonej firmy. O ile sama rolka to powiedzmy 40zł to koszt całego napinacza to koszt 240zł. I teraz pytanie za 100 punktów czy jest sens. I czy ktoś nie nabija mnie w butelkę. Z tego co zerkałem to przy napinaczu  jest 1 śruba mocująca i 1 przy jego rolce oraz 1 przy rolce prowadzącej. Co sądzicie o tym? Z góry dziękuję za jakąkolwiek poradę, życzę dużo zdrówka

 

[adam1954]

Jeżeli sam wymieniasz to nie zawsze wszystko trzeba wymieniać.

Ale jeżeli robi to mechanik to lepiej zrobić wszystko i mieć spokój na lata.

Ale nawet gdyby to teraz nie wiesz czy stara podstawa napinacza jest prosta.

Wiec ja bym robił zakupy po rozebraniu i sprawdzeniu wszystkiego jak wygląda.

 

 

 

 

Lektura 

 

 

https://intercars.com.pl/pliki/File/INTERCARS/wsparcie_sprzedazy/Biuletyny_Informacyjne/Montaz paska w silnikach GM_Isuzu Y17DT_DTL i Z17DTH.pdf

 

 

https://forum.opel24.com/topic/39398-wymiana-rozrządu-w-y17dt/

 

 

 

 

[Gość mk5]

Mozesz smiało wymieniac same rolki. Ja tak zrobiłem i nic sie nie stało.

 

Adam autorowi chodz o rolki paska wielorowkowego.

 

Ps. W AF ponad 15 lat nie wymieniałem napinacza, trzy rolki. Fakt ze tam mniej rzeczy pracuje na pasku.

 

 

[WariatPSM]

Adam dobrze prawisz, u znajomego ostatnio wymienialiśmy rolki i napinacz paska osprzętu. Pasek spadł sam z siebie, bo napinacz był przekrzywiony i zaczynało szarpać pasek i ścierać powoli rant sprzęgiełka alternatora. Jeśli chcesz wymienić same rolki, to po odpaleniu zobacz czy pasek jest dobrze prowadzony nie ucieka, bo prędzej czy później się zerwie albo spadnie ;) 

 

[adam1954]

6 godzin temu, KaKa13_duck napisał:

Moje zagadnienie dotyczy rolki napinacza w Mery A, Y17DT i rolki prowadzącej,

 

 

Ok.

Może nie doczytałem.

Ale założyciel tematu chcąc dostać odpowiednią odpowiedź powinien się chyba w jakimś stopniu wysilić i napisać o co dokładnie mu chodzi?

Inni maja sie domyślać?

Bo komuś sie nie chce wyjaśnić.?

 

 

 

Ale choćby nawet , to w każdej rolce ważną rzecza jest jej podstawa.

Ja nie wiem jak wygląda ta podstawa u niego.

Sprzedawca też.

Ty też.

Więc nie wiedząc jak można sprawdzić co ma i jak dać radę zaspokajającą w pełni?

 

Wszystko można w miarę doradzić widząc jak wygląda pasek .

Taki czy inny

Głupi może ale przykład.

Koledze w Fabii cały czas pasek miał tendencję do zsuwania się na zewnątrz.

Od nowości pasek był zsuniety ok 0.5 cm na zewnątrz.

ASO to olewało .

Po wymianie przez nas na nowy cały napinacz pasek nie zsuwa się już.

I co teraz ?

 

[Gość mk5]

Autor nic nie wspomniał o spadajacym pasku. Nie napisał z jakiego powodu wymienia, podejrzewam ze rutynowo. Ogólnie te rolki sa dość wytrzymałe . Duzo osób wymienia z powodu luzu rolek, a niewielki luz niekoniecznie rolka do wymiany, to normalne.

Nie wiem jak teraz, ale wczesniej było ciezko kupic same rolki lepszych producentów.

Edytowane 8 Kwietnia 2020 przez mk5

 

[Gość Wojtek]

Panowie pewnie mnie zlinczujecie ale napisze. 

Miałem głośną rolkę napinacza, odkręciłem zdjąłem osłonki łożyska, nasmarowałem i, jeżdżę już rok i nic się nie dzieje. 

 

[adam1954]

2 godziny temu, Wojtek napisał:

Miałem głośną rolkę napinacza, odkręciłem zdjąłem osłonki łożyska, nasmarowałem i, jeżdżę już rok i nic się nie dzieje. 

 

Przy moim szczęściu pewnie dawno by się rozwaliło

 

[WariatPSM]

6 godzin temu, Wojtek napisał:

Panowie pewnie mnie zlinczujecie ale napisze. 

Miałem głośną rolkę napinacza, odkręciłem zdjąłem osłonki łożyska, nasmarowałem i, jeżdżę już rok i nic się nie dzieje. 

Dlaczego tak uważasz, że będzie lincz. O to właśnie chodzi w mechanice, samodzielność i poradzenie sobie z usterką jak najmniejszymi nakładami. Oczywiście nie wszystko da się tak naprawić, ale to są proste rzeczy które udowadniają, że można zabrać się za sporo różnych napraw i mieć świadomość na czym się jeździ i co może się zepsuć. Forum nie pomoże gdy użytkownik auta nie ma chęci podnieś maski tylko snuje domysły i wymyśla różne różności bo się naczyta bzdur.