Opel Astra H 1.4 16V Z14XEP- duże zużycie oleju

[Gość szpica]

Witam.

Cztery miesiące temu  zakupiłem Opel Astra H 1.4 Z14XEP, B+G. Przebieg 123000 km (udokumentowany).  Po zakupie wymienione zostały filtry oraz olej. Wymieniany olej miał podobno nieciekawy kolor.

Do auta wlano Castrol 5w30. Kontrolowałem olej przez pierwsze tygodnie po wymianie. Nie zauważyłem zmian w jego poziomie. Pokonywałem dziennie około 30 km.  W międzyczasie uszkodzeniu uległ EGR co doprowadziło do wizyty u mechanika. Mechanik sprawdził na początek poziom oleju po czym okazało się, że praktycznie go nie ma. Po odkręceniu zaworu (spuszczeniu) okazało się , że jest go jeszcze około 1l.  Wlane było około 3.5 – przejechane jakieś 3500 km.  

Nie zauważyłem  aby auto dymiło. Dopiero od czasu uszkodzenia EGR  występowały  szarpnięcia na niskich obrotach. Mechanik zdecydował się na wymianę oleju na 10w40 (comma półsyntetyk) oraz jego regularny monitoring. Za najbardziej prawdopodobną przyczynę uznał uszkodzenie pierścieni.  Mieliście podobne problemy ? Co warto sprawdzić ? Czy przy regularnym uzupełnianiu oleju może dojść do dalszych uszkodzeń ? Lepszym rozwiązaniem jest zakup silnika czy naprawa ?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

 

[adam1954]

36 minut temu, szpica napisał:

Mechanik zdecydował się na wymianę oleju na 10w40

To nie wiele pomoże

Aby powiedzieć czy remont , trzeba rozebrac i sprawdzic.

Może się okazać że faktycznie tylko pierścienie będą do wymiany.

Włącznie z głowicą.

 

[Gość szpica]

Głowicą ? Jej wymiana jest konieczna podczas wymiany pierścieni ? Póki co nie występują wycieki.

 

[adam1954]

A kto napisał że wymiana?

Planowanie, wymiana uszczelniaczy zaworowych , do tego przy jednej robocie warto wymienić hydrokorektory , wymiana zimerów na wałkach

 

[Gość szpica]

Robiły ktoś taki remont. W jakiej kwocie orientacyjne można się zmieścić ?

 

[ja37]

To nie masz kontrolki za niskiego stanu oleju?

 

[Gość szpica]

Nie, nic takiego się nie pojawiło. Mechanik mówi, że ona się zaświeci jak już nie będzie całkowicie nic. A wtedy jest już podobno za późno.

 

[ja37]

Żółta konewka.

Czyli czujnik ci nie działa w misce.

Mechanik pewnie mówił o czerwonej od ciśnienia.....

 

1l to już jest gruuuuubo za późno.

Edytowane 19 Kwietnia 2020 przez ja37

 

[rafalgrzegorz]

Coś mi tu nie pasuje.

Chyba mechanik robi kolegę w bambuko, albo chce wyciągnąć kaskę za pseudo remont silnika - pierwsze słyszę żeby wymiana rodzaju oleju pomogła w jego spalaniu przez silnik. Inna sprawa że te silniki powinny raczej na pełnym syntetyku pracować w naszym klimacie - ale to moje zdanie i mogę się mylić.

Jakoś nie chce mi się wierzyć że przy tym przebiegu i przy normalnym serwisowaniu autka było aż tak duże zużycie oleju.

Miałem spalanie oleju w Zośce ale maks 0,7litra na 1500km - takie auto kupiłem i liczyłem się z ewentualnymi wydatkami. Ale kilkukrotna płukanka silnika i przejście na VALVOLINE MaxLife SYNTHETIC spowodowało że teraz silnik spala ok litra na 3500-4000km, z silnikiem nic nie robiłem przejechane od zakupu 45000km. Po zakupie pierwsza płukanka wymiany oleju na początku po 8000km następne po 10 - 12tkm, wymiany eksploatacyjne po zakupowe czyli rozrząd (z wymianą uszczelniaczy wałków i wału) wymiana filtrów, płynów ustrojowych (auto sprowadzone z zagranicy - i tam nie użytkowane przynajmniej od roku), dodatkowo hamulce całe z przewodami metalowymi, wydech i takie tam. 

Dlatego coś mi tu nie pasuje - albo autko zakatowane albo "udokumentowany przebieg" prefabrykowany przez sprzedawce pod klienta.

 

 

[Gość szpica]

Godzinę temu, ja37 napisał:

Żółta konewka.

Czyli czujnik ci nie działa w misce.

Mechanik pewnie mówił o czerwonej od ciśnienia.....

 

1l to już jest gruuuuubo za późno.

 

Za późno na remont ? Czyli wymiana silnika ?

Mechanik bardziej się skłania do wymiany niż remontu.

Edytowane 19 Kwietnia 2020 przez szpica