Odpalania auta po długim postoju

[adam1954]

Najlepsze rozwiązanie to sprawdzenie jakie jest ładowanie , jaki pobór prądu ,zrobienie z tym porządek.

Potem kupienie nowego aku.

A można jeszcze wyskoczyć do auta , szybko wyjąć aku , wziąć go do domu i tam trzymać nawet bez ładowania.

Można też jeszcze krócej ,zrzucić klemę na czas postoju.

 

Urządzeń do rozruchu nie polecam bo nigdy nie potrzebuję.

Zawsze dbam o stan naladowania i nie mam z tym problemu

 

[wesol]

Zawsze warto co jakiś czas podłączyć pod prostownik Aku tak by go ładować nawet prądem 1.5 czy 2 amperami ale do napięcia 16.2 V. Taki Aku pożyje długo. Aku niedoladowany to się zasiarcza, mamy szybszy opad masy czynnej, zwarcie na celi itd itd. Aku kwasowe z płynnym elektrolitem muszą być w zasadzie cały czas naładowane na fulla. Rozładowujemy go częściowo np jakimś słuchaniem muzy na postoju itp to zaraz powinien być ponownie naładowany. Zostawienie rozładowanego aku to śmierć dla niego. 

 

[martin1]

6 godzin temu, adam1954 napisał:

Najlepsze rozwiązanie to sprawdzenie jakie jest ładowanie , jaki pobór prądu ,zrobienie z tym porządek.

Potem kupienie nowego aku.

A można jeszcze wyskoczyć do auta , szybko wyjąć aku , wziąć go do domu i tam trzymać nawet bez ładowania.

Można też jeszcze krócej ,zrzucić klemę na czas postoju.

 

Urządzeń do rozruchu nie polecam bo nigdy nie potrzebuję.

Zawsze dbam o stan naladowania i nie mam z tym problemu

Ładowanie do tej pory było dobre. Wyskoczyć do auta nie wyskoczę ponieważ mieszkam w bloku a na dodatek policja ciągle krąży. To fakt nie pomyślałem w tamtej chwili, aby chociaż odpiąć klemy no, ale teraz proszę Was o radę co zrobić po fakcie. Zastanawiam się nad zakupem urządzenia rozruchowego z np. funkcją pompowania tak do 200zł

 

[adam1954]

Więc radzę.Moja rada jest prosta.

Jesteś na kwarantannie to policja dzwoni do Ciebie.

Poproś więc policmajstra że dasz mu kluczyki aby klemę zrzucił.

Może ci polcmajstry zamiast pałowania zrobią dobry uczynek.

 

[martin1]

To było by ciekawe rozwiązanie

 

 

Teraz mi się przypomniało... czy jeśli miałem na postoju pobór 0.05 to dobrze? Taką wartość skojarzyłem teraz 

Edytowane 29 Listopada 2020 przez martin1

 

[martin1]

W dniu 28.11.2020 o 20:41, adam1954 napisał:

 

I to ma wystarczyć na cały rok?

Jak się często jeździ i ma dobre ładowanie to ok .Ale Ty sam nie wiesz jakie masz.

 

Przeglądam właśnie urządzenia do rozruchu auta. Wydaje mi się, że to będzie najlepsze rozwiązanie. Możesz coś polecić?

 

Dzisiaj dałem znajomej osobie auto, aby odpaliła i się trochę przejechała. Auto po 11 dniach postoju odpaliło za pierwszym razem. 

 

[adam1954]

W dniu 29.11.2020 o 19:24, martin1 napisał:

pobór 0.05 to dobrze?

 

Wskazane jest <0.025

 

[wesol]

Im mniejsze tym lepiej. Ale tragedii przy 50 mA nie ma. Japońskie auta miewają po 11 a nawet 7 mA. Niemieckie dość często tak okolice 30 mA. 

 

[martin1]

W dniu 30.11.2020 o 20:19, adam1954 napisał:

 

Wskazane jest <0.025

 

A nie poniżej 0.1? Przepraszam, ale tak słyszałem i nie wiem czy to prawda czy nie 

 

[adam1954]

Do przyjęcia jet 0.025 .Ale im niżej tym lepiej

A to co Ty piszesz 0.1 to jest 100mA.

To jest w ogóle nie do przyjęcia