[Astra H] - alternator, akumulator, ładowanie

[Gość mlody92]

Witam, przeglądałem różne tematy, ale niestety nie trafiłem na taki konkretny.

Pacjent Astra h 2.0 z20ler.

Problem - ładowanie akumulatora. 

Zrobione: przeczyszczone klemy, przeczyszczone masy pod akumulatorem, przeczyszczony końcówka kabla przy alternatorze.

Na akumulatorze napięcie ładowania ~13,7 V (nie ważne czy włączone światła i nawiew czy też nie). Na alternatorze ~14.1V. 

Napięcie na alternatorze mierzyłem zarówno biorąc masę z silnika oraz z akumulatora i wyniki były takie same. Z czego znalazłem przewód alternator > akumulator nigdzie nie jest dzielony i biegnie bezpośrednio.

Nie sprawdziłem jeszcze poboru prądu (niestety ta opcja mi nie działa w mierniku - jutro pożyczę i sprawdzę). Mam kamerkę zamontowaną dodatkowo (która powinna być odcięta od prądu, gdy napięcie spadnie niżej niż 12,6V) ale w lecie auto nieraz stało kilka tygodni i mogłem odpalać, a teraz po przejechaniu 120km i postoju przez noc odpala ostatkiem sił. 

Ma ktoś pomysł co sprawdzić? Zastanawiam się nad wyjęciem altka i oddaniem go lub zamontowanie dodatkowego kabla plusowego aku-alternator.

Ładowanie na komputerze pokładowym i mierniku jest praktycznie takie samo, więc jadąc autostradą ładowanie było w okolicach 13,6V, a następnego dnia już ciężko odpalał.

Pozdrawiam 

 

[adam1954]

7 minut temu, mlody92 napisał:

Nie sprawdziłem jeszcze poboru prądu (niestety ta opcja mi nie działa w mierniku

Jak to nie działa.

Przełaczasz miernik na na Ampery ,zdejmujesz klemę np - i podłączasz szeregowo miernik .

 

 

 

7 minut temu, mlody92 napisał:

Na akumulatorze napięcie ładowania ~13,7 V (nie ważne czy włączone światła i nawiew czy też nie). Na alternatorze ~14.1V. 

Wyczyścić klemę + oraz konektor idący do alternatora.

Możliwe że klema ma śniedź w zakuciu i są spadki napięcia

 

[Gość mlody92]

Nie działa, bo nie wiem czy kiedyś zapomniałem zmienić  z powrotem na volty i się coś spaliło  

 

Klemy wyczyszczone, konektory idące do alternatora też. 

 

Dodatkowo zaraz za alternatorem  (przed czyszczeniem) wbiłem się igłą i też było 13,7V.

 

[adam1954]

Czyli jest problem z kablem.

Jeżeli na altku masz 14.1 to przy dobrym styku na tak grubym przewodzie musi na aku być tyle samo.

Podmieniałeś przewód?

Można jeszcze spróbować wyjąć altek i dać do firmy regenerującej aby na stole pomierzył.

Kolega za taki pomiar zapłacił coś ok 40 zł.

Ale można sprawdzić w odwroną stronę.

Czyli odpinasz przewód od altka i sprawdzasz jakie masz napięcie na samym aku  oraz jakie jest na przewodzie.

Może jeszcze masa silnika do poprawy?

 

[Gość mlody92]

Hmm,. też właśnie mi się tak wydaje, że to coś z kablem. Wyczytałem jeszcze w 1 temacie, że przy oczku co idzie do alternatora nieraz ten kabel się utlenia i poluźnia w środku i przez to może tracić część napięcia. Fakt faktem jak mierzyłem na śrubie, która wystaje od alternatora to było ~14,1, a później sprawdziłem drugi raz ale przykładając do tego oczka  miernik i też było tyle samo, więc tu chyba jest ok. Może tam gdzieś w środku coś jest nie halo. Jutro jeszcze sprawdzę w drugą stronę jak to będzie wyglądało.

 

 

[Gość mlody92]

To tak. Zmierzyłem dziś pobór prądu i wyszło 0,014A czyli w normie. 
Lądowanie akumulatora na komputerku pokazuje 13,7 do 14,2. 
Jakie powinno być minimalne ładowanie akumulatora? Bo czytałem, że w oplach jest niższe. 

 

[adam1954]

Nie wiem w jakich Oplach żeś wyczytał ma być niższe.

U mnie jest przy max obciążeniu 13.8V Czyli wszystkie światła , radio dmuchawa na 4 i ogrzewanie tylnej szyby włączone

 

[wesol]

Lądowanie w zasadzie nie jest mierzone w voltach. Aczkolwiek można ale jak już to trzeba fizycznie voltomierzem sprawdzić na samym alternatorze jak i osobno też na słupkach akumulatora. 

Jakie by auto nie było to wskazane jest napięcie tak 14.4 V.

 

[Gość mlody92]

4 godziny temu, adam1954 napisał:

Nie wiem w jakich Oplach żeś wyczytał ma być niższe.

U mnie jest przy max obciążeniu 13.8V Czyli wszystkie światła , radio dmuchawa na 4 i ogrzewanie tylnej szyby włączone

Gdzieś wyczytałem w internecie, że niby w oplach jest taka przypadłość, ale też wydawało mi się to dziwne, dlatego zadałem pytani  Jutro sprawdzę ile u mnie będzie przy takiej konfiguracji ładowania. Ale z czego pamiętam to około 13,5V.

4 godziny temu, wesol napisał:

Lądowanie w zasadzie nie jest mierzone w voltach. Aczkolwiek można ale jak już to trzeba fizycznie voltomierzem sprawdzić na samym alternatorze jak i osobno też na słupkach akumulatora. 

Jakie by auto nie było to wskazane jest napięcie tak 14.4 V.

Na samym alternatorze miałem ładowanie 14,2V. 

 

Dziś chciałem sprawdzić alternator, ale serwis był zamknięty. Może jutro uda mi się coś znaleźć.

 

[ja37]

Tak sobie przypomniałem, bo miałem coś podobnego.

Klema +, dokręcony jest kabel na klucz 13 - zobacz, czy naprawdę jest dokrecony.