Skocz do zawartości

Meriva A długo odpala gdy mało jest paliwa


Gość Cybertom

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Od jakiegoś czasu a w zasadzie od roku mam problem z odpaleniem po dłuższym postoju ale tylko wtedy gdy paliwa w baku jest mniej niż pół zbiornika. Tzn musze dłużej kręcić aby odpalil. Jak jest pół zbiornika lub więcej to pali od ręki. Nasuwa się wniosek że nie utrzymuje ciśnienia w wężykach. Czy regulator ciśnienia do wymiany czy jest on razem z pompa? Umiejscowiony jest w zbiorniku ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie sprawdzisz pewnie ciśniena paliwa przed odpaleneim?

I nie sprawdzisz pewnie czy powodem jest zla regulacja LPG ? Czy wyłączenie LPG i zrobienie kikludziesięciu km na samym Pb?

Lepiej wymieniać klamory.

A kiedy wymieniony był filtr paliwa?

Próbowałeś odpalać przy wykręconym korku wlewu paliwa?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc wymieniłem filtr paliwa bo mial conajmniej trzy lata a nie wiem ile na nim poprzednik jeździł i jak to bywa z moim szczęściem oczywiście były pourywane jedno uszko tej szybkozlaczki na której zakleszcza się blokada z obydwu stron filtra. Dociśnięte na obwodzie trytytką. Niby nic tyle lat nie cieklo i cóż mogłem zrobić. Tylko to samo aby jakoś jechać. Można jakoś wymienic te złączki króćce czy cały przewód tylko. 

 

Jak kupie manometr to zmierzę ciśnienie paliwa. Zla regulacja LPG to raczej nie to bo problem występuje gry jest mało paliwa w baku o po postoju dobowym. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Cybertom napisał:

Zla regulacja LPG to raczej nie to bo problem występuje gry jest mało paliwa w baku o po postoju dobowym.

 

Też tak myślałem na poczatku mojej przygody z Mery i w miesiąc po założeniu LPG.

Ale jeżeli twierdzisz że to nie to no to cóż  .To tak pewnie być musi

13 minut temu, Cybertom napisał:

oczywiście były pourywane jedno uszko tej szybkozlaczki na której zakleszcza się blokada z obydwu stron filtra.

I to może być powodem zapowietrzania się układu paliwa.

 

 

PRZEWODY PALIWOWE I OSPRZĘT <small><i>[SILNIK BENZYNOWY Z16XE[L91]]</i></small>

 

 

https://opel.7zap.com/pl/car/x03/g/0/4-3/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Też to miałem. Wyjąłem ze zbiornika cały zespół z pompką paliwa, czujnikiem poziomu itd, wyczyściłem wszystkie siteczka (takie siatki plastikowe) i kanaliki, które są w tym plastiku, w którym siedzi pompka - syf był kosmiczny, sitka oblepione mułkiem całkowicie. Jak był wysoki poziom paliwa, to się jakoś przeciskało, ale przy małej ilości był za mały napór i na rezerwie, po np nocy, kilka razy nie odpaliłem.

Także polecam zacząć od tego, prosta robota, tyle że nie za wygodna.

Edytowane przez wojz

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Środkowe siedzenie wyjąć , wykręcić nakrętkę ukladu pompy , powypinać przewody paliwowe i elekryczne i jak wyjmiesz moduł będziesz widział co masz u siebie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo nie, ale niewygodnie. Chyba najgorzej z założeniem opaski na zbiorniku. Jak to rozbierałem za pierwszym razem, udało mi się założyć oryginalną, ale taka z tym męczarnia, że przy kolejnym zaglądaniu do zbiornika, od razu kupiłem dużą opaskę na śrubkę, ale i tak dostęp jest koszmarny, kombinowałem nasadką z przegubem na giętkiej przedłużce i chyba jakimiś kluczami oczkowymi z grzechotką, już nie pamiętam.

Rzecz najważniejsza - wyjeździj paliwo do głębokiej rezerwy, bo wkładanie rąk do pełnego baku jest średnio fajne. Ze dwa lata temu gasła mi w czasie jazdy, więc od razu zacząłem od zbiornika, bo stawiałem że się znowu zakitowały sitka szlamem - niestety był prawie pełny, ale wyjścia nie było. Okazało się, że to nie był syf, tylko jakiś sk..syn nawrzucał mi ręczników papierowych do baku:

IMG_20190810_105135.thumb.jpg.3f8af245bfbcbb083c3019b7964ac7d9.jpg

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To była zorganizowana akcja, nie dość że nawrzucał to jeszcze przepchał tak żebyś nie zauważył podczas wlewania paliwa. I teraz pytanie czy jest zabezpieczenie klapki? Jeśli działa to jest jeszcze sposób za kołem, jeśli nie jest osłonięte plastikowym nadkolem. Kiedyś ze znajomym robiliśmy takiej babci Matiza, po wyjęciu pompy w zbiorniku było z 10L białego mydła w płynie. Później okazało się, że sąsiad wlewał jej do baku notorycznie. Jakoś nie darzył jej sympatią, ktoś inny go przyłapał i skojarzył, że to nie jego auto. 

 

U mnie na dzielnicy wycinają katalizatory z busów, walą piankę do wydechu i kradną tablice rejestracyjne. Na innej dzielnicy oddalonej jakieś 6-8km, jak auto długo stoi to lecą szyby, idą koła na koniec przewracają i wycinają katalizator. Niby XXI wiek a cuda się dzieją. Auto stało przy stacji kolejowej, może ktoś skojarzy dzielnicę jak jest ze Szczecina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności