Zbyt glosna praca silnika 1,4/16v benzyna(+LPG),Opel Meriva 2005r.

[Gość kitu]

Tzn.filtra oleju nie wymieniam?Po płukance?

 

Jestem juz na emeryturze,więc jestem dyspozycyjny.Gdybysmy mogli sie spotkac-nie mamy daleko-tobys w realu sprawdził to moje zmartwienie..I tak muszę to zlecic(to płukanie)mechanikowi,bo ja juz i rece i oczy nie te co kiedyś.No i nie mam kanału do dyspozycji.

 

Wiec prosze sie zastanowic czy nie moglibysmy sie spotkac.Byłoby wtedy łatwiej o pomoc.bo w realu.Oczywiscie najpierw te płukankę zastosuję i wymianę oleju-na taki sam?

Jutro odczytam odpowiedz,teraz idę juz spac-dobranoc i dziękuję za dobre rady.

 

[adam1954]

Filtr się zawsze wymienia

Olej ja sobie chwalę 5W40 Valvoline Max Live

Na spotkanie na razie nie ma szans.

Mam kumulację problemów w rodzinie.

Nie mam czasu do swoich dwóch aut zaglądać nawet

 

[Gość kitu]

Ok,więc jesli płukanka moze pomoc hydropopychaczom no to sproboję.Trudno,olej prawie nowy ale trzeba sprobowac tego sposobu..

A jaka to dokłądnie ma byc ten płyn do płukania?Polecisz jakiś?

 

Napisales o filmiku-jaki to ma byc filmik-czy na postoju z roznymi obrotami-mikrofon pod klapą silnika?Wydaje mi sie ze on przy wyzszych obrotach,na 3 biegu tak hałąsuje,tzn ten hałąs to takie wycie jakby.i (sorry)pierdzenie,a nie łagodne mruczenie silnika.

Na co mam zwrocic uwagę przy filmiku?

 

Jakie rady na pozniej,w razie nikłęgo wyniku płukania?

Kto mi wymieni te popychacze?

Czy nie będzie wtedy jakichś wycieków z uszczelek po oczyszczeniu tym płukaniem?

 

CHciałbym jakos to auto ogarnac od strony silnika,narazie tylko ta głośniejsza praca mi przeszkadza...Czy to nie skutek dużego przebiegu już?

 

Upał daje się we znaki,u nas od 2 tygodni ani kropelki deszczu.Ciężko myslec wogole w takim upale.

Ja w kwietniu przyjałem 1 dawkę Pfizera,i po 15 dniach dopiero dostałem zakrzepicy nóg,dobrze ze szybko miałem zastrzyki w d brzuch,obyło się bez szpitala-ale 2 giwej dawki sie boję.

Żona wziełą tez 1 dawkę Astry i 2 giej juz sie boimy.

Syn wział Modernę obie dawki i jak narazie jest ok.

Pozdrawiam

Jerzy

 

 

[adam1954]

Ja jestem po dwóch dawkach Pfizera i na szczęście nic się nie dzieje.

Plukankę kup np STP.

Ligui Molly jest droższa .

Czy pomogą ?

To zawsze loteria .

Tym bardziej że nie wiadomo co hałasuje .

8 godzin temu, kitu napisał:

tzn ten hałąs to takie wycie jakby.i (sorry)pierdzenie,a nie łagodne mruczenie silnika.

Może też być od skrzyni 

Ale mam propozycję .

Do Siemianowic nie masz daleko

Marek Oczko

Poczytaj na forum .

Tam pracował Arkos.

https://www.facebook.com/serwisopelford/?hc_ref=ARScT-O02iqIWBQ1POTMBAgMpPhT8g8a7RxPehylG4TsRIoPilBhf7tMTbOKHC8rpoE&fref=nf&__tn__=kC-R

 

[Gość kitu]

Dzieki.ylko jako z

Tzn. on obsługuje Ople?Mam sie powołąc na Arkosa-czy tylko jako ,,zwykły"klient zadzwonic i umowic się?

Diagnostykę (błędy),za ktorrą sobie chyba licza osobno mechanicy,sam sobie wykonam,ostatniio nie było błędów.Ale juz z ustaleniem usterki o ktorej pisaliśmy to cięzej,

biorę pod uwagę rozrząd albo popychacze.

Jesli on ustali na słuch usterkę to btyłoby dobrze..

 

A co z płukaniem-zastosowac czy najpierw do niego sie zgłosic?

Mam w Sosnowcu 2 serwisy Opla,jeden duży,kompleksowy,a drugi jako prywatny zakłąd.

I trochę się gubię co robic...

Pozdrawiam

Troche załuję,że mając takie same Ople i widzę ze jestes super fachowcem-nie możemy się spotkac i skonsultowac moją usterkę.

Pojechałem po LPG do Chrzanowa,więc i od Oświęcim tez bym podjechał,zwłaszcza ze jestem starym krakusem-od urodzenia przez 30 lat mieszkałem w Krakowie.

Wcale nie chcę zabierac czasu za darmo,ale skoro masz inne sprawy i pro blemy to oczywiscie niestety samo życie..

 

[adam1954]

Zadzwoń do nich i poproś o termin do sprawdzenia.

Powiedz że jesteś z naszego forum .

Ja na prawdę mam czas wariacki.

Mam do ogarnięcia siebie ( czeka mnie operacja , i inne problemy zdrowotne )

Do tego dochodzą problemy z moimi rodzicami 83 lata

Ojciec niewidomy i matka z poczatkami Alzhimera.

Cały czas do nich dojeżdżam .

Do domu przyjeżdżam się wyspać

 

 

A propos gazownika w Chrzanowie to kiedyś miałem o nim dobre zdanie .

Ale gdy wybudował ten nowy warsztat to idzie na masówę.

Chciał mi wymieniać sondę a ona była tylko zawieszona przez złą jego wcześniejszą regulację LPG.

Zbywa ludzi na potęgę.

 

[Gość kitu]

Tak,zauważyłem że trochę zbywa,ale dopiero w kwietniu założyłem LPG i byłem teraz na przeglądzie zerowymTroche mi podciagnął parametry,bo auto trochę mułowate było...

Współczuje  spraw rodzinnych,tak bywa w życiu..Ja z żóną tez w przyszłosci bedziemy pewnie sami(narazie syn mieszka i pracuje w Katowicach,ale rok na pandemii mieszka u nas w Sosnowcu,pracuje zdalnie),syn planuje kiedys wyjazd do Hiszpanii,a drugi syn mieszka we Wrocławiu..Moja corka z 1 szego małżenstwa w Rudnie koło Tenczynka..Starosc-jest fatalna.

Zadzwonie do niego moze jutro do Siemianowic,nie wiem czy posiada stronę,aby mu moze najpierw wszystko opisac...

 

Pozdrawiam

 

[adam1954]

14 godzin temu, kitu napisał:

Tak,zauważyłem że trochę zbywa,ale dopiero w kwietniu założyłem LPG i byłem teraz na przeglądzie zerowymTroche mi podciagnął parametry,bo auto trochę mułowate było..

I pewnie podciągnął w  warsztacie nie robiąc jazdy testowej

 

[Gość kitu]

Tak było.10 minut i po przeglądzie zerowym.

 

[adam1954]

No właśnie .

Sztukmistrz na potęgę.

Ja już go polecal nikomu nie będę