Skocz do zawartości

Astra IV- pytania związane z zakupem tego auta


Gość mario-wasz

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz kolego to mnie ale dobiłeś z tym podłokietnikiem nikt mi ani słowa nie powiedział o czymś takim a też zamówiłem z kratką wiec kolego wielka prośba zrób mi zdjęcie tego czegoś jak to wogóle wygląda i czy można z tym coś zrobić.

he no zrobić się z tym raczej nic nie da tak samo jak po złożeniu siedzeń nie masz przestrzeni bagazowej bo jest wstawiona blacha :?: jutro ci zrobie zdjęcia wieczorem, podeslij mi aby meila na PW. ale w 4 osoby jexdzi sie wygodnie przynajmniej tak mówili pasażerowie siedzący z tyłu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 180
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Już kiedyś przerabiałem temat auta kratke i mogę tylko stwierdzić że zamiast założenia że auto ma być dostawcze przestaje nim być a to przez to że nie mamy prawa wozić nic na przestrzeni bagażowej od siedzenia kierowcy aż po sam bagażnik czy też przewożenia długich elementów. A w racając do temeatu będę bardzo wdzieczny o fotki bo nie mieści mi się w głowie że zamontowanie tego czegość nie zniszczy mi tapicerki lub jest tak to zrobione że w momencie powrotu auta na osobowe da się to zdemontować bez szkody. Jutro dzwonie do serwisu i będzie wojna niedoinformowanego klienta :?:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas to wyszło całkiem przypadkiem, chcieliśmy ten podłokietnik zamówić z dziurą żeby narty wchodziły :?: a pan mówi że tego to raczej się nie da. Na 100% jeszcze nie wie jak to będzie rozwiązane w astrze, ale wie jak jest w insigni i mówi, że prawdopodobnie tak samo będzie w astrze. No i jest tak samo :?: Ogólnie to w tych ASO to oni mało wiedzą, o wszystko trzeba dopytywać i ciągnąć za język. Puki nie podpiszą umowy wstępnej wszystko jest cacy, latają dzwonią itp. A później szkoda gadać, samochód stał u nich tydzień bo niby jakieś papiery nie przyszły,a to kratki nie zamontowali, a to alarm muszą założyć. I cały tydzień to robili :) Paranoja. No ale to już za nami oby nie trzeba było ich odwiedzać często. Wieczorkiem zrobie Ci fotki

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mario-wasz

Macie Panowie rację, ja dalej nie mam auta...w transporcie z Gliwic... jest już 2 tygodnie i żadnej informacji konkretnej nie potrafią udzielić... jakaś paranoja...nie wiem jak działa logiostyka w tej firmie, ale najłatwiej jest narzekać koncernom produkującym auta, że mają małą sprzedaż...jak jest taka obsługa i wydolność fabryki to się nie dziwię. Pewnie klientów zachodnich lepiej traktują i do niemiec szybciej auto przychodzi niż do klienta w Polsce... szkoda gadać, ale jakbym wiedział, że tak będzie to na 100% nie kupiłbym tego auta...mam nadzieję, że przyjemność z jazdy ukoi nerwy...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździ się bardzo przyjemnie :?: przynajmniej nam :) I jeszcze przy zamówieniu problem z czujnikami parkowania przód, okres oczekiwania na nie był kosmiczny (zrezygnowaliśmy) sa aby z tyłu

 

[ Dodano: Pią Kwi 16, 2010 08:13 ]

waldes doszły zdjęcia na meila :?:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mario-wasz

Tak się zastanawiam, skoro informują mnie, że auto jest w transporcie od 2 tygodni, ale nie są w stanie określić gdzie dokładnie i co się z nim dzieje, ani kiedy dotrze do salonu, to może w trakcie transportu auto zostało uszkodzone, a teraz dealer naprawia je i sprzeda jako nówka, ale faktycznie uszkodzone. Przecież o takich sytuacjach słyszało się nie raz... I stąd moje pytanie czy mam sprawdzać auto przy odbiorze?miernikiem lakieru, czy iść z fachowcem po odbiór?Może niektórym wydadzą się te pytania śmieszne, ale coś na rzeczy musi być, ja nie wierzę, że nie ma kogoś kto dealerowi udzili informacji, gdzie jest auto i oni nie wiedzą kiedy przyjdzie do salonu. Są przecież jakieś komórki logistyczne i osoby kompetentne w tym zakresie...ale jak już odbiore samochód a później usterki wyjdą, to będę się bujał z problemem ja, a sprzedawca uchylał się od odpowiedzialności jak to zwykle bywa. Miał może ktoś taki przypadek??

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy odbiorze podpisujesz " Potwierdzenie Jakości Wykonania Obsługi Przedsprzedażnej Protokół Przekazania Samochodu Klientowi " miedzy innymi tam jest:

Wyposażenie i akcesoria według złożonego zamówienia

Czystość i stan nadwozia oraz powłoki lakierniczej

Koło zapasowe o ile masz w opcji

Działanie wszystkich drzwi i okien (łącznie z blokadami zabezpieczającymi przed otwarciem drzwi przez dzieci)

Zaprogramowanie radia :urodziny:

Wskaźniki i oświetlenie

Działanie głośników

Zegar ustawiony na prawidłowy czas :urodziny:

Czystość i stan tapicerki

Czystość i stan szyb

Przygotowanie dokumentów samochodu

Zamocowanie prawidłowo numerów rejestracyjnych

Umocowanie dwóch kluczyków na kółku oraz zapisanie ich nuemeru w nagłówku formularza (ewentualnie alarm jeżeli masz)

dalej tam jeszcze sa pierdoły a wnich jest też takie coś :

Sprawdziłem działanie samochodu, funkcjonowanie jego poszczególnych zespołów oraz wyposażenie

i pod tym wszystkim podpisuje się pracownik dilera no i oczywiście ty jezeli ci pasuje

 

WAŻNE : Podpisanie powyższego formularza nie wpływa w żaden sposób na warunki gwarancji .... bla blalal

To wnioskuje z tego, że jezeli by był samochód naprawiany to faktycznie tylko ty byś został z problemem, bo długa drogą było by udowodnienie że samochód nie był lakierowany u Pana Kazia w szopie.

Kurcze dziwna troche sytuacja, ze nie potrafią odpowiedzieć gdzie jest auto :urodziny:

do kiedy masz umowe przedsprzedażową ??

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mario-wasz

do 8 maja

 

dzięki za te informacje, już naczytałem sie na forach o różnych takich sprawach i jest jak piszesz, po odbiorze "bye bye maszkaro" i dlatego mam obawy. Chyba pożycze sobie czujnik lakieru i dokładnie sprawdzę powłokę lakierniczą...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodziło mi o to jakby salon naprawiał samochód lakierował itp. zanim by ci sprzedał. To później jak bys obczaił ze jest coś nie tak i pojechał byś do nich to by ci powiedzieli, że samochód był nowy a ty go malowałeś u Pana Kazia w szopie :)

W kazdym bądź razie gwarcje i tak będziesz miał tylko nie daj boże jak by coś było nie tak to długa droga by cię czekała żeby z nimi wygrac, a przecież nie o to w tym wszystkim chodzi.

8 maj strasznie długo, jeszcze zapytam kiedy go zamawiałeś :?:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hodziło mi o to jakby salon naprawiał samochód lakierował itp. zanim by ci sprzedał. To później jak bys obczaił ze jest coś nie tak i pojechał byś do nich to by ci powiedzieli, że samochód był nowy a ty go malowałeś u Pana Kazia w szopie :?:

W kazdym bądź razie gwarcje i tak będziesz miał tylko nie daj boże jak by coś było nie tak to długa droga by cię czekała żeby z nimi wygrac, a przecież nie o to w tym wszystkim chodzi.

8 maj strasznie długo, jeszcze zapytam kiedy go zamawiałeś

taka sytuacja spotkałą mojego wujka w wawie, kupił skode fabię nówkę z salonu, po ok 9 miesiącach pojawił sie lekki brązowy nalot na tylnym błotniku, myślał że to brud, ale to była wyłażąca rdza, pojechał na reklamację do salonu, no i oczywiscie sprawdzili czujnikiem lakieru i wyszło że malowany tylny błotnik, autem jest zrobione ok 4 tys km, nigdzie nic nie robione, no i salon upiera się przy swoim, kazali mu dochodzić praw sądownie- normalnie paranoja, żeby kupić nowe auto to trzeb używać miernika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności