1.8 92kW 16V Z18XE Problemy z silnikiem, nierówna praca, słaby silnik

[Gość akanid]

Witam

 

Panowie proszę radźcie. Miałem ostatnio problemy z odpalaniem auta. Wyglądało na słaby aku. Ponieważ ostatnio jeżdzę praktycznie tylko z pracy i do pracy. Auto palone i prawie zaraz jechane. Warunki atmosferyczne trudne zima nawet do -20 (Norwegia). Pewnewgo dnia już auta nie odpaliłem (sobota). Nie chciał kręcić. Polazłem i kupiłem prostownik. Podłączyłem i odpaliłem bez problemu. Na weekend odłączyłem aku i ładowałem w domu 48h - prostownik automatyczny w pełni. Po podłączeniu aku z powrotem zapalil od pierwszego razu ale silnik się jakoś tak dziwnie kolebotał. Pomyślałem że z zimna i dałem mu z 10-15minut na luzie zanim pojechałem. Zero problemów. Powrót z pracy - auto odpalam i zaraz jadę. Dziwnie warczy silnik i słaby, słaby i słabszy. Początkowo mogłem utrzymać 50km/h Ale potem prędkość maksymalna była 20-30km/h. W międzyczasie próbowałem się zatrzymać i odpalać jeszcze raz - nic. Nawet w pewnym momencie zaczęła mrugać kontrolka silnika (silnik nie zgasł). Dodam jeszcze że kontrolka silnika świeci mi się cały czas (zawsze ten sam błąd na kompie - lambda wymieniana 2razy). Podejrzewają uszkodzenie kabla co idzie z lambdy do sterownika lub sam sterownik. Kontrolka czasem sama gaśnie i kilka dni jest spokój. Wracając jednak do tematu. Czy auto może się tak zachowywać (tak cholirnie słabe) po utracie danych adaptacyjnych? co oznacza migająca kontrolka silnika w czasie jazdy? Bardzo proszę o wskazówki i wszelką pomoc.

 

[Gość zbyszek670]

Dodam jeszcze że kontrolka silnika świeci mi się cały czas (zawsze ten sam błąd na kompie - lambda wymieniana 2razy)

To jak jeździsz na zapalonej kontrolce-oznacza występowanie błędu.

Wracając jednak do tematu. Czy auto może się tak zachowywać (tak cholirnie słabe)

Może bo silnik może przechodzić w tryb awaryjny.

Dziwnie warczy silnik i słaby, słaby i słabszy. Początkowo mogłem utrzymać 50km/h Ale potem prędkość maksymalna była 20-30km/h. W międzyczasie próbowałem się zatrzymać i odpalać jeszcze raz - nic. Nawet w pewnym momencie zaczęła mrugać kontrolka silnika (silnik nie zgasł).

Mruga kontrolka silnika czy aku- a co do coraz wolniejszej mocy sinika (prędkości) może być oznaką zapychającego się kata.

 

[Gość akanid]

Może bo silnik może przechodzić w tryb awaryjny.

Wcześniej na zapalonej kontrolce silnika miał prawie normalną moc...

 

Mruga kontrolka silnika czy aku- a co do coraz wolniejszej mocy sinika (prędkości) może być oznaką zapychającego się kata.

Zdecydowanie kontrolka silnika. Aku gaśnie zaraz po odpaleniu z którym nie mam najmniejszego problemu! No to już jest pewien trop... Nawet mi pasuje. Zepsuty kat zabił już dwie sondy lambda w silniku. Dlatego auto ciągle wywalało błąd z lambdą + problem z mieszanką. Zawsze ten sam błąd, nawet w 2 godziny po wyjeździe z warsztatu. Pewnie mi wymienili sondę w silniku a błąd dawała sonda od kata. I tak zapewne się zapchał kat. Teraz zaobserwowałem że silnik pomimo kontrolki zapalonej chodzi jak złoto pod warunkiem, że jest uprzednio rozgrzany do 85-90st. To by potwierdzało chyba kat bo przecież jak rozgrzany to pracuje poprawnie i nie dusi auta. Chodź z drugiej strony mechanik który mi to robił wyklucza kat i kombinuje w kierunku problemów z obrotami na zimnym silniku (wg mnie znów można w ten sposób do kata wrócić zimny-problemy z obrotami gorący-ok). Całkiem inny mechanik znów myśli, że może być jak opisałem że miał takie przypadki jak piszę. Teraz kilka pytań.

 

1.) Gdzie zlokalizowany jest katalizator w silniku Z18XE?

2.) Jak wygląda? Jak taki tłumik z wlotem rurą i wydechem czy jest to coś w rodzaju 4 rur dolotowych rura i wylot (jakby był wraz z kolektorem wylotowy). Na aukcji widziałem cenę kole 840zł za taki kat z 4 rurami dolotowymi. Dobra cena?

3.) Czy po tej operacji konieczna jest wymiana sond lambda czy może tylko zalecana?

4.) Jak się mają do tego wszystkiego świece? Chodź były wymieniane nie dalej jak pół roku temu czy mogą powodować takie objawy? Zimny silnik - problemy, gorący - ok.

5.) Inne sugestie problemów?

 

[Gość zbyszek670]

1.) Gdzie zlokalizowany jest katalizator w silniku Z18XE?

2.) Jak wygląda? Jak taki tłumik z wlotem rurą i wydechem czy jest to coś w rodzaju 4 rur dolotowych rura i wylot (jakby był wraz z kolektorem wylotowy).

Tak-ja znalazłem taki (link przykładowy);

http://allegro.pl/opel-zafira-z18xe-katalizator-i1434491460.html

3.) Czy po tej operacji konieczna jest wymiana sond lambda czy może tylko zalecana?

To będzie wiadomo co pokaże komp po wymianie kata.

4.) Jak się mają do tego wszystkiego świece? Chodź były wymieniane nie dalej jak pół roku temu czy mogą powodować takie objawy? Zimny silnik - problemy, gorący - ok.

Zależy jakie świece i ile w ciągu tego czasu zrobiłeś kilometrów-a możesz też wykręcić świece i zobaczyć jak palą na poszczególnych cylindrach-a tu masz temat;

http://www.data.com.pl/2_serwis/infotech/swiece.html

 

[Gość max-ell]

Na Twoim miejscu wymienił bym po prostu akumulator. Ładowany nigdy nie będzie jak nowy. Miałem podobnie, ładowałem kilka razy, potem już musiałem codziennie i nie wytrzymałem. Kupiłem Boscha i śmiga jak nowy, o braku mocy i przyduszaniu, klekotaniu już nie ma mowy.

 

[Gość akanid]

Na Twoim miejscu wymienił bym po prostu akumulator. Ładowany nigdy nie będzie jak nowy. Miałem podobnie, ładowałem kilka razy, potem już musiałem codziennie i nie wytrzymałem. Kupiłem Boscha i śmiga jak nowy, o braku mocy i przyduszaniu, klekotaniu już nie ma mowy.

Hmmm. Może... Ale teraz na mrozie -16st po tym ładowaniu pali od pierwszego razu. Oczywiście chodzi nierówno ale chodzi.

 

Byłem z Astrusią dziś u lekarza. Lekarz kazał zostawić i obadał mi że na kompie było 8 błędów. Jako winowajce wskazał cewkę. Były tez błędy na lambdach i inne ale stwierdził że te błędy są powiązane z cewką i jak cewka będzie dobra to i reszta zacznie chodzić ok. W poniedziałek wstawiam do naprawy. We wtorek do odbioru. Tak informacyjnie: oczytanie błędów, diagnostyka 500koron, cewka 2600koron + robocizna kolo 600koron. Razem 3700koron norweskich = 1850zł. Masakra ale niestety nie mogę czekać na części z Polski. W sumie to gdzieś tak 20% mojej wypłaty miesięcznej.

 

[Gość max-ell]

Z błedami to tak właśnie też miałem, raz cewka, raz sonda, raz przepływka...I jakoś nie było potrzeby wtedy ich wymieniać

 

[Gość akanid]

no i kupa blada.... to nie cewka... założyli nową to samo. wsadzili starą odczytali błędy i odesłali do serwisu opla z podejrzeniem padniętego sterownika silnika. Nawet dostałem wydruk informacyjny ze te modele Opla na rynku norweskim z lat 97-2001 miały często z tym problemy. Nawet wymieniali gwarancyjnie toto do 3lat od zakupu lub 100 000km dla pierwszego właściciela.. Informacja mówi że typowym objawem było to że nie pali na 4 cylindry. Już mi jeden mechanik to podejrzewał. Ze względu na dwukrotnie wymienianą lambde i stały problem z komunikacją z nią. Poniżej lista błędów. Na razie same kody bo opis po norwesku nic nie da. Wyedytuję posta jak tylko znajdę tłumaczenie błędów:

 

Link do oryginału

 

Diagnoza systemu sterowania PEUGOT

 

C1185 -

C1175 -

C1174 -

C1157 -

C1155 -

P0608 - "Wyjście A sygnału predkości (VSS) modułu sterującego"

U2003 -

U2005 - nieznany błąd (tłumaczenie własne)

U2006 -

C1191 - brak komunikacji z ABS / ESP (tłumaczenie własne)

10 błędów łącznie

 

diagnoza systemu sterowania OPEL Simtec 71

P0354 -

1 błąd

 

[Gość max-ell]

No niestety, też słyszałem, że sterowniki padają, chociaż mój ma 260.000 km i jakoś nic się nie dzieje ze sterownikiem.

Opinie jak w każdym temacie zawsze są różne. Na sterownik chyba nie ma reguły, że te to się psują a inne nie. Nie wiem.

No to w takim razie pozostaje zrobienie sterownika.

 

[Gość akanid]

No to w takim razie pozostaje zrobienie sterownika.

Jest jeszcze jedno rozwiązanie... Wymiana samochodu