Gość marmi Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Nie było zimy w zimie to pewnie będzie w maju, nawet bym się nie zdziwił specjalnie... A co do opon to zimówki były tej zimy jak na razie potrzebne przez 1,5 tygodnia, nie było nawet chyba sensu zmieniać letnich....   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość romantyr Opublikowano 5 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2014 Nie było zimy w zimie to pewnie będzie w maju, nawet bym się nie zdziwił specjalnie... Oby nie   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gawlak Opublikowano 5 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2014 dzisiaj zmienilem zimowki na ATki nawet jak snieg spadnie to nie utkne   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SiwyC20XE Opublikowano 6 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 (edytowane) - jestem za -i nie ma co wydziwiac!!! -bez obaw wiekszosc serwisow umawia klijentow na godzine jak do lekarza wiec nie ma mowy ze ktos nie zdarzy!-poza tym jest teraz tyle serweisow ze kazdy zdazy jak tylko bedzie chcial!-wiekszosc klijentow ma cale kola czyli opony letnie na jednych felgach ,a zimowe na drugich co bardzo ulatwia sprawe i w takim wypadku przygotowac kola mozna duzo wczesniej!!!-na daty tez nie ma co wybrzydzac i glupio pisac ze to niebezpieczenstwo za wczesniej jezdzic na zimowkach bo to glupota -wiadomo jedziemy w trasy czy z bagazem pelnym czy nie to zwiekszamy cisnienie w oponach wg tabeli i opony sie nie grzeja!!-juz wieksze niebezpieczenstwo stanowi to ze ludzie od wymiany do wymiany nie sprawdzaja cisnienia, a jeszcze diagosci w polosce olewaja sobie zbyt duzo np-wlasciwy rozmiar opon lub takie glupie ustawienie swiatel[te auta za granicy polatane na wkrety tretytki i druty-strasznie oslepiaja w nocy jak jezdza z takimi swiatlami i podskakujacymi lampami!!!]-i to by byl dobry material na nastepny temat na forum!!!-wracajac -opony wielosezenowe owszem najlepiej w samochodach napedzanych na 4 lapy itp lub dla takich kierowcow ktorzy zima wyjada raz czy dwa bo i tacy sa!-wystarczy tylko dostosowac swoje umiejetnosci do warunkow na drodze-bardziej trzeba ruszyc temat warunkow na drodze zima, bo na lodzie to i zimowka ni da rady, wiec trzeba gonic drogowcow zeby w pore bylo posypane!!! Znam dobrze temat opon bo jestem ''gumo lepa'' mam spory starz w serwisie pod patronatem znanej firmy oponiarskiej na M [z takim balwankiem]-i zauwazylem dwie grupy taksowkarzy -jedni co sezon zakladaja nowe lub 1-sezonowe opony a drudzy jezdza jak chca-albo cala zime na letnich,albo zupelnie odwrotnie -wiec nawet dzieki takim wariatom mamy niezle korki w miescie jak tylko troche sypnie.Zreszto dziwie sie ze do tej pory nie wszystkie ubezpieczalnie wymuszaja na nas takiego obowiazku -bo to glownie w ich interesie taki przepis lezy.Ja wiem i rozumiem jak nakazy dzialaja na nasza psyhike zaraz oburzenie bo rozkaz!-zauwazylem ze kiedys bylo tak z pasam-kiedys nie chetnie zapinalem pasy prawie wogole a teraz wyrobilem sobie taki odruch ze czasem jak wsiadam zeby wjechac do garazu to automatycznie pas juz mam zamkniety. Ostrzegam klijentow ktorzy w swoich furach jezdza bez pasow a z gola klamka [kupiona na auto zlomie] wtrzasnieta zeby sygnal upominajacy ich nie denerwowam tylko zapominaja o poduszkach! -co tu jeszcze o oponach?.... - zmieniajcie opony , kontrolujcie cisnienie [-dobrze raz w miesiacu na dobrych serwisach bezplatna usluga nie trzeba sie brudzic ani zgadywac czy ten na stacji benzynowej manometr dobrze wskazyje ,albo czy kompresor nie zamarzl] pozdrawiam dozobaczenia przy wymianie! ps. [-juz sa pierwsi odwazni co wymieniaja -ale wiekszosc to tacy co maja na podworku pare fur i jak nie jedna to druga fura jezdza-ale zainteresowanie jest juz coraz wieksze oponami letnimi jeszcze mozna wyrwac zeszloroczne ceny] -dopisze jeszcze o zaworkach bo widze ze sa watpliwosci- z zaworkami jest tak- jesli mamy dwa komplety kol- czyli zimowe opony na felgach, letnie tez na felgach- to przed zalozeniem opon na tefelgi- nowych opon czy tez uzywanych zakladamy nowe zaworki-koszt 5zl za sztuke,wtedy mamy spokuj na te 3 czy 4 sezony-w zaleznosci jakie robimy przebiegi.A jesli wymieniamy same opony -to fakt zaleca sie wymienic zawory za kazdym razem ! A przy naprawie opony tez za kazdym razem nalezy wymienic zawor!-juz tlumacze dlaczego -np.-zlapiemy kapcia jest mozliwosc ze jadac przy malym cisnieniu w opopnie stopka opony bedzie ocierac o grzybek zaworu ktory w wiekszosci felg znajduje sie przy ''progu''montazowym stopki [chyba ze mamy szeroka stal] -pozatym jazeli naprawiamy opone to dajemy gwarancje na szczelnosc tej opony wiec nie ma co sie zastanawiac czy wymienic? -czy nie?- bo to klijent bedzie mial pretensje do serwisu jak po naprawie opony zejdzie mu powietrze i przejedzie opone na kapciu ktora bedzie nadawala sie juz tylko do wyzucenia -wiec wymiana zaworu jest ''gwarancja'' szczelnosci tak jak i wyczyszczony rant felgi na ktorym uszczelnia sie stopka opony!!!-wiec 5zl to nie duzo w porownaniu do ceny za opone za ktora mozemy zaplacic jezeli przejedziemy opone na kapciu!!! -dodam ze uzywanego zaworu nie mozna zamontowac poniewaz zeby go wyciagnac z felgi trzeba mu obciac grzyba wiec drugi raz nie da rady !-owszem jest ryzyko ze zaloza nam jakis hinski badziew i wtedy po roku napewno bedzie trzeba go wymienic! -[to podobnie jak przy wymianie oleju jeden wymieni uszczelke w korku spustowym a drugi nie] warunki kiedy zawor moze ulec uszkodzeniu- -niewlasciwy demontaz-montaz opony [zbijajac opone z ''progow'' felgi nie nalezy zbijac na wysokosci zaworu co by spodowalo ze zbijak zmiazdzy lub podetnie grzybek zaworu -przy montazu nalezy zaczac ''wciskanie'' opony za zaworem tak aby w ostatnim etapie stopka opony wskoczyla na wysokosci zaworu [-tak jak to robimy z opona w rowerze-kto zakladal to wie ze na koncu przy zaworze wciskamy] -jazda ze zbyt malym cisnieniem w oponie [przy kapciu] -stopka ociera o grzybek zaworu -warunki w ktorych zawor sie zuzywa -codzienna eksploatacja-czyli-zawor wcale nie jest nieruchoma czescia kola -wrecz przeciwnie-sila odsrodkowa ''krecocego''sie kola sprawia ze zawor wyklada sie na felge-czym wieksza predkosc tym wieksza sila odsrodkowa dziala na niego! [felgi tez pracuja w zakretach i nie tylko tak samo jak opony maja ''znoszenie boczne'' ] -kurz z klockow ,sol,slonce... [-felgi rdzewieja to co ma powiedziec zawor? ] -mania produkcji wszystkiego w hinach-taki produkt szybko sie zuzywa-ale spokojnie sa i niemieckie zawory,tak jak tu kolega jeden napisal -ze 15 lat nie wymienial,to rowniez mozna powiedziec ze 15 lat temu swiat byl zupelnie inny-produkcja inna,dziewczyny inne..........itd ale gratulacje ze tyle wytrzymal [-zaworowy prawiczek]-bez obrazy -przygniecenie kolpakiem,sikajacy pies na zawor i inne warunki zewnetrzne -hemia na myjkach i wszedzie -farba-pomalowane zawory przy okazji malowania felg -mozna podsumowac-warto wymienic zawor dlatego ze: -to nie wielki koszt biorac pod uwage koszt jaki wydajemy na nowe opony-srednio 1000 zl wiec warto dozucic 20zl zeby sie nie okazalo ze zniszczylismy nowa opone bo przejechalismy troche na kapciu bo nam starym zaworem lub uszkodzonym [przy montazy] uchodzilo powietrze -po drugie wkurzajace by bylo jak bysmy musieli co raz uzupelniac cisnienie bo nikt nam nie zaproponowal wymiany przy zakladaniu opon. Taka sama usluga wymiany zaworu[nie przy okazji wymieny opon]czli demontaz opony, wymiana zaworu, montaz opony, wywazenie,zalozenie kola na auto kosztuje 25zl jednego kola-a przy zakladaniu opon koszt uslugi tylko 5zl/sztuka -i jak tu nie skorzystac z takiej promocji??? -kazdy dobry serwis proponuje wymiane zaworu bo pozniej to wplywa na jego opinie np-ktos wymieni opony w danym serwisie bez propozycji wymiany zaworow a pozniej klijentowi temu bedzie schodzilo powietrze z opon-to nie pomysli sobie ze zapomnial,-a to sie nie zna[bo klijent nie musi sie znac]- tylko bedzie mowil ze to kiepski serwis bo wymienil mu tam opony a teraz mu schodzi powietrze-takze serwis dostanie po dupie -wymieniony zawor to gwarancja szczelnosci i spokoju naszego i bezpieczenstwa [slowo klucz] -w samochodach dostawczych[bus] to juz chyba obowiazek-jak nie mamy stalego zaworu [skrecanego metalowego] to nalezalo by wymieniac go przy kazdej zmianie,bo wysokie cisnienie w oponie busa [4,5 bar] potrafi wypluc zuzytu zawor i tak w przeciagu paru sekund nie mamy powietrza w kole,zreszto uzytkownicy busow raczej nie chetnie podchodza do tematu wymiany kola na zapasowe,gdzies w terenie bo wiadomo jak to wyglada w busie-odkrecic kolo ktore jest zapieczone ,lewareka nie ma gdzie podlozyc,zapas pod spodem itd i dla kierowcow czas to kasa wiec wola wymieniac zawory przy kazdej okazji -po wymianie zaworu mamy pelne prawo do relkamacji nieszczelnego klola [no chyba ze pod tesco barany nie wyczyszcza zerdzewialych lub zasniedzialych[w alusach] rantow felg! -po za tym takie kolo przed wywazeniem powinno byc umyte a zakladana opona powinna byc ''rozpompowana'' do 4bar [czego pod namiotami nie robia bo nie ma wody ,a sprezarka za mala zeby tyle pompowac] -takze zwracajcie uwage na profesjonalna usluge! -zawsze mozemy zalozyc zawory stale cos kolo15zl za sztuke i mamy wtedy spokuj i spokuj ........... ale sie rozpisalem pewnie dostane jakies upomnienie!? -macie jakies pytania co do opon kol wulkanizacji to walcie jak dym!-Siwy dym! pozdrawiam! ide spac sory za druk -pisze na tablecie -bo w lp zaginelo mi haslo do logingu ktorego nie pamietam-i musze luskac tak tu na tablecie-troche wyobrazni i zrozumiecie[a z dyktanda zawsze bylem slaby!-mam dziewczyne polonistke to pisze po nocy jak ona spi-bo jak by zobaczyla to by nam jeszce zamknela te forum] Edytowane 7 Marca 2014 przez SiwyC20XE   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gawlak Opublikowano 6 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2014 Siwy prosze popraw posta interpunkcja i bledy ortograficzne czytac sie tego nie da potok slow z ktorego ciezko cokolwiek wysuplac   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość romantyr Opublikowano 7 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2014 (edytowane) No,no to Kolega ''Siwy C20XE''dał nam niezłe ''wypracowanie''. To chyba najdłuższy post z jakim się spotkłem na tym forum Gratuluję wytrwałości autorowi Edytowane 7 Marca 2014 przez romantyr   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dawtow Opublikowano 7 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2014 Gratki za poświęcenie, w szkole moje streszczenia książki były krótsze . A co do tematu jestem za zimówkami, tylko nie chciałbym żeby cała sprawa poszła w tym kierunku żeby karać tych co nie mają założone tylko tych co spowodują wypadek a mieli letnie lub tych co zimą na oponach letnich jadą 5 km na godzinę i przez to utrudniają ruch.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Piotrek_sieradz Opublikowano 9 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2014 no miało byc tak pieknie ja tak mysle ze nie ma co sie spieszyć z wymiana na letnie. zimówka i tak przez 3sezony jest miekka i spełnia swoje przeznaczenie w 100% wiec czy jest sens tak je oszczędzać?   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość romantyr Opublikowano 9 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2014 (edytowane) no miało byc tak pieknie Podejrzewam,że taka temp.była tylko w nocy. A zimowe oponki bardziej są na śnieg i błoto pośniegowe,a nie na niskie temp. W prognozach długoterminowych śniegu ani śladu(no chyba że w górach)więc można powoli dokonać zmiany na letnie. Edytowane 9 Marca 2014 przez romantyr   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Natan Opublikowano 10 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2014 (edytowane) Cyt :"....zreszto uzytkownicy busow raczej nie chetnie podchodza do tematu wymiany kola na zapasowe,gdzies w terenie bo wiadomo jak to wyglada w busie-odkrecic kolo ktore jest zapieczone ,lewareka nie ma gdzie podlozyc,zapas pod spodem itd....". A od czego jest smar miedziany stosowany w miejscach narażonych na działanie wody,soli,oraz wysokiej temperatury itp?.Regularnie go stosuje od momentu kiedy miałem tą nieprzyjemność zmiany koła jak zastosowałem rurkę na klucz do kół i jak mi markowa nasadka pękła.I uwież mi,nie mam najmniejszych problemów z odkręceniem takich śrub/nakrętek posmarowanych miedzianym smarem. BTW (pol/zmieniając temat,nawiasem mówiąc,ang/ By The Way - delikatna zmiana tematu. Skrót ten został stworzony by ułatwić nam życie. Skrót jest idealny dla leniów jakim ja jestem ).Jestem pełen podziwu dla Twojej wytrwałości w pisaniu takiego poematu.Powiem szczerze....trochę ciężko czyta się tak źle sformatowany tekst.Brak znaków interpunkcyjnych utrudnia czytanie oraz zrozumienie go. Jeszcze jedna kwestia - ja do straży wiejskiej nic nie mam... nawet szacunku... Pięknie ujęte.Nic dodać,nic ująć.Tak krótkie zdanie ale ile oddaje.10/10. Pozdrawiam i życzę szerokości. Edytowane 10 Marca 2014 przez Natan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.