Odpowietrzanie Zafiry

[Gość kaczy_f1]

Witam

 

Po raz kolejny przychodzę do was z prośbą o pomoc.

 

Po tym jak zafira zgasła z powodu braku paliwa dolałem do baku Diesla i chciałem odpalić no, ale nie odpaliła podejrzewam że zapowietrzyła się dolałem ropy do filtra paliwa pokręciłem trochę, ale nic to nie dało.

 

Jutro powalczę jeszcze z kręceniem rozrusznikiem i odkręcaniem śrub na wtryskach od lewej do prawej stojąc przodem do auta.

 

No, ale.

 

Posiadam ręczną pompkę do odpowietrzania pompy paliwa, lecz i tu prośba do was gdzie się nią wpiąć, w jaki przewód paliwowy żeby dobrze odpowietrzyć układ paliwowy..

 

Dzisiaj wpiąłem się w przewód paliwowy tan idący od pompy do baku zasysałem paliwo ale tak jakby zasysał je z filtra czy tak powinno być??

No ok pytanie takie jak już mam tą pompkę <a href=http://zapodaj.net/72ad8bfb2916e.jpg.html>Pompka.JPG</a> to jak rozumiem wpinam się nią w ten przewód od powrotu tj ten który jest połączony przy pompie z tym co idzie do trójnika do przelewów?

Jutro jeszcze muszę zakupić aku bo mój po całej nocy ładowania ma siłę tylko na 4 słabe zakręcenia rozrusznikiem i pada.

Robiłem już odpowietrzanie przez ten wężyk od przelewów nie było tam sporo powietrza no ale, strzykawka nie ma tyle siły żeby wyciągnąć całe powietrze.

Pompka będzie na jutro także będę walczyć.

Kurcze on nie chce odpalić nawet jak poodkręcałem śruby na wtryskach i z wszystkich leciała ropa, źle to widzę.

 

[Gość BENY72]

No ja też. Chyba na własne życzenie sobie pompę załatwiłeś.I tak szczerze to nie żal mi ludzi co na oparach jeżdżą a potem NA POMOC wołają.

 

Do reszty braci,nie mogłem się powstrzymać.Sorry.

Edytowane 1 Lutego 2014 przez hadzii123

 

[Gość kaczy_f1]

Spoko naprawa elektroniki jest prostsza niż mechaniki jeżeli to tylko tranzystor to dobrze jeżeli tłoczek też spoko.

Co może w niej jeszcze pójść??

To nie były opary rezerwa się zaświeciła jak wsiadłem do auta a tylko dlatego że stał pod kątem tzn lewy bok był wyżej w baku było jeszcze z 5l Diesla więc nie można tu mówić o oparach.

Aku by był lepszy to może może bo jak żona kręci rozrusznikiem to załapuje no ale nie daje rady bo siły na kręcenie brak.

Nie dziwię ci się że kręcisz beke też bym kręcił tyle że twoja jest mało uzasadniona.

No nic dzięki za wyczerpującą odpowiedź jedyną odpowiedź nie mam żalu do Ciebie czas po prostu zmienić forum bo na tym mało się dzieje a ludzi chcących pomóc jest maaaaaało.

Pozdrawiam Temat Do zamknięcia.

 

[Gość BENY72]

Nie masz się co obrażać ale sam wiesz jak było i kto do tego doprowadził.Nie raz mam do czynienia z ludźmi którzy problem w aucie upatrują a nie w tym że przez ich własne zaniedbanie do takiego stanu samochód doprowadzili.Ze trzy lata temu też gość nie wierzył że przez zduszenie na biegu można pompę załatwić.I taki sam przypadek miesiąc temu miałem.

 

Jeśli o pompę chodzi to mówisz o połowicznych naprawach i ,,leczeniu syfa pudrem".Najgorsze to może być to że zrobisz sobie sterownik,tłoczek i nawet pompa zacznie żyć to może zdarzyć się tak że z niedługą chwilę będzie ,,powtórka z rozrywki" w postaci zatartego ponownie tłoczka.A wtedy korpus śmietnik.