Skocz do zawartości

Sonda lambda - diagnostyka


Gość piotrek2308

Rekomendowane odpowiedzi

Gość piotrek2308

Witam,

Dziś rano corsa tak zamuliła że przez 50 m dławiła się strasznie. Potem poszła jak burza dalej. Po diagnostyce internetowej odłączyłem sondę lambde i wróciłem do domu bez żadnego dławienia.

Po podłączeniu jej pod miernik pokazuje mi 305 mV. Wartość stała.

Żadnego błędu nie ma, spalanie w normie. Przepływomierz wymieniony 3 m-c temu na używkę, komputer nie wykrywa żadnych błędów.

Co sprawdzić aby utwierdzić się że sonda jest do wymiany?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"spalanie w normie. Przepływomierz wymieniony 3 m-c temu na używkę, komputer nie wykrywa żadnych błędów." skoro spalanie w normie wina nie leży po stronie Sondy Lambda;) Przepływomierz jak by nie było używka, gdyby był nowy nie używany i w oryginale można by od razu go wykluczyć ale w powyższym przypadku można mówić o ponownej wymianie go a na pewno trzeba to sprawdzić!, skręcić sprawny na podmiankę i przetestować auto, jaki komputer i jakie oprogramowanie? bo nie napisałeś

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość piotrek2308

Jeżdżę teraz od wczoraj z odlaczona sondą i auto się nie dlawi na zimnym silniku. A jak wcześniej była podłączona to było takie lekkie dlawienie zawsze na zimnym silniku a po chwili ustępowalo. Wczoraj tak strasznie się dlawil ze jechać niechcial. Na ciepłym aucie nigdy problemów nie było.
To czemu z odlaczona sondą chodzi dobrze a z podłączona nie?
Kontrolka na żółto się nie świci to nie podlaczalem. Mam kabel i na oprogramowaniu opel tech 2 patrze.

Edit:

Podłączyłem po kompa, dałem full gazu przepływ powietrza 61 kg/h.

Czyli chyba wszystko jasne, czy się mylę?

Pakować się w Magneti Marelli czy wziąć kredyt i kupić bosha:)?

 

 

nie znam producenta "magnati matari"

bad

Edytowane przez bad

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności