Duży wyciek oleju - ponownie winny uszczelniacz na wale?

[Gość GTR]

Mam fotki porównania dwóch tarcz, starej Luk (pierwsze zdjęcie) i nowej MecArm jeszcze przed montażem:

 

 

 

Widać między nimi różnice, choć szerokość jest taka sama to różnią się sprężynami i też samą budową. Widocznie otwór na wale jest wystarczający by zmieścić te wybrzuszenie z jednej strony. I jak widać na moim przypadku, da się źle skręcić. Podczas wciskania sprzęgła pedał pracuje zwyczajnie, problem w tym że nie rozłącza, gdy wrzuci się któryś bieg i spróbuje popchnąć auto ono tylko się pokołysze, a gdy wciśnie się sprzęgło powinno normalnie jechać - a teraz słychać szorowanie (czyli minimalnie pedał wysprzęgla, ale niewystarczająco by rozłączyć zupełnie). Oczywiście nawet nie myślę by na siłę naciągać linkę, bo bym zniszczył tylko nową tarczę.

 

Jeśli chodzi o wał to nie są to duże wgłębienia, lekkie zadrapanie, widać je pomiędzy dwiema dolnymi otworami. Na zdjęciu widać jakby był ślad uszczelniacza ale to w praktyce tylko przebarwienie, nie ma nierówności. Wiem że to doskonały powód by olej wyciekał, ale myślę że tu nie ma aż takiej tragedii i nie ma powodu by uszczelniać (choć metoda z poxipolem to ciekawe rozwiązanie i czasem właśnie taka "prowizorka" trzyma najdłużej )

 

Jestem z Podlasia

 

Edit.

Pomniejszyłem grafiki

Edytowane 19 Listopada 2017 przez GTR

 

[Gość GTR]

Sprzęgło wczoraj złożone, przejechane na razie ok. 100 km, efekt taki, że z auta nie wycieka już olej .

Faktycznie tarcza była założona odwrotnie, jednak się da, zdjęcia niestety nie zrobiłem bo nie było nic na nim widać (nie wyciągam silnika, tylko odsuwam skrzynię na bok).

Dziękuję Wam wszystkim serdecznie za pomoc