Skocz do zawartości

Astra G 2 remont / naprawa silnika 1.6 16v x16xel


Gość tomaszastra

Rekomendowane odpowiedzi

Gość tomaszastra

Historia:

 

1. Astra g rocznik 2004, hatchback, silnik 1.6 16V, perzebieg (autentyczny) 112 000 km, wersja Enjoy z klimą

 

2.  Problem: branie oleju na poziomie do 1,5 litra i więcej na 1000 km (krótkie trasy, takie po 3 kilometry), niebieski dym z tyłu nawet na postoju

 

3. Ponieważ i tak musiałem wymienić napęd rozrządu a za samą usługę w Warszawie krzyknięto mi min. 400 złotych, to pomyślałem. A co tam! Zrobi od razu i resztę!

 

Moje części, samodzielnie kupiłem:

 

1. Zestaw napędu rozrządu z pompą DAYCO

 

2. Wszelkie potrzebne uszczelki do głowicy - pełen komplet od AJUSA za 274 PLN , jakieś tam dodatkowo uszczelki wałów i inne pierdółki i śruby do głowicy, które jak się potem okazało nie pasowały, mimo, że kupowałem po VIN

 

3. Pasek wielorowkowy

 

4. Olej i filtr oleju

 

Naprawa:

 

1. W Białej Podlaskiej jest spory zakład specjalizujący się w naprawach silników, więc tam pojechałem

 

2. Naprawa trwała 2 tygodnie

 

3. Wystąpiły dodatkowe komplikacje polegające na tym, że sprzęgło było jakoś tam wyrobione, z pękniętą sprężyną i zdartą okładziną i to sprzęgło spowodowało luzy wzdłużne na wale, który trzeba było naprawiać

 

4. Silnik był wyciągany w całości z auta

 

5. Co zrobiono:

 

a) wymiana napędu rozrządu

 

b) wymiana paska wielorowkowego

 

c) wymiana pierścieni tłokowych

 

d) regeneracja, planowanie głowicy

 

e) naprawa wału

 

d) szlify i te wszystkie inne sprawy w  zaworach

 

e) wymiana całej tej kupy różnych dużych i małych uszczelek, uszczeleczek i uszczelniaczy, które są w silniku

 

f) wymiana sprzęgła na nowe

 

g) Czyszczenie całości wraz ze środkiem silnika,  pokrywą zaworów i miską olejową

 

h) wymiana panewek na wale

 

i) i coś tam jeszcze na wydechu, bo się poluzowało czy coś w tym stylu

 

Efekt:

 

1. Wracałem z białej do Warszawy specjalnie dłuższą drogą, bocznymi drogami (żeby podocierać na różnych prędkościach i obrotach :)). Zrobiłem 380 kilometrów i ZERO ubytku na bagnecie. Normalnie musiałbym co najmniej pół litra oleju dolać, nie ma to tamto

 

2. Sprzęgło tak "mocno bierze" muszę się przyzwyczaić. 

 

3. Jakby ciszej i tak spokojniej chodzi (z akcentem na "jakby", bo wiadomo...placebo)

 

Plany:

 

1. mam zamiar dojechać do 1000 km, jeżdżąc max do 3 tysięcy obrotów i bez hamowania silnikiem i wtedy zmienić olej z GM 10w40 na Valvoline 10w40 (bo już olej mam)

 

2. przejechać kolejne 2000 km jeżdżąc max do 3 tysięcy obrotów i bez hamowania silnikiem i wtedy zmienić olej Valvoline 10w40 na ELF 5w50 (bo ten olej też już mam)

 

4. przejechać kolejne 000 km jeżdżąc już normalnie i wtedy zmienić olej z ELF 5w50 na Liquy Moly Top Tec 4600 5W-30 (bo na takim oleju chcę jeździć docelowo)

 

5. Oczywiście filtr oleju za każdym razem też będę wymieniał

 

Zdaję sobie sprawę, że ekonomicznie nie miało to najmniejszego sensu. Gdybym Asterkę sprzedał powiedzmy za 5 tysięcy PLN i NIE WYDAŁ kolejnych 5 tysięcy PLN na ten remont, to mógłbym kupić coś za 10 tysięcy PLN. ALE! I to jest pytanie. JAKIE JEST WASZE ZDANIE? Czy za te 10 tysięcy PLN kupiłbym coś lepszego  i przede wszystkim, bardziej niezawodnego niż ta moja Astra po tym remoncie? I jakie byłoby prawdopodobieństwo, że udałoby mi się rzeczywiście kupić coś bardziej niezawodnego, bez ukrytych wad, których żaden diagnosta nie wychwyci przy zakupie?

 

Mój plan jest taki:

 

1. Zrobić całe zawieszenie na nowych częściach

 

2. Zrobić wszystkie hamulce na nowych częściach

 

3. Na bieżąco robić budę i tępić rudą

 

4. jeździć bez końca, przy moich przebiegach 500 000 kilometrów osiągnę najwcześniej za 25 lat

 

W załączeniu rachunek, Napiszcie co sądzicie o kosztach i całej tej operacji

 

 

 

https://zapodaj.net/53b43874d2565.jpg.html

CYD1.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjąłeś decyzję jaką podjąłeś.

Teraz zostaje się cieszyć jazdą.

Nie ma co kalkulować czy się opłacało.

Zrobione i aby nie wyszło nic więcej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności