Drganie pedału sprzęgła

[Gość martin343]

Witam.

Merivke mam od dwóch tygodni i dopiero ją poznaje. co trochę coś odkrywam.. tym razem zauważyłem że pedal sprzęgła wpada w drgania o dość dużej częstotliwości tuż przed końcem wyprostowania. tak samo drga gdy przełącza biegi i gdy jadę i wcisne tak ok 1 cm dalej już nie tylko na samym początku w czasie jazdy lub gdy kończę puszczać sprzęgło przy samym końcu. pytanie czego to może być objaw? czytałem na forum że mery ma hydrauliczne sprzęgło które się odpowietrza. może by to coś pomogło. zanim pomyślę o wymianie?. silnik 1,6 16 V XEP 2006 lift. Dodam, że poza tymi drganiami które denerwują biegi przełącza ja się w miarę płynnie, a sprzęgło zaczyna działać mniej więcej w 1/3 od podłogi. 

Edytowane 30 Maja 2019 przez martin343

 

[wesol]

Pokaż mi auto w którym nie pulsuje na samej górze pedał sprzęgła? Czy to diesel czy benzyna czy na jednomasie czy na dwumasie ma takie pulsowanie w rytm tłoków. 

 

[Gość martin343]

21 minut temu, wesol napisał:

Pokaż mi auto w którym nie pulsuje na samej górze pedał sprzęgła? Czy to diesel czy benzyna czy na jednomasie czy na dwumasie ma takie pulsowanie w rytm tłoków. 

Czyli to norma? Ostatnie kilka lat jeździłem półautomatem /c2/ a wcześniej astra2, która miała linkę więc nigdy czegoś takiego nie czułem. czyli nie martwić się? 

 

[wesol]

Astra 2 a właściwie astra G nie ma sprzęgła na linkę. Ma hydrauliczne sprzęgło.  Pulsuje i w takiej AG jak i w nowszych. 

 

[Gość martin343]

6 godzin temu, wesol napisał:

Astra 2 a właściwie astra G nie ma sprzęgła na linkę. Ma hydrauliczne sprzęgło.  Pulsuje i w takiej AG jak i w nowszych. 

 

Miałem też astre 1 i tam na pewno była linka bo wymieniłem. pewnie dlatego mi się pomyliło. co do  astry g to nie wiem bo nigdy problemów nie miałem. i sprzęgło nie pulsowalo w żadnym momencie, pierwszy raz tak mam dlatego się zaniepokoilem. poza tym wydaje mi się że działa nieprecyzyjnie przy ruszaniu na 1 biegu i na wstecznym szarpie trzeba dodać gazu bo prawie gasnie. żonie dwa razy zgasł przy ruszaniu. pytaniu czy opowietrzenie pompy hydraulicznej  wraz z wymianą płynu może coś pomóc? czy to szarpanien przy ruszaniu i tendencja do gasniecia  to też norma? 

Edytowane 31 Maja 2019 przez martin343

 

[adam1954]

12 minut temu, martin343 napisał:

pytaniu czy opowietrzenie pompy hydraulicznej  wraz z wymianą płynu może coś pomóc?

 

Na pewno nie zaszkodzi.

Szarpania u mnie w Z16XE nie ma.

 

[Gość duzyy]

Też mam czasem efekt drgania na pedale sprzęgła. Do tego po dłuższej jeździe na jednym biegu np ponad 60km na 5 biegu, przy wciskaniu pedału sprzęgła jest uczucie jakby się wciskało nogę w budyń czy galarete. Po dwóch, trzech wciśnięciach wraca wszystko do normy. 

Płyn hamulcowy zmieniany. Sprzęgło odpowietrzane i nic. Czuję, że powoli się zbliża wymiana sprzęgła :-) 

Edytowane 31 Maja 2019 przez duzyy

 

[Gość martin343]

Jeszcze sprawdzę sprzęgło wg tego http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=140556

 

 

[Gość martin343]

Jeszcze sprawdzę sprzęgło wg tego http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=140556

 

niby testy sprzęgła wg wyżej podanych sposobów przeszło w miarę ok jednak po bliższym przyjrzenia się przy ruszaniu sprzęgło zaczyna brać w połowie a właściwy ruch pojazdu zaczyna się przy końcu pedału. nie wiem czy tak powinno byc dlatego jak gazu dodam ciut za wcześnie to trochę się dlawi i chce gasnac, podobnie na wstecznym. przez 4 lata jeździłem automatem ale jak kilka razy wsiadłem w manual to nie miałem takich problemów. podejrzewam że jednak to początek końca sprzęgła jednak

 

[WariatPSM]

1 godzinę temu, martin343 napisał:

Jeszcze sprawdzę sprzęgło wg tego http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=140556

 

niby testy sprzęgła wg wyżej podanych sposobów przeszło w miarę ok jednak po bliższym przyjrzenia się przy ruszaniu sprzęgło zaczyna brać w połowie a właściwy ruch pojazdu zaczyna się przy końcu pedału. nie wiem czy tak powinno byc dlatego jak gazu dodam ciut za wcześnie to trochę się dlawi i chce gasnac, podobnie na wstecznym. przez 4 lata jeździłem automatem ale jak kilka razy wsiadłem w manual to nie miałem takich problemów. podejrzewam że jednak to początek końca sprzęgła jednak

Początkiem końca będzie wzrost obrotów silnia, a nie wzrost prędkości przy dodawaniu gazu w takim przypadku kres tarczy sprzęgłowej, nie równe branie, szarpanie mimo płynnego puszczania sprzęgła, wtedy winny docisk, a jeśli siądzie wysprzęglik centralny to możesz mieć tak, że nagle na każdym biegu auto nie ruszy ale odpali bez wciskania sprzęgła. Też wtedy sprzęgło będzie się lekko wciskać, ostatnio widziałem taki przypadek gdzie wysprzęglik się rozpadł i wciśnięty został docisk. To przez to, że auto było trzymane nawet na światłach na biegu, łożysko wysprzęglika tak się grzało (zatarte), że stopił się ten plastik który blokował sprężynę. Passeratti jak miałem to sprzęgło łapało na samej górze i nie miało żadnych objawów ślizgania się, jeździłem tak prawie 3 lata i nic się nie działo. 

 

Odpowietrzenie na pewno coś da, bo tam już będzie wychodził płyn czarny, mieli i mieli się w tym wysprzęgliku non stop, a nikt raczej nie odpowietrza tego, hamulce też dopiero po regeneracji tłoczków są odpowietrzane, czy po całkowitej wymianie płynu na nowy. Przy samej wymianie klocków wciskasz/wkręcasz tłoczek i nic poza tym zazwyczaj się nie robi.