Skocz do zawartości

tranzystor vp44...


Gość Wudar

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Sławek47

I tu następny dylemat : dlaczego w 99% ten chwilowo " przycięty element " SAM rusza i z reguły więcej się już nie przycina po wymianie tranzystora

I to jest właśnie bardzo ciekawa kwestia.

Czyżby to "jednorazowe" przycięcie się mechaniki to była zwykła ściema żeby tylko przekonać klienta o słuszności wsadzenia pompy na stół, naopowiadaniu mu co to się z nią nie robiło i wyciągnąć z niego dodatkową kasę. :cry:

Jak wiadomo taki stół do najtańszych nie należy i trzeba tak robić żeby zamortyzował się jak najszybciej, a z tego co pamiętam to właśnie osoby mające do czynienia zawodowo z takimi stołami najgłośniej krzyczały że naprawa samej elektroniki to głupota.

 

Oczywiście nie mam nic przeciwko mechanicznej regeneracji bo na pewno nie zaszkodzi, a może jedynie pomóc tylko zadaję pytanie: czy przy każdej awarii sterownika konieczne jest wydawanie kolejnej kupy kasy na regenerację mechaniki ???

 

Oczywiście pewna grupa osób stwierdzi stanowczo że TAK http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/excl.gif ;p

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 549
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Gość Mariusz_760301

By rozwiać wasze wątpliwości:

- pali się tranzystor sterujący zaworem przestawiacza kąta wtrsku

- utleniają się połączenia elektryczne w sterowniku

- pompa pada mechanicznie i pali w/w tranzystor

W większości przypadków (samochody z pierwszych lat produkcji) zawodzi elektronika, którą Bosch zaprojektował dość niefrasobliwie :wesoly: - dlatego w 99% wzmacniając ją mamy kilkadziesiąt tyś. kilometrów spokój chyba, że ten tłoczek (nie mylić z zaworem) od przestawiacza przytarł się na amen.

Tłoczek cały czas drga i to tak, że gołym okiem tego nie widać! - zawór wysterowuje go impulsowo (częstotliwościowo) więc jego przytarcie to tylko kwestia czasu zależna od:

- jakości paliwa

- fabryki w której została pompa wyprodukowana :drunk:

- no i oczywiście rzeczywistego przebiegu pompy

 

Te pompy rzadko dożywają 200 tyś km - za standard ich życia należy przyjąć 150 tyś km

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Wymiana tranzystora to leczenie obiawów a nie żródła problemu!:wesoly:!! Tranzystor orginalny jest słabszy i się pali przy przycięciu tego tloczka założenie mocniejszego tranzystora spowoduje ze toczek pomimo to że się zatnie w pompie zostanie ruszony(moim zdaniem jest to naprawa mało skuteczna patrząc w przyszłosc samochodu !!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Witam

 

Ten nasz kolega Mariusz xxxxx o ile pamiętam miał zmierzyć tranzystor potem zalecał dużo kalafoni, ale coś cicho :wesoly:))

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Witam wszystkich ,od jakiegos czasu zagladam na to forum ,czytam posty i zastanawiam sie czy niektórzy koledzy piszac posty o naprawie sterownika wiedza sami o co w tym wszystkim chodzi i ktoru tranzystor za co jest odpowiedzialny . Tranzystor ktory sie najczesciej pali (90% przypadkow)jest odpowiedzialny za sterowanie zaworem dawki paliw tak jak napisal kolega "opelhopel" ,natomiast ten drugi tranzystor jest odpowiedzialny za sterowanie zaworem kąta wtrysku ,uszkodzenie tego zaworu objawia sie tym ze silnik nie wkreca sie na obroty (szarpie kopci na jasno,przerywa)lub w drugim przypadku uszkodzenia tego tranzystora silnik ma glosna, metaliczna,twarda prace ,dzieje sie dlatego tak poniewaz po uszkodzeniu tego tranzystora jest brak napiecia na zawor regulacji kata wtrysku,co powoduje maksymalne przyspieszenie zaplonu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mariusz_760301

Markos_2011 - nie mówimy tu o uszkodzeniu zaworów ale o spaleniu się tranzystora mocy - obojętnie, który się wypali to elektronika robi papa.

Nie ma czegoś takiego jak pompa VP44 działająca z przepalonym tranzystorem mocy.

 

Markos_2011 i Opelhopel jak wytłumaczycie panowie fakt, że Tym, którym pompa padła i były jakieś błędy to pochodziły od nieprawidłowego kąta wtrysku - nikt nie pisał natomiast o nieprawidłowej dawce - czyżby ogólnopolski spisek mechaników sczytujących te błędy - a może to Wy jesteście tymi światłymi a inni się mylą :wesoly:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Ja wiem z dobrego źródła , że jakość pomp boscha niestety zależy od fabryki w , której została wyprodukowana . Wiem , że ci co je regenerują po numerach wiedzą z której fabryki jest pompa i np od razu robią całą pompę (bez diagnostyki bo to strata czasu) albo usuwają tylko np 2 wady (można kupić sterownik i serwis boscha wie który i on już nie padnie i oni obowiązkowo muszą go wymienić ) i co tu dużo mówić są takie które wytrzymują 150000 robią pa pa bez względu jaką sie lało ropę i tu można wymieniać tylko sterownik ( bo dużo z nich ma wady pewnie jakiś tuman to składał ) swojego czasu niemcy sądzili się z serwisem opla o darmową naprawę tych pomp i sporo z nich wygrało dlatego to właśnie bosch wypuścił zestawy naprawcze do tych pomp aby uniknąć pozwów bo można udowodnić , że to pompa z wbudowaną awarią . Elektronika powinna wytrzymać nawet przycięcie zaworka na stałe i sa takie gdzie mechanicy opukują pompę żeby zaworek puścił i tu nic nie jest wyssane z palca . Po drugie auta na rynek np holenderski mają inne wtryskiwacze dokładnie końcówki tychże wtryskiwaczy związane jest to z normami ekologicznymi i pompy w tych autkach częściej ulegają awarii przypadek ? Pewnie nie . Jak ktoś nie wierzy niech zadzwoni do serwisu boscha i zapyta o pompę boscha (montowana niby ta sama i o co kolo zapyta ? :drunk: a jaki ma numer i później często od razu wyrok można zmienić sterownik albo od razu cała do roboty.

 

[ Dodano: Pon Mar 23, 2009 20:44 ]

Ale wracając do tematu ze sterownika wychodzą 4 przewody które idą 1 para do zaworka dawki a 2 para do tłoczka kąta wtrysku więc można przypuszczać , że tranzystor który się pali można zamontować na zewnątrz sterownika (pomijam tu problem z chłodzeniem ) bo to jest zwyczajna końcówka mocy (tyle , że bardzo szybka ) , potrzebujemy sygnał wejściowy (czyli ten , który idzie z elektroniki czyli przed wzmocnieniem i on musi być ze sterownika ) i zasilanie owego tranzystorka po tym tranzystorze już może być tylko ów zaworek lub tłoczek bo nic by nie wytrzymało takiego prądu :drunk: . Chodzi o to żeby zminimalizować luty w samym sterowniku . I wiem , że sporo ludzi ma to tak zrobione bo masę postów kupiłem astrę 2.0 dti i z pompy wychodzą jakieś przewody do czegoś zalanego i co to jest pytają jakiś chip tuning :drunk: a tu sie okazuje że ktoś biednie naprawił pompę , biednie bo może za dychę . I na tym się skupmy bo może nie każdą się da tak zrobić ale może ktoś będzie miał parę stówek w kieszeni. A jak ludzie zaczną sami sobie te pompy robić to ich naprawa dużo stanieje w serwisie. :wesoly:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

To moze wezmie pan panie Maiuszuxxxx miernik do reki i przemierzy ktory tranzystor jest odpowiedzialny za zawor dawki paliwa , a ktory za zawor kata wtrysku a nastepnie porowna sobie ze zdieciem powyzej na ktorym jest wyraznie pokazane ktory tranzystor jest uszkodzony a jezeli chodzi o odczytywanie kodow bledow to zawsze gdy auto nie chce zapalić po dluzszym kreceni pojawia sie blad P1630 MAGNETYCZNY ZAWOR DAWKI PALIWA oraz 1631 STEROWNIK POMPY Tak ze prosze sobie poszukac i poczytac w internecie osobiscie a nie opierac sie na kogos diagnozach Ja osobiscie polecil bym ESI TRONIC jest tam wszystko dokladnie opisane łacznie z kodami bledow

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mariusz_760301

Dziękuję Panie Markos - za uświadomienie.

Jak pisano powyżej nam zwykłym zjadaczom chleba encyklopedyczna wiedza na nic się nie przyda. Przyda się i to bardzo wiedza łopatologiczna jak ten tranzystorek wymienić - jak dobrze pamiętam o to chodziło koledze zakładającemu ten temat...

 

Piter75 - obawiam się, że 2000zł za regenerację w serwisie Boscha jest już granicznie niska ceną - jest trochę zabawy z rozebraniem i zestrojeniem tej pompy.

I sama gwarancja pewnie ze 300 zł kosztuje :wesoly:

 

P.S Co do pomierzenia oryginalnego tranzystora to niestety, jak pisałem, jestem zależny od znajomego elektronika - wiec spokojnie czekam. Jak sprawa się wyjaśni to dam na pewno znać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Witam

 

" Jak pisano powyżej nam zwykłym zjadaczom chleba encyklopedyczna wiedza na nic się nie przyda "

 

Panie Mariuszu prosimy w takim razie więcej meritum

 

 

A teraz do meritum http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/tongue.gif Tranzystor po lewej na zdjęciach prezentowany w poprzednich postach jest odpowiedzialny za ten nieszczęśliwy tłoczek o którym jest ciągle mowa - moim zdaniem nie potrzebna - ponieważ mimo zacierającego się tłoczka , tranzystor odpowiedzialny za niego się nie pali !?.Pali się natomiast tranzystor ten po prawej stronie odpowiedzialny za sterowanie zaworem dawkującym a dla czego ? może potem

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności