2.2 92kW 16V Y22DTR Zalany Silnik Astra II 2,2DTI 125km

[Gość MrozikPL]

Witam wszystkich serdecznie,

 

Jestem nowy na forum, i mam pewien problem. Uprzedzam jestem laikiem w tych sprawach. Wracając samochodem do domu była potężna ulewa, tak padało że ledwo co było widać, no więc w miescie w studzience kanałowej zrobił sie zator. Woda poszła do góry, zrobił się mały "basen". Co prawda na pierwrzy rzut oka nie wyglądało groźnie, a to była jedyna droga do domu. Za nami stał Fiat Panda. Puściliśmy go, jakoś udało mu się przejechać. No więc tak samo spróbowalismy. Po 5-7 metrach jazdy silnik zgasł. Szybko wypchaliśmy, i spróbowalismy zapalić i nic. Wypchalismy go jeszcze ze 100 metrów do samego domu. Odpaliliśmy jeszcze raz zaczynal "terkotać" i na tym się skończyło.

Jest jeszcze jakaś szansa? A jeśli nie to można gdzieś dorwać jeszcze taki silnik 2,2? Autko jest z 2003 ale chodzi jak marzenie.

 

Pozdrawiam, MrozikPL

 

[rostex]

Jak zgasł to trzeba było go nie odpalać. W ten sposób załatwiłeś sobie korbowód najpewniej i silnik masz do remontu. Skoro chodził jak marzenie to daj do mechanika i naprawiaj, nigdy nie wiesz na co trafisz kupując używkę.

 

[Gość robertnet]

zgadza się, silnik został załatwiony, z tego co piszesz.

do mechanika i niech rozbiera silnik i naprawia.

 

[wesol]

jak zaciagnal wody to jak koledzy pisza korby podgiete. Trzeba zwalic glowice i sprawdzic wystawanie tlokow z bloku. Po tym sie pozna czy sa podgiete czy nie ale raczej tak. Zalatwiles silnik konkretnie.

 

[Gość pp24]

Miałem kiedyś podobny przypadek z Corsą. Okazało się, że padł czujnik położenia wału. Wymieniłem go i po problemie. Radziłbym i w tym przypadku go sprawdzić. Powodzenia!