1.7 55kW 16V Y17DT Olej w zbiorniczku wyrównawczym

[Gość klima222]

witam kolegów,mimo że jestem nowym na forum,astrą jeżdze już3 lata,w sumie bez większych problemów.Ale do tematu.Również miałem problem z olejem w zbiorniczku wyr.,całkiem przypadkowo po regeneracji turbiny /gdyż była już bardzo kiepskim stanie/problem zniknął,chciałem już auto sprzedać.Część oleju szła z dymem,a trochę do płynu chłodzącego.Nie wiem jak to było ale od regeneracji turbiny problem z dolewaniem oleju minął,no i borygo czyściutkie,nie dolewam ani grama od wymiany do wymiany.przebieg 223000.1.7 dtipozrawiam i życze tańszego sposobu usunięcia usterki.

 

[Gość 4ozonja]

Witam

 

Wiem że temat był już wielokrotnie przewalany na różnym forum ale proszę o opinie, które naprowadzą do rozwiązania problemu

 

Mianowicie 2 lata temu w lecie wywaliło mi oleju do płynu chłodzącego. Oddałem auto do ASO gdzie zdiagnozowali, że to musi być uszczelka pod głowicę do wymiany. OK jak stwierdzili tak zrobili wymienili uszczelkę, sprawdzili głowicę i ją splanowali wymienili jeszcze jakieś uszczelki. Teoretycznie wszystko powinno być OK. Auto odebrałem z ASO i zacząłem jeździć. Na początku wszystko było OK. Jednakże po zimie znów zaczął dostawać się olej do płynu chłodzącego. Dużo wtedy gdy była jakaś trasa dłuższa oraz gdy było bardzo ciepło na zewnątrz. Pojechałem do ASO gdzie goście stwierdzili że to pewnie jeszcze układ chłodzący się czyści bo olej tylko pływał i był tylko na wierzchu w zbiorniczku wyrównawczym. Ok przeczyścili jeszcze i zacząłem nadal jeździć. Olej po trochę nadal się pojawiał, aha jeszcze dodam że w silniku olej miał normalny poziom (ani go nie przybywało ani nie ubywało).

 

W następnym roku znów w lecie po trasie wywaliło mi olej do układu chłodzącego, ale tym razem już bardzo dużo. Pojechałem jeszcze raz do ASO i tam jeszcze raz zaczęli gadać że robota była super zrobiona że to musi być olej pewnie tylko na wierzchu w zbiorniczku itp. Ale jednak zostawiłem to auto u nich. Przeczyścili, układ chłodzenia nadali samej wody i mówili że to pewnie nadal się układ czyści (strasznie długo jakoś !!! ) i przy odbiorze powiedzieli że to pewnie sam pomyliłem się i dolałem olej do zbiorniczka, a później po moich protestach mówili, że to pewnie może być pęknięty blok, może głowica (mimo że wcześniej sprawdzali), może chłodniczka oleju , krótko mówiąc zbywali że to na pewno nie uszczelka pod głowicą (której wymiana jeszcze była na gwarancji) i raczej nie głowica. Jakoś przyjąłem to do wiadomości zacząłem jeździć ale olej ciągle się dostawał do zbiorniczka co prawda coraz mniej lecz się dostawał (regularnie pozbywałem się tego oleju z tego zbiorniczka), lecz dodatkowo ze zbiorniczka uciekała mi ta woda. Po miesiącu zalałem już płyn chłodzący i oleju jakoś mi mniej przybywało (tłusto jest ciągle w zbiorniczku), Niestety przez całą zimę robiąc jakieś 4-5 tys km musiałem dolać ok 5 litrów płynu chłodzącego. Podejrzewam że znów przyjdą gorące dni i znów będę miał pełno oleju w zbiorniczku i dodatkowo ta nieszczelność układu chłodzenia

 

Poradźcie co mogę zrobić z tym autkiem. Czy patrzeć na tą głowicę? Chłodniczkę oleju sprawdzili mi tej zimy w warsztacie po ciśnieniem i po sprawdzeniach wyszło że jest OK.

 

Proszę o jakieś sugestie i POMOC !!!!!

z tymi naszymi mechanikami i pseudo mech tak jest- mam silnik z gwarancją którym sam jeżdziłem 1.7 dti 16v i dużo osprzętu jak komuś trzeba by pomoc-agat-auto@wp.pl

 

[Gość muzetus]

Cześć, rozmawiałem z ludźmi z salonu opla we Wrocławiu. Przedstawiłem im naszą sytuacje, dodatkowo powiedziałem, że mam pominięta chłodniczkę oleju. Pierwsze co się spytał, to czy mi turbo już padło. Odradza pomijania chlodniczki oleju, ponieważ olej może się przegrzać i może być problem ze smarowaniem turbiny. A ja jeżdżę tak już ponad pół roku. Zaraz zabieram się za ponowne podłączenie chłodniczki, nie warto ryzykować.

 

[Gość adams4lta]

Cześć, rozmawiałem z ludźmi z salonu opla we Wrocławiu. Przedstawiłem im naszą sytuacje, dodatkowo powiedziałem, że mam pominięta chłodniczkę oleju. Pierwsze co się spytał, to czy mi turbo już padło. Odradza pomijania chlodniczki oleju, ponieważ olej może się przegrzać i może być problem ze smarowaniem turbiny. A ja jeżdżę tak już ponad pół roku. Zaraz zabieram się za ponowne podłączenie chłodniczki, nie warto ryzykować.

 

bardzo dziwne. Mi powiedzieli że można pominąć chłodniczkę w lato bo ona służy do tego aby płyn chłodniczy podgrzał olej w zimie aby turbina miała lepsze smarowanie przy niskich temperaturach... Kurcze mechanik i mechanik

 

[Gość muzetus]

Olej się szybciej ugrzeje niż płyn. A chlodniczka służy wyrównywaniu temperatury oleju i płynu w silniku.

 

[Gość Padek1]

Witam,

należę do tego grona nieszczęśników, który miał podobny problem.

Olej w układzie chłodzenia. Od ok. tygodnia jeżdżę na wymienionej uszczelce i wymienionych oringach.

Nie wymieniałem chłodniczki oleju ponieważ prawdopodobieństwo tej usterki jest znikome (przynajmniej według kilku mechaników, których pytałem).

U mnie się to rozpoczęło od ubywania wody z układu chłodzenia, która to przez oringi nagrzewnicy dostawała się do środka auta, a dokładniej pod wycieraczki pasażera (dla osób z tym problemem- sprawdźcie czy nie macie tłustych wycieraczek od spodu lub ślady płynu w miejscu numeru VOI czy jak to się pisze).

Dodatkowo zauważyłem, że temperatura auta podnosiła się właśnie do temperatury ok 91, 92 stopni i następnie poprzez dmuchawę spadała.

Ale u mnie większym problemem było to, że przy odkręcaniu głowicy była ona luźno zakręcona, mechanik, który mi to robił stwierdził po tym, jak również po wyglądzie paru innych rzeczy- "Nasi już tu byli"- auto kupione oczywiście od rodaków zarabiających na ściąganiu aut.

Ale ogólnie wnioskuje, że ten silnik nie można przegrzewać...

 

[Gość MarcinB]

Forumowicze pomocy... Kupiłem Astrę II z silnikiem 1,7 dti 55kw w ubiegłym roku. Po zakupie okazało się że jest olej w zbiorniczku wyrównawczym. Wymieniłem uszczelkę pod głowicą, później oringi na wtryskiwaczach, sprawdzono szczelność chłodniczki oleju i była cała, wypłukałem układ i miałem spokój. Wczoraj zaglądam pod maskę i w zbiorniczku znów czarna maź. Już nie mam pomysłu co to może być,, może Wy koledzy macie jakieś pomysły?? Jak pożądnie sprawdzić tą chłodniczkę?? Dodam, że auto pali na dotyk, nie kopci na żaden kolor, nie ubywa oleju ani płynu w chłodnicy..

 

[Gość Padek1]

A jak Twoje autko zachowywało się z temperaturą? Podnosiła się ona ponad 90 stopni ?

 

[Gość MarcinB]

Temperatura nie dochodzi nawet do 90 stopni.. Zawsze trzyma tak 88 stopni i dalej nie idzie... Ani nie faluje...

 

[Gość muzetus]

Pewnie nawet nie zauważyłeś bo ta temperatura 91-92 wskakuje tylko na chwile, zaraz włącza się dmuchawa i spada na około 88~~

Ja pomału dochodzę do stwierdzenia "ten typ tak ma". Kilku moich znajomych ma również taka Astre z silnikiem ISUZU, każdy ma brudny zbiorniczek od płynu.

Ja będę kombinował z zamontowaniem wyłącznika wentylatora w kabinie, wtedy jeśli zauważę, że temperatura rośnie ( jak zjadę z trasy i stoję w korku) włączę dmuchawę manualnie. Chyba innej opcji nie ma.