1.0 40kW 12V X10XE Kilka pytań o:

[Gość Janek99]

Witam serdecznie,

 

otóż mam "mały" problem z moją Cosiarką - w zeszłym tygodniu przerwało mi się złącze elastyczne w układzie wydechowym i zmuszony byłem odstawić auto do mechanika w Olsztynie, gdzie wspawano mi to nowe złącze. Od tego czasu było super - auto dostało jakby nowe życie (inna jakość w tzw. wydawaniu dźwięków, przyspieszenie itd.). Od wczoraj auto zrobiło się mułowate, potrafi przerwać przy ruszaniu spod świateł (jakby dziura w mocy), słychać jakby lekkie telepanie z lewej strony silnika (patrząc od przodu) - tutaj pytanie nr 1 - czy to może być łańcuch rozrządu? W grudniu zmieniany był napinacz hydrauliczny od tegoż łańcuszka na nowy. Opisane objawy występują na rozgrzanym silniku.

 

Druga sprawa wygląda następująco - silnik osiąga swoją temperaturę roboczą, jest "bieg jałowy" i przykładowo włączę światła mijania lub włączę wentylator dmuchawy to słychać takie dziwne stukanie (jakby klekot) krótkotrwały i występuje on także przy schodzeniu do nominalnych obrotów biegu jałowego. Pytanie nr 2 - czy to może być łożysko alternatora w połączeniu z wizualnie kiepskim stanem paska klinowego? Pozdrawiam serdecznie i liczę na sugestie

Edytowane 22 Marca 2012 przez Janek99

 

[Gość rogervin]

Możesz mieć racje w obu przypadkach, najlepiej podjechać do mechanika, na odległość nikt tego nie stwierdzi. Wymieniałeś napinacz, łańcuch został stary?

Edytowane 22 Marca 2012 przez rogervin

 

[Gość Janek99]

Napinacz był wymieniany, a łańcuch pozostał stary. Jeszcze takie pytanie - jeżeli nie mam części komponentów klimatyzacji i zwyczajnie nie działa ona (brak chłodnicy, parownika itd.) to czy mogę zastosować krótszy pasek klinowy (dla modeli bez A/C) i pominąć sprężarkę?

 

[Gość]

możesz zastosować krótszy jeśli koło sprężarki nie przeszkadza

 

co do dźwięku to na pewno coś się dzieje z alternatorem bo ewidentnie widać, że po dodaniu obciążenia szwankuje ładowanie - może koło pasowe jest na wykończeniu

 

co do łańcucha to nie zmienia się samego napinacza, ale cały komplet...

Edytowane 22 Marca 2012 przez bad

 

[Gość rogervin]

Dokładnie tak jak mówi kolega wyżej, wymienia się cały zestaw. Problemem w tych silnikach był napinacz (wada fabryczna, nadmierne wyciąganie łańcucha). Teraz masz nadmiernie wyciągnięty łańcuch, zużyte ślizgi i nowy napinacz, który zaraz, lub już nie jest w stanie dostatecznie napiąć łańcucha. Objawia się to w sposób taki, że silnik zaczyna charakterystycznie "klekotać".

 

[Gość]

tylko czekać aż łańcuch przeskoczy i remont silnika...

 

[Gość Janek99]

Czyli rozumiem, że mój trop dotyczący alternatora jest w porządku?

 

Co do rozrządu to muszę wymienić łańcuch i ślizgi czy także napinacz?

 

[Gość]

napinacz masz prawie nowy, więc wymień pozostałe elementy.

 

[Gość rogervin]

Co do rozrządu powinieneś wymienić napinacz, ślizgi, łańcuch. Może od razu napiszę, że do wymiany potrzebne są specjalne blokady, trzy sztuki (blokada wałków rozrządu, wału korbowego i przyrząd do ustawienia tarczy czujnika wałka)

 

[Gość Janek99]

Widzę kilka zestawów rozrządu do x10xe na Allegro właśnie, które zawierają, no właśnie:

 

łańcuch, napinacz, szyny prowadzące, szynę napinającą lub te cztery wcześniej wymienione elementy plus dodatkowo koło wału korbowego i 2x koła wałków rozrządu (cena prawie dwa razy wyższa)... Więc? Z tego co mówicie to musiałbym zakupić sam łańcuch, szyny prowadzące i szynę napinającą, bo ten napinacz zmieniany był ok. 3 miesiące temu. Sam łańcuch Febi lub Ruville to jakieś 120-140 pln, te szyny to już niewielki wydatek. Przy dostarczeniu części mechanikowi ile ten powinien "wołać" za wymianę w/w elementów?