Skocz do zawartości

Dyskusja na temat ASO


Gość ASO OPEL Wawrosz Oświęcim

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ASO OPEL Wawrosz Oświęcim

 

Znam namacalne przykłady gdzie doświadczony...wieloletni mechanik ASO robi "konkurencje" firmie w której pracuje...wykorzystując zdobytą wiedzę na terenie swojej posesji organizując sobie "warsztat pracy".Proszę mi wytłumaczyć jak to jest?.Podjeżdżam swoim autem(Oplem) do ASO z zamiarem wymiany klocków hamulcowych...a mechanik mówi mi ze klocki są w dobrym stanie (a wiem ze są na wykończeniu)...wręczając mi jednocześnie swoja wizytówkę do reki.Zapytałem się o co biega?.Ten mi odpowiada(dyskretnie) że zapłacę za wymianę klocków 1/3 ceny serwisowej pokazując mi oryginalne klocki w oryginalnym pudełku GM.Absolutnie nie jestem przeciw ASO....zdaje sobie sprawę że koszta utrzymania w/w nie są niskie...lecz uważam że WINDUJA koszta .....kosztem tych co maja "gruby portfel" ....jednocześnie zapominając o tradycyjnym "Kowalskim".Jak Pan sadzi?.Komu dalem zarobić?.

 

Taka praktyka jest niedopuszczalna i tylko kwestią czasu jest, żeby taki mechanik wyleciał z hukiem z roboty. Znam takie przypadki. Ale wtedy nagle okaże sie, że szanowny mechanik nie będzie w stanie juz wymienic Panu klocków za 1/3 ceny, bo będzie musiał zarobic na swój ZUS, podatek, ogrzewanie warsztatu, narzędzie itp. I nagle różnica w cenie nie będzie juz taka duża. Mechanik będzie nadrabiał jakością (czytaj ceną) zastosowanych klocków, ale kwota robociazny nie będzie już ytak odstawała od ASO.

 

I rzeczywiście taka osoba nie będzie dbała o jakość swojej pracy u pracodawcy. On będzie tylko szukła gdzie podłapac klienta do swojego garażu. I sam Pan musi przyznać, że sytuacja tego typu jest cokolwiek niesmaczna i taka osoba nie powinna wzbudzać Pańskiego zaufania, bo skoro oszukuje swojego Pracodawcę to czemu nie miałaby oszukać i Pana? Jak nie Pan to jutro wyciągnie sobie następnego z pracy. Do czasu....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 113
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Gość ASO OPEL Wawrosz Oświęcim

Oczywiście, że zmiany kadrowe sa czymś normalnym .. ale zmiany są dynamiczne i o tym wiem .. (nie mówię, że akurat u Was, ale w innych firmach się to obserwuje) .. ich doświadczenie nie jest bezcenne .. bo oni sie nie szkolą, nie są wysyłani na szkolenia, nie organizuje sie ich w firmie, bo trzeba po prostu naprawiać, przerabiać .. zarabiać kasę. Brak narzędzi, brak specjalistycznych narzędzi, nie wspomnę o podstawowych .. najlepiej byłoby miec swoje .. to są opinie ludzi z wewnątrz;

poza tym nie ma w firmie żadnego odbioru jakości .. żeby ktoś sprawdził, podwładnego .. ocenia Klient :!: jak cos wyjdzie po wyjeździe już serwisu .. a potem opinie o ASO.

Kiedyś miałem samochód innej marki .. miałem wypade/stłuczkę .. a ponieważ samochód miał mieć juz niebawem rok, aby nie tracić czasu postanowłem zrobic przegląd techniczny po 30 kkm .. po odebraniu naliczyłem ok. 30 pkt (nie pamiętam dokładnie) usterek zarówno po stronie blacharsko/lakierniczych jak i mechanicznych .. skończyło sie na przepraszaniu przez własciciela .. pokazówce .. opieprzaniu .. i poprawieniu wszystkich niedociągnięć ..

od tej pory ja byłem obsługiwany dobrze .. ale z tego co widziałem, kontroli dalej żadnych nie było.

 

I o to własnie chodzi, by zwracać uwagę na niedociągnięcia. Nie myli sie tylko ten, co nic nie robi :) Raz Pan zwrócił uwagę i od tego czasu nie ma zastrzeżeń. Brak uwag i bierność ze strony Klientów tez obniża "czujność operacyjną" pracowników. Obie strony są sobie potrzebne nie tylko z punktu widzenia handlowego :)

 

Szkolenia owszem, odbywają się. Pracowałem w kilku firmach i wiem o tym dobrze. Inną kwestią jest ich jakość i koszty :( I ten drugi argument, zwłaszcza w dzisiejszych czasach gra tu pierwsza skrzypce. Niemniej, w żadnej marce nie jest możliwa praca na stanowisku mechanika, bez odbycia przynajmniej minimum szkoleń. Z biegiem stażu są tez szkolenia poszerzające wiedze, "rozwojowe" :)

 

Sprawa narzędzi to indywidualna sprawa każdej firmy. Rozwiązania są przeróżne. Co firma to inny system. Może trafił Pan akurat na nieco bardziej oszczędnego właściciela ASO :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale kwota robociazny nie będzie już ytak odstawała od ASO.
i tu sie nie zgodzę .. bo jakoś tych prac nie idzie w parze z ceną .. bo ok. 150 PLN za godzine pracy to moim zdaniem zbyt wiele.

 

 

 

I rzeczywiście taka osoba nie będzie dbała o jakość swojej pracy u pracodawcy. On będzie tylko szukła gdzie podłapac klienta do swojego garażu. I sam Pan musi przyznać, że sytuacja tego typu jest cokolwiek niesmaczna i taka osoba nie powinna wzbudzać Pańskiego zaufania, bo skoro oszukuje swojego Pracodawcę to czemu nie miałaby oszukać i Pana? Jak nie Pan to jutro wyciągnie sobie następnego z pracy. Do czasu....

i tu się z Tobą zgodzę .. dla mnie to oszustwo. Poza tym zastanawiam się skąd facet ma te klocki .. pewnie nie założył komus na przeglądzie gwarancyjnym, bo tamten miał na tyle grube, że nie musiał ich wymieniać. Ale skąd to sie bierze .. ano stąd, że w serwisie nie ma nadzoru nad wykonywana pracą. Bo gdyby była to ten pracownik nigdy by nie miał takich klocków za 1/3 ceny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ASO OPEL Wawrosz Oświęcim

 

A jak sobie wyobrażasz taki nadzór - stać i patrzyć na ręce każdemu pracownikowi? Niestety, zatrudnianie pracowników musi sie wiązać z zaufaniem. Jeżeli osoba, której proponuje się taką "lewą" usługę, wykazałaby się tzw. "postawą obywatelską" i poinformowała o tym fakcie pracodawce - ten wiedziałby że ma nieuczciwego pracownika, a tak... dopóki, przypadkiem-bo tylko przypadek może o tym zadecydować-nie złapie sie go na gorącym uczynku, wszystko będzie sie kręcić. Ale to tez kwestia czasu, bo wieść sie rozniesie i pracodawca w końcu zacznie sie bacznie przyglądać danemu pracownikowi...

 

Natomiast, jeżeli Klient chętnie przystanie na propozycję - cóż to tylko zachęta do kontynuowania oszukańczego procederu.

 

 

150 zł za godzinę? Cóż, jeżeli pozwoli oszczędzić Ci 5 godzin po 50 zł za godzinę w niezależnym warsztacie, poświęconych na dochodzenie do wiedzy, (czytaj-nauki na Twoim samochodzie) którą mają już chłopaki w ASO? Rachunek jest prosty....

Płacisz za wiedzę... niestety to prawda :)

 

 

 

Usunąłem zbędny cytat

bad

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa narzędzi to indywidualna sprawa każdej firmy. Rozwiązania są przeróżne. Co firma to inny system. Może trafił Pan akurat na nieco bardziej oszczędnego właściciela ASO :-)

Dla ASO powinno miec jednakowy standard ... inaczej nie powinno nazywac sie ASO. Własciciel powinien się wykazać takimi lub innymi rzeczami jakie ma, jakimi dysponuje. Nadzór ze strony Marki powinien być dużo większy. Poza tym serwisy kombinują na dwie strony .. łupia Klienta i łupią Markę .. wiedząc, że Klient sam cos zawalił, zwalają winę na marke i naprawiają na koszt Marki .. albo odwrotnie .. wiedzą, że tak sie dzieje inie zgłaszają to Dystryktom, albo dają się zwodzić bzdurnym ich gadaniem. A tak w sumie .. to rosnie niezadowolenie Klienta .. i traca wszyscy.

Serwisy poza tym naprawiają samochody za pomocą wymiany .. a nie analizy przyczynowo skutkowej. Nie umieją posługiwac sie tym czym dysponują (powtarzam dalej .. szkolenia i masz rację - ich jakość). Wiesz .. właśnie chodzi mi tu o minimum .. byc może to minimum ustawione jest zdecydowanie za nisko. Poza tym powtarzam z uporem maniaka .. zaden nadzór nad mechanikami, osoby, która znała by się na robocie i żaden mechanik by jej nie podskoczył .. i doglądał pracowników w trakcie pracy .. jak co robią, czym sie posługują, czy postępują poprawnie. Kiedyś młody mechanik miał swojego anioła stróża .. który wprowadzał go w kanona pracy (wiem .. mógł mu pokazac za wiele sztuczek i potem taki młody nabierał złych nawyków) a teraz tego nie ma. Ale nie wiem co było lepsze, a poza tym tam też można wprowadzić jakis nadzór poprzez zmianę brygad.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A jak sobie wyobrażasz taki nadzór - stać i patrzyć na ręce każdemu pracownikowi? Niestety, zatrudnianie pracowników musi sie wiązać z zaufaniem.

 

 

150 zł za godzinę? Cóż, jeżeli pozwoli oszczędzić Ci 5 godzin po 50 zł za godzinę w niezależnym warsztacie, poświęconych na dochodzenie do wiedzy, (czytaj-nauki na Twoim samochodzie) którą mają już chłopaki w ASO? Rachunek jest prosty....

Płacisz za wiedzę... niestety to prawda :-)

Jest takie mądre powiedzenie .. Ufaj i kontroluj .. :) nie musi to być jedna osoba na jednego mechanika .. bo wtedy praca kosztowała by dwa razy tyle ile kosztuje, ale jedna dwie osoby na serwis .. które pełniłyby role nielubianej kontroli jakości.

 

Własnie chodzi o to, że nie mają tej wiedzy, że im jej brakuje .. dlatego nie zgadzam się za to płacić, naprawiam auto sobie sam .. lub wskazuję co nalezy wymienić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ASO OPEL Wawrosz Oświęcim

Naprawiasz sam Merivę B? No to szacun. :brawo: Ciekawe jak ją diagnozujesz...? :-)

 

Masz rację, znam to powiedzenie, jest bardzo często przywoływane i stosowane przez naszego dyrektora technicznego. Sam często go doświadczyłem, z różnym skutkiem :niie::tak:

 

Jak widzę, jesteś z Gliwic, więc nie jesteś z bardzo daleka. Proponuję, żebyś przy kolejnej okazji (jakakolwiek by ona nie była) odwiedził nasza Stację. Jesteś osobą na poziomie, świetnie sie z Tobą dyskutuje więc zapewne równie dobrze współpracuje. Postaram sie zrehabilitować w Twoich oczach jako ASO.

 

Przymierzam się, do jakiejś promocyjnej akcji serwisowej (typu przegląd, organizowanej przez naszą Stację) więc może będzie okazja :ok:

 

Usunąłem zbędny cytat

bad

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ASO OPEL Wawrosz Oświęcim

Dla ASO powinno miec jednakowy standard ... inaczej nie powinno nazywac sie ASO. Własciciel powinien się wykazać takimi lub innymi rzeczami jakie ma, jakimi dysponuje. Nadzór ze strony Marki powinien być dużo większy. Poza tym serwisy kombinują na dwie strony .. łupia Klienta i łupią Markę .. wiedząc, że Klient sam cos zawalił, zwalają winę na marke i naprawiają na koszt Marki .. albo odwrotnie .. wiedzą, że tak sie dzieje inie zgłaszają to Dystryktom, albo dają się zwodzić bzdurnym ich gadaniem. A tak w sumie .. to rosnie niezadowolenie Klienta .. i traca wszyscy.

Serwisy poza tym naprawiają samochody za pomocą wymiany .. a nie analizy przyczynowo skutkowej. Nie umieją posługiwac sie tym czym dysponują (powtarzam dalej .. szkolenia i masz rację - ich jakość). Wiesz .. właśnie chodzi mi tu o minimum .. byc może to minimum ustawione jest zdecydowanie za nisko. Poza tym powtarzam z uporem maniaka .. zaden nadzór nad mechanikami, osoby, która znała by się na robocie i żaden mechanik by jej nie podskoczył .. i doglądał pracowników w trakcie pracy .. jak co robią, czym sie posługują, czy postępują poprawnie. Kiedyś młody mechanik miał swojego anioła stróża .. który wprowadzał go w kanona pracy (wiem .. mógł mu pokazac za wiele sztuczek i potem taki młody nabierał złych nawyków) a teraz tego nie ma. Ale nie wiem co było lepsze, a poza tym tam też można wprowadzić jakis nadzór poprzez zmianę brygad.

 

Kolego. Wyglądasz mi na kogoś, kto miał styczność z pracą w jakimś bardzo kiepskim ASO. Wszystko o czym mówisz, to prawda i w większość stacji tak to funkcjonuje. Odpowiednie narzędzia specjalne są kupowane i - wyobraź sobie - niejednokrotnie stosowane, bo bez nich nie wykonasz niektórych napraw. Pytanie, jakim cudem wykonują je niezależni mechnicy - to tez budzi pytanie o jakość ich uslugi.

 

Możemy sie tak w nieskończoność przerzucać argumentami. Proponuję zatem jeszcze raz. Spotkajmy sie przy okazji jakiejs usługi. I innych niezdecydowanych - też zapraszam. Choćby po to, żeby rozwiać mit o ASO

 

Poza tym, bądźmy szczerzy - czy warsztaty niezależnie popełniają błędów, wszystko robią tak super, od ręki?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż .. mam odpowiedni sprzęt .. CAN2000; czasami MDI, jak dopadnę.. niestety OPCom jeszcze nie działa w tym temacie :( .. ale mam jeszcze głupi interface (nie pamietam nazwy) i programik na smartfona .. błędy odczyta i podstawowe parametry silnika.

 

Co do zaproszenia .. moze skorzystam .. ponieważ mam dwa samochody tej marki, to sprawdze Was raz diesla raz z benzyniaka :)

 

W takim razie czekam na ofertę .. do wrzesniu powinienem zrobic przegląd :) .. będziemy mogli trochę podyskutować .. o ASO i nie tylko

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności