Wypadanie zapłonu Opel Astra 1.6 16V 2002r. Z16XE

[Gość Anonymous]

Koledzy

dla tych którzy mają gaz w samochodzie

dodam jeszcze kilka swoich uwag. ja z tym wypadaniem zapłanu to miałem do czynienia z 4-6m-cy. Nie przeszkadzało mi to bo jazda chwilę na benzynie do momentu przełączenia na gaz nie było zbyt uciążliwe (u mie było to tylko na benzynie ale na gazie jakby trochę słabszy). ale od momentu jak strzelił mi na gazie i okazało się że padła zespolona cewka zapłonowa musiałem już ją wymienić - 600PLN. i był spokój przez 2 mce aż temat powrócił i to tak ze już nawet na benzynie nie dało się jeździć (czasem trzeba przejechać pare kilometrów na benie). Po pojechaniu do ASO stwierdzili po głębszej analizie że to jednak nie wadliwa praca cewki ale układ przełączający zawory od instalacji gazowej po prostu był wadliwy i nie załączał zaworu w momencie pracy na benzynie (czasem nawet w trakcie pracy na gazie załączał jeden wtryskiwacz i "zalewał" wtryskiwacz i osłabiał moc silnika).

 

Można to samemu sprawdzić tylko otrzeba rozebrać wiązkę przewodów które są wpięte do wtrysków od emulatora. W momencie pracy na benzynie para przewodów od jednego wtrysku powinna być zwarta - załączony wtrysk. jesli jest inaczej (a silnik pracuje na trzy gary) to spróbujcie go zewrzeć i wtedy załączy się wtrysk i silnik zacznie równo pracować.

 

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Witam,

niestety problem mam chyba podobny. Jakieś 4 tygodnie temu nagle w nocy podczas jazdy zapaliła się żółta kontrolka silnika. Następnego dnia pojechałem do serwisu (nie ASO), błąd wyłączyli i stwierdzili że jeśli sytuacja się powtórzy, to trzeba przyjechać bo to na pewno cewka (dodam iż w tym okresie temp. była poniżej zera, w granicach -3/0). Temperatury na początku stycznia były naprawdę niskie (nawet -18). Dwa tygodnie było ok a później znowu kontrolka i znowu serwis. Wymienili cewkę, wyłączyli błąd. Wyjechałem z warsztatu i po 500m znowu to samo. Wróciłem do warsztatu. Stwierdzili że teraz to na pewno świece. Wymienili świece. Wyjechałem z warsztatu i znowu po 500m znowu to samo. Oddali mi pieniądze za cewkę (oddając mi również moją starą cewkę). Stwierdzili że oni już tu nie pomogą. Poradzili bardziej PRO serwis (BOSHa) - wyłączyli błąd. Przez 2 dni było ok. Później znowu to samo.

Znajomy zasugerował autoryzowany serwis SEATa (Golemo Kraków). Stwierdzili że to na pewno przez jeden element (przewód?) cewki który na ich oko wydawał się być uszkodzony. Zamienili miejscami z innym. Błąd wyłączyli. Po dwóch dniach znowu to samo. Podjechałem do nich raz jeszcze aby sprawdzić czy aby na pewno błąd znowu jest na tym samym cylindrze. Niestety okazało się że tak. Błąd wyłączyli. Było dobrze 1 dzień i znowu to samo. Pojechałem więc do ASO (na ul. Wodnej w Krakowie). Autko zostało w serwisie na noc (w budynku, nie na zewnątrz). Sprawdzili wszystko (cewkę, wtryskiwacze, świece, etc.). Następnego dnia ich diagnoza była następująca: Wypadanie zapłonu na cylindrze 2. Stwierdzili że trzeba rozebrać silnik, dostać się do głowicy i do zaworów. Oddać głowicę do jakiejś specjalistycznej firmy na sprawdzenie. Koszt... ok. 2000 zł +/-. Zapytałem czy to na pewno pomoże i tutaj niestety Pan z serwisu nie mógł tego zagwarantować na 100%. Postanowiłem zabrać autko (to dość duże koszty). Pan dodał że jak wyjeżdżał autem z budynku to kontrolka zgasła. Przez kolejne dni się nie zapalała (temperatura była w granicach 0/+3). Niestety dziś temperatura spadła w nocy do -2/-3 i problem powrócił. Auto nie ma mocy, kontrolka się świeci i zaczyna mrugać przy ok. 60 km/h i 2700 obrotów. Jak myślicie, czy oddać lepiej auto do serwisu i zapłacić te 2000 zł (Niestety Pan z ASO nie był w stanie zagwarantować na 100% że problem ustanie...)? Kończą mi się pomysły a do wiosny jeszcze daleko...

 

[Gość Anonymous]

Silniczki 1.6 16V .... niestety mam to samo - wręcz identycznie.... dziś sprawdziłem świece ... czarne od oleju ... silnik spala olej jak cholera .. do rozbiórki cała głowica, wymiana pierścieni, zaworów, prowadnic i co tam jeszcze jest .. rozwiercenie kanałów - podwieszają się zawory i stąd te problemy .... mam nadzieję, że niczego nie pomyliłem .... zatem kolego - jeśli autkiem dobrze Ci się jeździ to nie masz wyjścia i musisz zainwestować ...

ostatnio dolałem specyfiku Liqui Moly do czyszczenia zaworów - niestety nie zauważyłem jakiejś znaczącej poprawy

 

[Gość Anonymous]

No wlasnie z tym spalaniem oleju to masz racje - dolewam 1 litr raz na 3-4 miesiace. A czy w Twoim przypadku temperatura rowniez odgrywa wazna role ? I czy kontrolka gasnie Ci sama ?

 

[ Dodano: Sro Sty 28, 2009 18:18 ]

dolałem specyfiku Liqui Moly do czyszczenia zaworów

Mozesz napisac ktorego dokladnie uzyles ? Dzieki.

 

[Gość Witek1952]

Witam serdecznie . Koledzy podajcie numer błędu na podstawie, którego wymieniali cewkę. Też miałem autko z sugestią, że zawiesza się zawór ssący a błąd był w twinporcie. Wypadanie zapłonu może też być spowodowane nieszczelnością kolektora ssącego lub wadliwą końcówka wtrysku . Pozdrawiam.

 

[Gość Anonymous]

Koledzy podajcie numer błędu

U mnie jest to powtarzający się błąd P0302.

 

[Gość Anonymous]

No wlasnie z tym spalaniem oleju to masz racje - dolewam 1 litr raz na 3-4 miesiace. A czy w Twoim przypadku temperatura rowniez odgrywa wazna role ? I czy kontrolka gasnie Ci sama ?

Jeśli zapłon nie wypadnie przez ileś (nie znam liczby) uruchomień auta to kontrolka sama zgaśnie ..

jeśli natomiast zapłon będzie wypadał to nie zgaśnie nigdy, a dodatkowo zaczyna migać w momencie dodawania gazu - uszkodzeniu może ulec katalizator ...

w moim przypadku gaśnie samoistnie...

Wypadanie pojawia się w temperaturze około -1 stopnia Celsjusza ...

 

[ Dodano: Sro Sty 28, 2009 18:18 ]

dolałem specyfiku Liqui Moly do czyszczenia zaworów

Mozesz napisac ktorego dokladnie uzyles ? Dzieki.

dolałem HYDRO STÖSSEL ADDITIV

(WYCISZACZ HYDRAULICZNEGO POPYCHACZA)

 

[Gość Anonymous]

Jeśli zapłon nie wypadnie przez ileś (nie znam liczby) uruchomień auta to kontrolka sama zgaśnie ..

jeśli natomiast zapłon będzie wypadał to nie zgaśnie nigdy, a dodatkowo zaczyna migać w momencie dodawania gazu - uszkodzeniu może ulec katalizator

Nie brzmi to optymistycznie

Co byś w takim razie sugerował ? Czy przypadkiem w ASO nie powiedzieli mi trochę za dużo za w/w czynności ? Jest coś czego można jeszcze spróbować ?

 

[Gość Anonymous]

ja latem dodatkowo zaślepiłem zawór egr i wgrałem soft coby błąd EGR-a nie wyskakiwał - autko chodzi dużo żwawiej, nie szarpie .. ale to wypadanie pojawiło się jak tylko temperatura powietrza spadła ...

nie wiem dlaczego Twoje ASO chce wysłać głowicę do jakiejś specjalistycznej firmy .. poszukaj ASO, gdzie zrobią wszystko od A do Z .... co do ceny to naprawdę nie wiem ... będę robił silnik na wiosnę, to się dowiem

 

[Gość Anonymous]

ja latem dodatkowo zaślepiłem zawór egr i wgrałem soft coby błąd EGR-a nie wyskakiwał

Czy możesz dokładniej wytłumaczyć co to znaczy i jaki może być tego koszt ?

I czy może to mieć jakiś związek z wypadaniem zapłonu ?

Dzięki za pomoc