Skocz do zawartości

Wypadanie zapłonu Opel Astra 1.6 16V 2002r. Z16XE


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

przez 3 tygodnie jeżdziłem nie pojawił się p030x ale dałem żonie autko wyjeżdżała z podwórka, niestety nie spuściła ręcznego a że dobry był to silnikiem "potelepało", zgasł i złapała p0300 i p0303 .. autko chodziło bez zarzutu moc miało odpowiednią.. skasowałem i na razie ja jeżdżę bez żadnego błędu.. wcześniej łapałem błąd dosyć często ale poradzono mi w servisie abym wkręcał się na min 3000 obr zanim zmienie bieg.. faktycznie wcześniej zmieniałem ok 1800-2200 bo takie przyzwyczajenie ze "starego" autka.. po tej radzie gdy ja jeżdżę błąd nie następuje ale też robi sie coraz cieplej więc może to jest też przyczyną?..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 343
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Gość stefan100

Koledzy

W wielkiej desperacji jako ostania deska ratunku zadzwoniłem do Opla - centralny Serwis w Warszawie. Poniżej co napisałem i co mi odpisali. W tej chwili co najmniej co drugi dzień wypada mi zapłon dlatego (do skorpiona920) mam zamiar wymienić te cholerne wtryski na używane zobaczę co dalej i napiszę. Poniżej list do Opla jak ktoś jest zainteresowany niech przeczyta.

 

Witam Serdecznie

 

W nawiązaniu do rozmowy telefonicznej proszę o pomoc, ponieważ wszelkie

pomysły już wyczerpałem.

Auto Opel Astra II 1,4 2003 rok nabyłem jako auto roczne demonstracyjne

od Opla ....... Pod koniec gwarancji (drugi rok samochodu)

zaczęły się problemy z wypadaniem zapłonu. Otóż po przejechaniu około 1

km na zimnym silniku samochód tracił moc i zaczynał szarpać, pracować na

3 cylindrach i zapalała się różowa lampka od emisji spalin. Błąd

pojawiał się systematycznie co kilka dni i cały czas trzeba było kasować

błąd. Wreszcie w salonie Opla w ....... podjęto trop - czyszczenie

nagaru, rzekomo nagar był po 20 tys km. Wcześniej zmieniano świece

wymiano filtry czyszczono zawór EGR. Zdejmowanie głowicy i czyszczenie

nagaru pomogło na pół roku. Później było znów to samo aż wreszcie został

uszkodzony stopiony katalizator. Z uwagi iż koszty nowego katalizatora -

były ogromne zdecydowałem się na zakup regenerowanego z nowym wkładem.

Jakiś czas spokój i znów to samo, zima chłód itd. Za jakiś czas znów

czyściłem nagar w serwisie Bosch w ......, to też pomogło na pół roku.

Znów kasowanie błędu, wymiana DIS czyszczenie zaworu EGR zawsze to

pomagało na krótko. Używałem specjalnych płynów STP które miały pomóc,

to też pomagało na jakiś czas a zimą znów problem wracał. Wentylowanie

silnika z jazdą na bardzo wysokich obrotach przynosiło też marny skutek.

Teraz mam zamiar wymienić wszystkie wtryskiwacze chociaż jestem

przekonany że to i tak nic nie da.

Ponieważ jestem dalej bezradny załączam linka z forum Opla gdzie

po prostu sugeruję że jest to wada samochodów marki Opel Astra II do

której nikt się nie chce przyznać. To jest poparte przez wielu

forumowiczów.

Na forum występuje po nickiem "stefan100". Bardzo proszę przeczytać

posty które są pod linkami a zobaczycie nie jestem sam i to nie jest

jedyny problem

 

http://forum.opel24.com/viewtopic.php?t=13761&postdays=0&postorder=asc&start=72

 

http://forum.opel24.com/viewtopic.php?t=12507&postdays=0&postorder=asc&highlight=dis&start=9

 

Wiem że na forach niemieckich pojawia się ten sam problem

 

Czekam na jakieś wyjaśnienia bo jedyne co wszędzie mogłem usłyszeć to

sprzedaj samochód i nigdy nie kupuj Marki Opel.

Mam nadzieję że pomogą mi Państwo w tej sprawie.

 

Z poważaniem ....

 

A oto odpowiedź

 

Szanowny Panie

 

Serdecznie dziekujemy za Pana e-maila z dnia 2/03/09r. dotyczacego Opla Astra II.

 

Z zalem przeczytalismy o Pana doswiadczeniach zwiazanych z w/w samochodem jak i innych forumowiczow.

Pragniemy poinformowac, iz sprawdzilismy dla Pana kwestie ewentualnej wady zaplonu.

Zgodnie z danymi w naszym systemie, kampanii w poruszonej kwestii nie prowadzono jak i nie wydano zalecen swiadczacych o ewentualnej wadzie elementu.

 

Mamy jadnak nadzieje, iz pomimo klopotow z uzytkowaniem pojazdu dalsza eksploatacja bedzie przebiegala bez zastrzezen.

 

Z wyrazami szacunku

Kamila Kwiatkowska

Dział Obsługi Klienta GM

 

A ja im dalej na to:

 

Witam

 

Nie takiej odpowiedzi spodziewałem się od Państwa. Co znaczy zwrot:

"Mamy jadnak nadzieje, iz pomimo klopotow z uzytkowaniem pojazdu dalsza eksploatacja bedzie przebiegala bez zastrzezen."

Eksploatacja przez cały czas przebiega z wielkimi problemami jest cały czas ten sam problem gdzie serwis Opla w Elblągu sobie z tym nie poradził przecież macie coś takiego jak centralny rejestr napraw i na pewno moje naprawy gdzieś były odnotowane.

Miałem nadzieje, że eksperci którzy wypuszczają coś takiego na rynek i szanująca się firma z branży motoryzacyjnej przynajmniej mnie ukierunkują co należy zrobić aby auto zaczęło normalnie funkcjonować, ale oczywiście się pomyliłem.

Przynajmniej z kolegami z forum będę mógł się podzielić dobrą nowiną od Państwa.

 

Z poważaniem ....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel syna miał praktyki w oplu i kazdy podobny problem na początku rozwiązywali tak:

największy pirat-mechanik wsiadał i but ile fabryka dała mocy.Dopiero pózniej diagnoza i albo coś robili,albo tylko kasowali za odmulenie.

Paliwo mamy jakie mamy,olej też,wiec proponuje kazdemu zaczać od tej metody.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość stefan100

Kumpel syna miał praktyki w oplu i kazdy podobny problem na początku rozwiązywali tak:

największy pirat-mechanik wsiadał i but ile fabryka dała mocy.Dopiero pózniej diagnoza i albo coś robili,albo tylko kasowali za odmulenie.

Paliwo mamy jakie mamy,olej też,wiec proponuje kazdemu zaczać od tej metody.

zibi to już robiłem - odmulanie, wczoraj dałem mu ile wlezie przez kila kilometrów aż się silnik wyłączył i tak kilka razy aż dziś znów błąd wyskoczył, mechanik do którego jeżdżę ma mnie dość i mówił żebym jutro przyjechał to podmieni te wtryskiwacze. ale po jego minie widzę że jest bezradny jak większość mechaników w tym przypadku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Styl jazdy również zmieniłem . 1 do 6000 obr. .. 2 do 6000 obr. ... 3 rura ale już bez przesady bo 120 km/h w mieście nie wypada ... od ponad miesiąca ani razu nie wypadł mi zapłon ...

Na zimnym silniku też tak jeździsz? :lol:

 

Ale to prawda, że zmiana stylu jazdy i trzymanie silnika na wysokich obrotach minimalizują występowanie tej usterki. Te silniki "nie lubią" jazdy na krótkich odcinkach, a już szczególnie pokonywanych na niskich obrotach (typowa miejska jazda). Jak pisałem wcześniej, po całonocnym postoju auta na dworze, rano jadąc na zimnym silniku staram się go trzymać na 3 tys.obr. przy każdym biegu i usterka występuje bardzo rzadko (w odstępach kilkutygodniowych, a nie jak wcześniej kilkudniowych). Po nagrzaniu się silnika jazda na 4 tys.obr. to praktycznie norma.

Nie wiem na dłuższą metę jaki wpływ na żywotność silnika i częstotliwość wymiany oleju może mieć taki styl jazdy, bo o kosztach pożartego paliwa nie wspominam. Jakby nim nie jeździć na wysokich, czy na niskich obrotach, to tak źle i tak nie dobrze. Zresztą co to za komfort jazdy, gdy kierowca służy autu, zamiast odwrotnie :roll:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to już robiłem - odmulanie, wczoraj dałem mu ile wlezie przez kila kilometrów

co prawda silnik mam inny,,ale poszarpywanie się czasem zdarza i wtedy odmulam,u mnie pomaga

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Styl jazdy również zmieniłem . 1 do 6000 obr. .. 2 do 6000 obr. ... 3 rura ale już bez przesady bo 120 km/h w mieście nie wypada ... od ponad miesiąca ani razu nie wypadł mi zapłon ...

Na zimnym silniku też tak jeździsz? :wesoly:

 

 

na zimnym tak nie robię ....

sprawa do TVN Turbo ... należałoby nagłośnić tą sprawę .... chociaż w dobie kryzysu, gdzie nawet GM cienko przędzie, może to nie ma sensu ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość stefan100

Najlepiej by było zgłosić się do jakiejś poważnej instytucji czy telewizji, ale jak już nie dam rady to opchnę auto, a jak za bardzo nagłośnię to kto grata ode mnie kupi. Chociaż koledzy moje autko ma 5 lat i wygląda jak nowe wierzyć się nie chce co za cuda się dzieją. Na ciepłym silniku chodzi bez zastrzeżeń. Może jak kilkadziesiąt osób razem by uderzyło do Opla coś by z tego wreszcie wyszło.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

nie czekaj i uderzaj do turbo kamera. właśnie teraz, kiedy producenci trzęsą się w obawie przed bankructwem, powinni bardziej dbać o dobrą opinię i może coś zdziałają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności