Corsa B 1.0 x10xe, nieprawidłowa praca silnika, klekot przy zimnym

[adam1954]

Nie pisałem tego złośliwie.Pisałem abyś sprawdził i nie pogrążał się a temu mechanikowi zrobił jak to zawsze Kiepski powtarza ,,zasadził mu kopa w dupę,,.

 

Tutaj masz stronkę w której znajdziesz rozrząd do swojego auta.http://ecat24.com/opel/catalog/models/1/

 

[Gość tomasz.rak]

Dzień dobry po przerwie. Przepraszam, ale tak jak pisałem - mam dostęp do auta rodziców raz na tydzień-dwa kiedy przyjeżdżam im pomóc.

 

Tymczasem poczytałem nieco i mam wątpliwości. Po pierwsze, nie do końca rozumiem, czy nie mówimy o pokrywie zaworów (czyli to: http://img3.sprzedajemy.pl/540x405_opel-corsa-c-v-ecotec-pokrywa-za-2864158.jpg)? Z tego co widzę ta pokrywa jest połączona (tzn rozrząd i zawory są pod jedną pokrywą). Więc żeby go podejrzeć to muszę zdjąć górną pokrywę... a co za tym idzie od razu wymienić uszczelkę (jest sklejona, nie ma zamienników) i liczyć na to, że skręcę to jak trzeba - a to tylko po to aby obejrzeć silnik. Proszę więc o radę - jeśli uważasz, że z małym doświadczeniem podołam i to się opłaca, to podejmę kroki, ale może uda się coś poprawić, albo zdiagnozować inaczej? Chciałbym w pierwszej kolejności wykluczyć inne rzeczy zanim rozkręcę silnik.

 

Pojeździłem po warsztatach. Nie udało mi się pokazać żadnemu mechanikowi tego klekotu, ale trzech z czterech stwierdziło, że silnik pracuje nieregularnie, jakby nie działał jeden gar. Wszyscy sugerowali wymianę świec w pierwszej kolejności. Wymieniłem - jedna rzeczywiście była do wywałki, ale nie zmieniło to nieregularności pracy. I mechanicy nadal twierdzą, że chodzi on nieregularnie. Oto co sugerowali (wszyscy trzej) kolejno:

1. Sprawdzić jeszcze oprócz tego że wymieniłem świece cewkę co zamierzam uczynić za tydzień.
2. Sprawdzić poduszki silnika, choć może nie być to powodem.
3. Wymienić pasek do alternatora, bo może "nie dociągać silnika".
4. Sprawdzić z użyciem komputera ciśnienie w silniku oraz raporty z czujników
5. Dopiero na końcu brać się za rozrząd

Pierwsze trzy punkty - jakoś sobie poradzę - pod warunkiem że uznacie Panowie, że w ogóle mają sens. adam1954 - radzę się Ciebie w pierwszej kolejności.

Punkt czwarty mam już zakupiony interfejs i przetestowałem z Opel Techem - działa. Już kiedyś udało mi się zdiagnozować tak awarię czujnika położenia wału, więc zdaje się być sprawny. Przeczytałem (np. tu http://forum.opel24.com/topic/59808-corsa-b-12-8v-niskie-cisnienie-na-jednym-cylindrze/) że chodzi o ciśnienie w cylindrach. Pytanie brzmi czy to jest jedyne co powinienem sprawdzić jeśli chodzi o ciśnienie - ciśnienie w cylindrach? Chcę otrzymać informację, że przyczyna może być czysto mechaniczna. ( http://corsa-b.cba.pl/map.htm )

 

Dziękuję z góry za wszystkie informacje.

 

[adam1954]

Ciśnienie sprężania mierzysz tylko manometrem.I najlepiej z próbą olejową.

Swiece to podstawa i przy innej pracy silnika niż do tej pory powinny być w pierwszej kolejnosci wymienione.Cewka aby wykluczyć wypadanie zaworów można podmienić.

Poduszki ? Sprawdzic nie zaszkodzi ale one nie klekoczą.

Co rozumieli przez ,,niedociąganie silnika,,.?Pasek alernatora napędza jeszcze pompę oleju i pompę płynu.

 

 

Z tego co widzę ta pokrywa jest połączona (tzn rozrząd i zawory są pod jedną pokrywą). Więc żeby go podejrzeć to muszę zdjąć górną pokrywę... a co za tym idzie od razu wymienić uszczelkę (jest sklejona, nie ma zamienników)

Gdzieś taką informacje znalazł że uszczelka jest sklejona?

http://auto-truck3.pl/product.php?id_product=5974

 

Klepanie metaliczne to masz przyczynę mechaniczną.Pytanie tylko co to wywołuje.?To już trzeba poszukać

 

http://forum.opel24.com/topic/57604-wymiana-lancucha-rozrzadu-domowym-sposobem-z10xe-i-podobne/

 

 

Interfejs jaki kupiłeś? Domyślam się że zabawkę z allegro.Nie zawsze się sprawdzają. Opcom tak.

Edytowane 22 Listopada 2016 przez adam1954

 

[Gość dominbdg]

Koledzy,

 

chciałbym się dołączyć do tematu no i nie kupować na zapas i nie wymieniać niepotrzebnych części - "bo tak mi się wydaje"

 

Mam w Corsie B 1.4 Benzyna problem taki że silnik chodzi nierówno na obrotach - skacze na obrotach,

wymyśliłem sobie wymianę cewki i świec i może to pomoże, przy okazji auto było w warsztacie na naprawie/wymianie miski olejowej zapytałem o zapłon i powiedzieli mi wymiana listwy zapłonowej bo wygląda tu słabo. Powiedzcie mi co to ta listwa, może myśleli o wymianie aparatu zapłonowego ? Takie są na allegro i pytanie czy może na coś innego powinienem spojrzeć ? No i nie wiem czy dam radę to samemu wymienić. Wydaje mi się, że tak.

 

Prośba o opinie.

 

[adam1954]

A co do teraz było robione?

 

[Gość tomasz.rak]

Przepraszam, że po czasie, ale tak jak pisałem pomagam rodzicom tylko jak jestem u nich w domu. "chińska" zabawka w postaci interfejsu o którym piszę już nie raz pomagała nam zdiagnozować problem, np. awarię czujnika położenia wału i tak dalej, sprawdza się bez zarzutu; działał jak prawdziwy masakrator. Tym razem jednak nic zupełnie nie wykazała.

 

Po wielu próbach samodzielnego zdiagnozowania problemu (i przeczytaniu miliona stron i poradników) pojechałem do polecanego w okolicy warsztatu. Panowie przyjęli mnie na termin i zaczęli od przeglądu elementów silnika i wszystkiego pod maską. Znaleźli jedynie obluzowany kolektor (przykręcili) ale efekt był taki, że po prostu mniej spalin szło w rury w aucie, wciąż coś dzwoniło. Poszła pełna diagnoza silnika - okazało się, że nie ma żadnych elementów ruchomych które mogłyby "stukać", zapłaciłem więc za głębszą diagnozę. Łańcuch rozrządu okazał się być "na chodzie" (ponoć w ogóle w niezłym stanie jak na takie auto), za to na wszystkich garach ciśnienie zmierzone manometrem było 10/8/10 zamiast bodajże 14-15 prawidłowych bar. Próba olejowa nie zmieniła praktycznie nic, więc panowie zaczęli badać uszczelki dogłębniej.

 

Z ich opisu do wymiany są przynajmniej uszczelka głowicy, ale też pierścienie wykazują duże zużycie. Wymiana jednej z tych rzeczy może nie rozwiązać problemu + świadczy i tak o zużyciu wszystkich => wymiana wszystkich będzie tyle warta co wymiana po prostu silnika => wymiana silnika jest warta prawie tyle samo co to auto. A problem będzie dotyczył mocy a nie stukania. Skoro jeszcze w tym roku przejechałem tym autem przez Alpy to zamiast robić to auto to lepiej niech jeździ do zarżnięcia. Tyle na temat opłacalności.

 

Ja w międzyczasie wymieniłem uszczelki wokół chłodnicy (zauważyłem że przepuszczają) a w aucie coś nadal stuka z przodu... Zauważyłem jeszcze, że stukot nasila się przy dodawaniu gazu.