Meriva 1,3 dtj 75km zgasla podczaz jazdy wybuch i juz nie odpala nawet na plaka brak bledow

[Gość bravamw]

Witam tak jak w temacie Meriva 1,3 dtj 75km zgasla podczaz jazdy wybuch i juz nie odpala , nawet na plaka. Brak bledow jedynie byly takie jak na scrinie,kontrolki gasna normale lekko kreci nic nie dmucha z wydechu przy kreceniu a z dolotu powietrza wydmuchiwało plaka na zewnatrz.Oprócz tego brak cisnienia na listwie paliwowej tak pokazuje opcom 0,20 zadane 34,60 Mpa pompa paliwa podaje paliwo,podczs krecenia cisnienie 0,20 sie nie zmienia nawet na samym zaplonie bez krecenia rozrusznikiem.

Podmienilem czujnik cisnienia paliwa na taki z vectry c 1,9 cdti wtedy tez nie pali i pokazuje stałe cisnienie 655Mpa. boje sie ze polecial rozrzad. 

 

[ArKos]

Zerwało łańcuch.

Zapewne auto ma w okolicy 200kkm.

 

[Gość bravamw]

wedlug licznika 157 i juz go bylo slychac. Żona wracala z pracy robnelo cos i klapa.

 

[ArKos]

Pewnie łańcuch.

Polecam usługi https://www.facebook.com/serwisopelford/

 

[Gość bravamw]

Teraz ciekawe jakie koszty warsztat dopiero na 5 wrzesnia powoli zaczynam rozbierac zeby zobaczyc co i jak.

 

 

[ArKos]

Wystarczy zdjąć pokrywę zaworów. Będzie widać urwany łańcuch. Koszty mogą być okolice 3k. Najgorszy koszt to naprawa głowicy - może przekroczyć 1100-1200zł.

 

[Gość bravamw]

no i niestety zerwany lańcuch  1 cylinder polamane dzwigienki z 2 naderwane i prawdopodobnie pokrzywione walki  glowicy jeszcze nie zdjolem  bo mam problem z odkreceniem kolektora ssacego ciasno.

SILNIK chyba na zlom i nie wiem co robic z tym , a uzywany silnik  tez moze pojezdzic chwile i bedzie to samo.

 

 

 

[adam1954]

1 godzinę temu, bravamw napisał:

bo mam problem z odkreceniem kolektora ssacego ciasno.

 

Po co się męczysz?

Odkręć głowicę razem z kolektorem i będziesz miał dostęp do śrub.

Potem odwrotnie.

Przykręć kolektor do głowicy i tak całość osadź na silniku.

 

[ArKos]

Kupić używany i sprawny silnik bez osprzętu, wymienić rozrząd i mieć spokój. Najtańsza opcja.

 

[Gość bravamw]

A wiec tak glowica sciagnieta polamane  dzwigienki na 1 garze jedna rozsypala sie na pól i 5 rozerwanych z dolu  1-2 cylinder walki tez dostaly po dupie ,bo przy obracaniu za zebatke w jednym miejscu stawiaja opor ,głowica poszla do regeneracji walki z deklem tez nowe zawory i dzwigienki ,popychacze wyczysciłem przelalem ropa do czysta i zalalem olejem. O diziwo tloki ani sladu po kolizji zawory czale ale dalem zalozyc nowe. Cała sila poszla na walki i dzwigienki. przy okazji wytargalem turbo i fap ,fap do czyszczenia brudpur do gumolitów i ropopochodnych myje jak ta lala, turbo zero luzow , az mi sie smiac chcialo z turbiny wiatrak tak na oko cale 2cm myslalem ze bedzie wieksze.Wydostac to z tego auta to masakra ,bez sciagania przedniego pasa .problem bedzie tylko  ze składaniem, chyba ze bede musial wuciagac chlodnice i ten przod bo dojda koszta nabicia klimy. koszta podam dopiero po calej robocie . teraz tylko oczekiwanie na czesci.

jezeli ktos moze podpowiedziec jeszcze co i jak czy sruby do glowicy dac nowe, czy nadaza sie te co były. moze ktos robil taki silnik i zna momety dokrecania glowicy , i ewentualnie jakis opis jak po takim czyms ustawic rozrzad bede wdzieczny.Wiadomo wakacje na warsztatach brak terminow itd a wziołem sie sam za to i teraz trzeba to do kupy poskladac wszelka pomoc bedzie mile widziana.