Skocz do zawartości

Czujnik położenia wału korbowego Corsa C


pionek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, osiem miesięcy temu miałem problem z czujnikiem położenia wału korbowego. Samochód gasł, szarpało i wywalało w komputerze błąd od czujnika. W  związku z tym wymieniłem go, był zamontowany oryginał Bosch( z znaczkiem GM) o symbolach 0261210151. Zakupiłem taki sam nowy czujnik Bosch w sklepie (Kod OE: 9118368, 62 38 109). Po wymianie jak ręką odjął wszystkie dolegliwości przeszły.  Po 8 miesiącach symptomy padniętego czujnika zaczynają powracać. Wiele na forum pisze iż z zamiennikami jest problem bo szybko padają. W sklepie za tego boscha zapłaciłem ok.165zł w ASO mają po 350 zł. Tak się zastanawiam jaka jest różnica między Bosch ze sklepu a Bosch z ASO może ten z sklepu to jakiś "drugi sort" a dla Aso Bosch robił jakieś "lepszajsze". No czy nie ma na rynku jakiś porządnych zamienników? A może jakaś inna nieznana mi usterka uśmierca te czujniki? Teraz już nie wiem co i gdzie mam kupić. Pewnie spróbuje zareklamować w sklepie tego boscha.

CZUJNIK obrotu wału korbowego.pdf

Edytowane przez pionek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, adam1954 napisał:

Jest Bosch ,,made in germany ,, made in afrika,, i made in  turkey

Pytanie na jakiego trafiłeś?

Bosch  Made in Germany.  Fabriqué en Allemagne. Trudno ich wyczuć w Polsce tez niektóre AGD robili a pisali Made in Germany później ktoś ich docinaną i pisali wyprodukowano w UE. Mam takie jak na poniższym obrazku. Nie zwracajcie uwagi na numer części bo to przykład opakowania jakie mam a mój numer to 0261210151

"made in szrot"  to dobre rozwiązanie dla osób jeżdżących lokalnie a ja jadąc w trasę dalszą chciałbym mieć pewność ze z niej wrócę autem a nie publicznym środkiem transportu. Skoro mój oryginał wysiadł po 13 latach to może ich żywotność jest tak wyliczona i nie mam pewności czy inne używane oryginały zaraz mi nie wysadą. Dlatego szukam czegoś co by mi posłużyło przynajmniej z 6 lat

 

Bosch.jpg

Edytowane przez pionek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, pionek napisał:

A może jakaś inna nieznana mi usterka uśmierca te czujniki?

 

Wszystko możliwe.

Czujnik jest zasilany ze sterownika silnika poprzez wiązkę.

Więc skoro masz nowy czujnik to teraz trzeba szukać (mierzyć wiązkę) czy nie ma zwarć lub czy sterownik podaje odpowiednie napięce na czujnik

Jest też opcja nie odpowiedniej odległości czujnika od elementu na wale.

Lub zabrudzenia czujnika.

Wyjmij i sprawdź

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.08.2018 o 09:01, adam1954 napisał:

 

Wszystko możliwe.

Czujnik jest zasilany ze sterownika silnika poprzez wiązkę.

Więc skoro masz nowy czujnik to teraz trzeba szukać (mierzyć wiązkę) czy nie ma zwarć lub czy sterownik podaje odpowiednie napięce na czujnik

Jest też opcja nie odpowiedniej odległości czujnika od elementu na wale.

Lub zabrudzenia czujnika.

Wyjmij i sprawdź

Czujnik wyjmowałem i sprawdzałem, nie był zabrudzony żadnego osadu. Podpięty pod miernik wskazywał ze jest OK chociaż stary czujnik także wskazywał pod miernikiem prawidłowe działanie lecz kiedy się go troszkę podgrzało ciepłym powietrzem z opalarki to jednak obwód miał przerwany pod wpływem temperatury po ostygnięciu czujnika przewodność na obwodzie wracała i wyglądał na OK to mnie wtedy utwierdziło w przekonaniu do wymiany na nowy.

Jedna rzecz mnie tknęła iż tym razem zaczęło mi szarpać na zimnym silniku po nagrzaniu silnik pracował normalnie. Pomyślałem o przepustnicy po rozkręceniu okazała się nieźle zasyfiona, została wyczyszczona, pierwsze wrażenia są takie że przestało szarpać miejmy nadzieję iż to była wina zabrudzonej przepustnica i to rozwiąże problem na razie jeszcze obserwuje zachowanie autka.  

Edytowane przez pionek

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Objawy brudnej przepustnicy to przeważnie falowanie obrotów.

Ale tylko się cieszyć że to było to:spoko:

 

Tak czy owak czujnik był uszkodzony .

wygląda na to że się nałożyło wszystko

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności