Wideorejestrator - zasilane z lampki sufitowej

[Gość cinek1111]

1 godzinę temu, ja37 napisał:

Ale nie cierpię lenistwa.

Przepraszam Cię, ale nie jestem z tych leniwych. Czytałem ze 3 razy całość i nie zrozumiałem. Teraz jeszcze raz przeczytałem i chyba znalazłem odpowiedź "pełny plus po zaplonie ,które znajduje sie przy zlaczce od zapalniczki" napisał kolega w tamtym poście. 

1 godzinę temu, ja37 napisał:

Mógłbym.

Czy teraz możesz wskazać czy poprawne jest cytowanie powyżej.

Jak Cię zdenerwowałem to sorki, nie miałem takiego zamiaru.

 

[ja37]

A widzisz, znalazłeś.

I to jest jedyny punkt z plusem po zapłonie w starym wydaniu

Gratki

 

[Gość cinek1111]

uff w końcu.

To teraz pytanie tylko bez śmiechu:)

Podłączam się tam i muszę zamontować adapter 12v na 5v aby podłączyć się pod wideorejestrator dobrze myślę?

 

[ja37]

Tak.

Ale lepiej zastosuj przekaźnik.

 

[Gość cinek1111]

To jeszcze 2 pytania i już nie męczę.

1. Może być adapter i przekaźnik? (co najpierw)

2. Czy adapter albo przekaźnik?

 

[wesol]

Podłącz tylko ten adapter. To ciągnie góra 1ampera to spokojnie nic się nie stanie. 

 

[ja37]

Ja jestem za przekaźnikiem.

A może za miesiąc coś innego mu się zamarzy?

Wtedy dopnie się do przekaźnika

Edytowane 23 Lutego 2020 przez ja37

 

[adam1954]

Też bym tak zrobił.

Nie wiele wiecej roboty a pewniej

 

[wesol]

Generalnie ludzie myślą że w aucie każdy obwód jest zabezpieczony osobnym bezpiecznikiem. Niestety tak nie jest. Szukają bezpiecznika od lampki w schowku czy innych pierdół. Zazwyczaj bezpiecznik zabezpiecza kilka obwodów, odbiorników więc też musi mieć odpowiednio większy amperaz. Czyli pobór taki w okolicy do jednego ampera jest niczym wręcz śladowym poborem gdzie całe oświetlenie kabiny np pobiera gdzieś koło 3-4 amper ( mam w oryginale trzy lampki w suficie gdzie one mają po dwie lub trzy żaróweczki 5 watowe oraz jeszcze bagażnik.  Jeszcze dzisiejsze auta nowoczesne mające bcm nie mają zabezpieczenia obwodów sterowanych przez bcm tylko są bezpieczniki przed bcm. Sam bcm jest rodzajem zabezpieczenia. Ba nawet najlepsze jest to że bcm stabilizuje napięcie. Czyli dajmy na to umnie halogeny przednie mimo że silnik chodzi i napięcie na aku jest powiedzmy 14.3 V to żarówki dostają rowniutko 12V. Jakieś zwarcie, większy pobór na halogenów czy coś i obwód jest rozłączamy przez bcm. 

 

[adam1954]

I uważasz że to dobre rozwiązanie?

Ja nie .

Przewody coraz cieńsze są stosowane.

układy zależne od siebie.

Jeden BCM może namieszać .

Nie ma bezpieczników i przekaźników osobnych bo są w BCM.

Są wady i zalety tego.

Sam tego nie naprawisz (nie mówię o tobie lecz innych ) i musisz jechać do elekronika.

Nie jest to dobre dla normalnego użytkownika który sam lubi przy aucie pogrzebać.

 

 

Ja gdy coś dokładam z elektryki  zawsze daję bezpiecznik.

Ale cinek zrobi jak będzie uważał.