Wodorowanie silnika.

[Gość endrju63]

Jak w tytule. Robił ktoś? 

Wrażenia, opinie, koszty? 

Proszę o wypowiedzi tylko tych, którzy to robili i mają coś na ten temat do powiedzenia. 

FachowcomTeoretycznymCoToSięZnająBoSłyszeliAleNieMająPojęcia - dziękuję  

 

[ja37]

https://www.youtube.com/results?search_query=wodorowanie+silnika

 Nie robiłem, nie potrzebuję tego robić.

 

[adam1954]

Grześ ale kolega nie chce tego słuchać.

Niech poczeka kilka tygodni .

Może fachowcy się odezwą.

 

[ja37]

Cóż, niech szczeka.

Może wyłapie 1KM więcej.

 

To coś a"la magnetyzery

 

[Gość endrju63]

Nie fachowcy lecz ci, którzy to robili. To drobna różnica. 

I nigdzie nie napisałem, że chcę to robić. 

 

[pan_wAZOn]

w Merivie B raczej nie występowały benzyniaki z bezpośrednim wtryskiem paliwa, a te są najbardziej narażone na niechciane "depozyty";

patrząc po opisie - masz LPG - więc nie masz diesla, w którym też owe "depozyty" mogłyby się gromadzić...

samo napędzanie silnika podtlenkiem LPG ponoć wpływa na ograniczenie przyrostu nagarów...

patrząc na cenę owego zabiegu... wolę raz w roku zakupić przyzwoity dodatek do paliwa z uderzeniową dawką detergentów...

 

[Marcin 83]

Jako że mój szwagier jest "gadżeciazem " i lubuje się we wszelkiego rodzaju nowinkach naturalnie obowiązkowo wodorował astrę h gtc 1.6 105 koni.

Po zabiegu który go kosztował coś 300 zl auto w jego mniemaniu otrzymało kolosalnego kopa. Przestalo mulic i ogólnie fiołki róż i czekolada. Ja nie zauważyłem żadnej różnicy , lepiej siano wydać na lepszy olej, markowe filtry lub ich częstsza wymiane, wykonać płukankę .  Olej jak mu brał tak brał. Jak przymulał tak przymulał, jak membrana była do wymiany tak została ,jak wkładał najtańsze części tak wkładał , ale wodorowanie , ozonowanie raz na pół roku było obowiązkowe. Moim zdaniem pic na wodę , lub efekt placebo.

 

[ArKos]

Powiedz mu, że na magnetyzerach przybywa koni i momentu i włącz stoper