Witam, jestem tutaj nowy i dziękuje za przyjęcie do szanownego grona. Tydzień temu kupiłem zonie Corsę i przez weekend tak lało ze masakra. Chciałem w poniedziałek zmienić dywaniki welurowe na gumowe a z przodu pod dywanikami powódź na całego .Pościągałem progi i odchyliłem dywaniki, woda tam normalnie stała. Wyrwałem z dołu tą gruba wyściółkę z lewej i prawej strony, można bylo to wykręcać tak sie lało. Reszte powycierałem i podniosłem na tyle wykładzinę ze schnie do dziś,z tego co wyczytałem to mogło sie lac przez głośniki w drzwiach lub podszybie, wiec zabrałem się za to.Po rozkręceniu podszybia i wyciagnięciu silniczka wycieraczek okazało sie ze strona od kierowcy była całkowicie zapchana, po drugiej stronie częściowo zapchane, pod wlotem powietrza do środka kabiny jeszcze woda stała z dzieadostwem,na srodku podszybia ta duża dziura wszystko przepuszczała naścinane grodziowa i silnik, silnik był cały mokry i otulina na ścianie grodziowej tez, wyczyściłem całe podszybie, później dziury spływowe przepchane tez, dodatkowo kupiłem masze uszczelniajacą i poprawiłem wszystkie łączenia blach ,wiazke elektryczna co tam gdzie jest linka otwierania maski ,dodatkowo, jeszcze uszczelniłem dołem wlot powietrza. Potem ściągnąłem boczki w drzwiach przednich bo tylko tyle jest i popatrzyłem na głośniki i dobrze siedzą na uszczelkach były idealnie wklejone, ale poprawiłem masa uszczelniającą ,zdziwiło mnie tylko to ze plastikowy boczek lewy i prawy na samym dole miał oznaki piasku takiego klejącego ale tłumaczę sobie to tym ze jeżdżę ja Merivą A 2010 i na progu mam nakleja na dolną uszczelkę z ktora się stykają drzwi i próg i zawsze jest czysty, niestety u zony w corsie nie ma tego, progi zawsze po otwarciu drzwi są brudne.
Jutro będę składał wszystko i czekał na porządny deszcz, ewentualnie myjnia 15min.
Wiem ze rozpisałem sie bardzo duzo,ale moze dla innych bezie to jakiś poradnik w takim problemie jak my z zona mamy. Bardzo prosimy o podpowiedzi z waszej strony gdzie jeszcze może woda cieknąć, którędy może się przedostawać pod dywaniki z przodu, jesteśmy załamani bo pierwszy raz mamy taki problem, bardzo oczekujemy na pomoc z państwa strony, WIELKIE DZIEKI-Wojtek lat 77 ale lubię być aktywny przy aucie i to może trzyma mnie przy zyciu,serdecznie wszystkich pozdrawiam.