Skocz do zawartości

Kręci kręci - nie pali, astra 1.6


Gość gibakrk

Rekomendowane odpowiedzi

trochę twardego popiołu, który wyczyściłem, ale pozostał również inny nalot, szarawy - nie do zdarcia.

 

czyściłem szczotką drucianą i papierem ściernym.

 

na wiosnę jak będę robił z autem (hamulce, wydech, zawieszenie) to wymienię również świece :wink:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

No to więc moje podejrzenie pada na uszczelniacze zaworów.

Takie twarde coś to nagar olejowy, on osłabia iskrę i póki nie zrobisz uszczelniaczy, to musisz częściej świece zmieniać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, tak sie robi, jak olej kapnie na świece, albo ze starości, często tak jest.

Uszczelniacze, hmmm, jak zdejmiesz glowice, to spoko sam zrobisz, bez zdjęcia też sie da, ale to już trudna zabawa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto odpalilo, lekko go zdlawilo na poczatku ale chodzi duzo lepiej niz wczesniej, w czasie jazdy na poczatku tez bylo dlawienie, tylko ponizej 2000 obrotow.

 

Co (z)robic?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i niestety coś jest nie tak.

 

Wymieniłem kable zapłonowe i świece.

 

Wczoraj auto chodziło normalnie, dzisiaj rano - nie odpala. Rozrusznik kręci, akumulator nowy, auto niesamowicie szarpie i nie odpala.

 

Sprawdziłem czy w momencie przekręcenia kluczyka w stacyjce idzie napięcie do pompy - niestety nie, na wtyku do pompy jest 0,01 v więc prąd nie idzie do pompy.

 

Co robić? jakie mogą być powody, które kable sprawdzić, styki ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozrusznik kręci, akumulator nowy, auto niesamowicie szarpie

Jak może szarpać, jak nie odpala?

 

Sprawdziłem czy w momencie przekręcenia kluczyka w stacyjce idzie napięcie do pompy

A sprawdzałeś w momencie rozruchu?

Tu pompa startuje z rozrusznikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności