1.7 59kW 16V Z17DTL złamana sruba na kolektorze ssacym

[Gość snowboarder]

Przy czyszczeniu EGR zlamalem jedna srube od mocowania rury ktora wchodzi do kolektora ssącego.

Rure trzymaja dwie sruby , poradzcie mi czy to tak zostawic czy trzeba ta trzecia srube przewiercic i wyciagnac,zamontowac nowa ?

Bo gwint zostal w srodku a sama glowka sie ulamala , na zdjeciu oznaczona jako 1.

 

<zdjecie jest podgladowe z internetu>

Edytowane 28 Lutego 2012 przez snowboarder

 

[Gość tokar2]

trzeba ta trzecia srube przewiercic i wyciagnac,zamontowac nowa

co dwie śruby to nie jedna

 

[Gość arturro-55]

Przez brak trzeciej śruby może w tym miejscu powstać nieszczelność i silnik będzie zaciągał lewe powietrze a z nim wszystko co zdoła wessać. Ponadto rura która normalnie jest przykręcona trzema śrubami będzie drgała i takie osłabione połączenie może długo nie wytrzymać.

Pozostaje demontaż kolektora i wywiercenie urwanej śruby, łatwo nie będzie ale jest to wykonalne. Można próbować zrobić to w aucie ale nie wiem jak z podejściem, trzeba również uważać na wióry i opiłki, ryzyko duże ale po utkaniu wlotu szmatką + magnes na wierzchu (do wyłapywania opiłków) i dokładnym odkurzeniu może wszystko zakończy się szczęśliwie.

Jakim wiertłem wiercić dowiesz się po ustaleniu średnicy gwintu i jego skoku + to: http://www.e-konstru...emid=62&lang=pl

Edytowane 28 Lutego 2012 przez arturro-55

 

[Gość snowboarder]

Doczytalem sie na necie ze mozna uzyc gwintownika - specjalnej sruby ktora sie wkreca , musze znalezc teraz taki servis ktory takie cos ma

 

[Gość tokar2]

mozna uzyc gwintownika , musze znalezc teraz

witam

są w sklepach typu :castorama, obi etc. pewnie to będzie M6, ale niema pewności czy wkręcisz się w stary ślad gwintu. jak ci nie wyjdzie to następny wymiar to M8, i uważaj na głębokość wiercenia, spr to suwmiarką.czasami lepiej używać gwintowników maszynowych-mają krutszy storzek, czyli gwint będzie głębszy.rub to na jakimś imadle, nie w aucie,no i staraj się centralnie wiercić, powiedzmy fi 4,7(ewent 5) potem iglakiem wydłub stare fragmenty gwintu śruby.potem staraj się wyczuć gwintownikiem orginalny ślad gwintu

powodzenia

 

[Gość snowboarder]

Kurde jak na zlosc akurat musiala mi sie zlamac w tym miejscu gdzie sruba nie przechodzi na wylot, w tych dwoch miejscach sruba przechodzi na wylot wiec tu by nie bylo wiekszego problemu .

 

http://www.opelczesciuzywane.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_afe166f99681721eb5ca330608f03ce0.jpg

Edytowane 29 Lutego 2012 przez snowboarder

 

[Gość tokar2]

nie ma co panikować.na wiertło przylepiec do pomiaru głębokości i w/g starych śrub określ głębokość wiercenia. ale wyczuj optycznie czy głębokość obecnej śruby zmieści sie w tym odlewie, jak nie masz pewności to nie wierć na maxa.zrób płytszą dziurę.a groty gwintowników nieznacznie ściachaj, wtedy gwint będzie głęboki na maxa

 

[Gość arturro-55]

Gwintownik maszynowy nie jest dobrym pomysłem do nacinania gwintów w niezbyt głębokich otworach nieprzelotowych, trzeba by znacznie skracać jego część roboczą gdyż on nacina gwint za jednym przejściem a jego stożek jest długi. Lepsze będą gwintowniki do gwintowania ręcznego (dwa lub trzy w komplecie) nimi natniesz pełny gwint niemal do samego dna otworu, trzeba tylko podczas gwintowania usuwać często wióry z otworu.

A tak w ogóle kolega snowboarder pisząc gwintownik do zerwanych śrub chyba miał na myśli coś takiego: http://www.twenga.pl...-zerwanych-srub

W nawiercony otwór można spróbować wbić stary imbus i próbować wykręcić - o ile śruby nie są utwardzane.

 

[Gość snowboarder]

No wlasnie arturo dobrze mowi,dzis mi znajomy powiedzial ze to trzeba uzyc wykretaków, bo gwintownikow podobno sie uzywa jak gwintu nie ma czy jakos tak

 

Dzis mi elektryk mowil zeby nawiercic i torxem wykrecic ze zawsze u niego to dziala.

 

Jednak musze to zrobic na już bo syfi sie kolo tego miejsca.

 

[Gość arturro-55]

Spokojnie, gwintownik pewnie też będzie potrzebny żeby ten gwint poprawić jak już uda się wykręcić śrubę.