2.0 16V-100KW/136KM X20XEV Płyn chłodniczy ubywa i wraca.

[Gość Areor]

Witam, mam w swojej viki bardzo dziwną sprawę. Ostatnio na komputerze wyskoczył mi "coolant level" co oznacza niski poziom płynu chłodniczego. Zajrzałem pod maskę i w zbiorniku faktycznie było na samym dnie. Dolałem płynu i jeździłem przez krótki czas spokojnie bez obaw gdy znów błąd ten sie ukazał. Gdy autko ostygło po jeździe odkręciłem korek i znów było na samym dnie płynu chłodniczego. Sprawa teraz ma się tak, że komputer zawiadamia mnie o tym, że w zbiorniku nie ma płynu, jednak gdy zgaszę samochód i powoli odkręcam korek płyn zabulgota i wraca z powrotem... Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Dodam, iż pod korkiem wlewu oleju nie ma żadnej dziwnej mazi, a samochód trzyma dobrą temperature, nie przegrzewa się, wentylator włącza się tak jak powinien. Termostat raczej nie ma nic do tego, prawda?

 

Czy ktoś ma jakiś pomysł co to może być?

 

[Gość Kacper]

Masz zapowietrzony układ chłodzenia.

 

[Gość Areor]

Ale czy w tym modelu układ chłodzenia nie powinien sam sie odpowietrzać? Co mam w tej sytuacji z tym zrobić?

 

[Gość Kacper]

Jak ostygnie silnik to uzupełnij płyn.

Układ odpowietrzyć powinien się samoczynnie, ale uzupełniać musisz na zimnym silniku.

 

[Gość Areor]

Z tym, że sprawa wygląda tak, że gdy przyjechałem z pracy (15km) po wyskoczeniu tego błędu odkręcałem przy rozgrzanym silniku bardzo powoli przez grubą rękawicę korek, słychać było jak powietrze ucieka. A płyn jak zwykle przy odkręcaniu na ciepłym wrócił, z tym, że jak ostatnio było mało i dolałem płynu to dziś jak wrócił na swoje miejsce to miałem całkiem pełny zbiornik. Zostawiłem auto w garażu aż ostygnie i myślałem, że będę musiał troszke tego płynu teraz upuścić skoro tak przedobrzyłem, ale przed chwilą gdy tam byłem i autko już jest zimne to poziom płynu zmalał i jest teraz tak jak powinno być więc nie mam już co uzupełniać. Jednakże podejrzewam, że po przejechaniu kilku km znów płyn wciągnie, wtedy więc zostawić auto aż ostygnie i spróbować dolać znów tego płynu do takiej wartości jak powinno być? Powoli sam się w tym gubie

 

[Gość Kacper]

Uzupełnij trochę ponad stan, u mnie jak odkręcę korek po przejechaniu 15 kilometrów to płyn wyleje się.

 

[Gość daro]

U mnie taki objaw towarzyszył padniętej UPG. :'>

 

[Gość Kacper]

Daro, sugerujesz że od paru lat mam uszkodzoną uszczelkę pod głowicą ?

Pierwszy raz podobne objawy zauważyłem po wymianie termostatu chyba z trzy lub cztery lata temu.

Nie wiedziałem wtedy jeszcze o odpowietrzaniu i działy się cyrki, z bulgotaniem słyszalnym w kabinie włącznie.

 

[Gość daro]

Po prostu u mnie pierwszym z objawów padniętej UPG było cofanie się płynu.(i to nie zawsze)

Po pewnym czasie(2-3miesiące) niewielkie ubytki i czasem kulawa praca na wolnych obrotach przy ful nagrzanym silniku.(odczuwalna przede wszystkim na LPG)

Z braku czasu na wymianę jeździłem tak z pół roku i nic więcej się nie działo,ale UPG faktycznie była minimalnie wypalona.

Może w innych przypadkach faktycznie zapowietrzenie układu daje takie objawy.

Ale uszczelkę też bym wziął pod uwagę,nawet czysto teoretycznie.