Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość marianm68

histereza ukladu chlodzenia

Z treści postu wnioskuję że chodziło raczeczej o "różnice" lub "rozkład" temperatur, "histereza" jakoś mi nie współgra z dalszą częścią wypowiedzi (patrz Wikipedia: histereza) )

 

130 to mysle ze ciecz na kanalach glowicy i bloku ma gdzies 160 stopni lekko.

 

Kilka faktów:

1. większość płynów dostępnych na rynku krzepnie gdzieś w okolicy –37 0C a do wrzenia dochodzi dopiero przy 110 – 1200C

2. Układ chłodzenia silnika jest układem zamkniętym i korek na zbiorniczku wyrównawczym wyposażony jest w zawór który zabezpiecza układ przed nadmiernym wzrostem ciśnienia (otwarcie następuje przy ciśnieniu w układzie 1,3 - 1,4 atmosfery)

3. temperatura wrzenia cieczy zależy od ciśnienia,

4. w układzie zamkniętym wzrost ciśnienia (wrzenie) w jednym miejscu powoduje wzrost ciśnienia w całym układzie

 

Wnioski:

1 temperaturę o której wspomniał kolega to osiąga denko tłoka (chłodzone rozbryzgowo olejem), wewnętrzna strona cylindra ale nie płyn w układzie chłodzenia.

2 Jeśli temperatura płynu przekroczy 120oC (w jakimkolwiek miejscu w układzie chłodzenia) wzrośnie ciśnienie co spowoduje otwarcie zaworu i wyrzucanie (wrzenie) płynu chłodzącego (po przekroczeniu 1,3 - 1,4 atmosfery)

3 podgrzanie wody do 160oC w układzie zamkniętym spowodowałoby wzrost ciśnienia do około 7 atmosfer (nie znam wartości dla płynów chłodzących ale nie wydaje mi sie by znacząco się rózniły) - takiego ciśniania nie wytrzymają przewody gumowe ani chłodnica jak sądzę (7 atmosfer to ciśnienie 3 do 4 razy większe niż w kołach!!!)

 

Różnica temperatur w płaszcu wodnym silnika jest znacznie mniejsza niż zakłada kolega (z tego co pamiętam chyba nie przekracza 20oC - dawno temu coś czytałem na ten temat) i górna granica temperatury nie przekracza znacząco 100oC. podczas pracy silnika.

Płyn może osiągnąć temperaturę około 120oC po zgaszeniu na skutek oddania "nadmiaru ciepła" przez elementy silnika tworzące komorę spalania (gdy pompa wodna już nie wymusza obiegu płynu) - taką temperaturę "wytrzymuje" korek na zbiorniczku wyrównawczym.

 

Najkorzystniejsze dla silnika byłoby gdyby różnice temperatury poszczególnych części silnika wynosiła 0 (cały silnik rozgrzany byłby równo)!!! - i jest to jedno z zadań jakie ma do wykonuje układ chłodzenia.

 

Panowie silnik pracuje dzięki prawom fizyki a nie magii!!!

 

PS

To nie jest tak jak z pradem ze napiecie moze byc takie samo w kazdym punkcie przewodnika

I tu się mylisz!!! Każdy przewodnik ma rezystywność (wielkość charakteryzująca przewodnictwo elektryczne materiału, jej wartość jest różna dla różnych materiałów) - która powoduje spadek napięcia na przewodniku. Kłania się znajomość prawa Ohma. Spytaj energetyka dlaczego do przesyłania energii stosuje się napięcia rzędu 400kV (400 000 volt - to dla niewtajemniczonych).

Edytowane przez marianm68

 

  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

marianm68 doładowany diesel ma ok 45%sprawności a benzyna ok 25%...

 

miałem corsę 1,7 z idealnie sprawnym układem chłodzenia, grzała się na postoju prawie 30min i wskazówka ani drgęła, teraz mam 2.5letniego golfa również ze sprawny układem i jak pod pracą zostawiłem włączonego na 40minut to także wskazówka praktycznie nie ruszyła sie z miejsca...

 

temperatura w cc 1,3 na wskazówce jest odzwierciedleniem temperatury płynu w obudowie termostatu bo tam jest czujnik...

 

Jak chłodnica jest zasłonięta kartonem to silnik będzie trzymał temperaturę bo nie ma dośc silnego chłodzenia lodowatym powietrzem przy wyższych prędkościach...

 

Gość marianm68

doładowany diesel ma ok 45%

OK... ale to znaczy, ze 55% energii spalania paliwa jest tracona w postaci ciepła (musi być z silnika odprowadzona - częśc w postaci gorących spalin ale reszta przez układ chłodzenia) - taki urok spalinowych silników tłokowych.

Te 55% jest tracone w optymalnych warunkach pracy silnika.

Doładowany silnik diesla aby miał sprawność 45% musi być doładawany (turbina powinna pracować) inaczej silnik nie ma tak wysokiej sprawności?

Jesli tak jest a chyba tak jest to sprawność tego silnika będzie sporo niższa podczas jazdy w ruchu miejskim (gdzie obroty silnika zmieniają się i są często zbyt niskie by turbina pracowała wystarczająco efektywnie by podnosić sprawność silnika).

 

grzała się na postoju prawie 30min i wskazówka ani drgęła

Na postoju (przy bezwietrznej pogodzie czy niewielkim wietrze) sytuacja jest porównywalna do tej z zasłoniętą chłodnicą. Wiatr pod maską nie chula a nowoczesne silniki są zazwyczaj obudowane przynajmniej w części osłonami. Wydaje mi się że silnik oddaje mniej energii cieplnej poprzez bryłę silnika niż jej otrzymuje w procesie spalania mieszanki co w efekcie powinno doprowadzić do "rozgrzania" silnika.

Silnik pracuje na wolnych obrotach, spala paliwo i rozgrzewa się jeśli nie traci zbyt wiele ciepła przez nagrzewnicę i chłodnicę (kwestia sprawności układu chłodzenia).

 

Marmi szanuję Twoje poglądy ale z częścią z nich się po prostu nie zgadzam.

Nie przekonuje mnie argument, że wyższa sprawność silnika jest jedyną przyczyną niedogrzewania się tego silnika (nie wtemperaturach rzędu -5oC)

Nie uważam też sprawności silnika na poziomie 45% za wysoką (to ciągle mniej niż pół). No ale to zależy od punktu odniesienia. Albo inaczej: jest to kwestia semantyki.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez marianm68

 

Gość marianm68

rozgrzany silnik zuzywa ok 0.6 L ON na godzine na biegu jalowym wiec z czego ma wziac to cieplo (z pustego salomon nie naleje)

Skąd ta wartość: z własnych obserwacji, wskazań komputera pokładowego czy z innego żródła?

Szkoda że nie podałeś dla porównania jaka jest to wartość dla silnika 1,0l albo 1,2l benzyna na wtrysku wielobunktowym. Ile to może być? Tak w okolicach litra czy raczej kilka litrów? :wink: Z premedytacją użyję zwrotu: "wydaje mi się", że nie przekracza 1l (a jeśli nawet to nie znacząco)

Czy to znaczy, że w przypadku benzyny Salomon naleje i jeszcze musi mu zostać?!!!

Wartość kaloryczna 1l dla tych paliw jest podobna (jest wyższa o 10% na korzyść ON).

w dalszym ciągu "wydaje mi się", że różnica w sprawności silników nie usprawiedliwa "niemożności" nagrzania silnika. Rozumiem że ją spowalnia ale żeby wykluczała?

 

wlasnie ...wydaje ci sie...

Mati11294 bijesz poniżej pasa!

 

"Wydaje mi się" używam w celu łagodnego podkreślenia, że mam odmienne zdanie a nie że nie mam pojęcia o czym mówię (piszę).

 

Gość damiano2007

Ejj... Główną ideą działu Corsa/diesel jest chyba pomoc w tym dziale użytkownikom proszącym o nią. nie jest tak? Wydaje mi się, że zaczyna się tutaj robić podwórko dotyczących waszych dywagacji na temat termostatu, etc? Jak ktoś chce spać spokojnie to sobie go wymienia i tyle, koszt nie jest duży, a kto chce poznać wydajność silników zapraszam na politechnikę śląską wydział budowy maszyn; można sobie posłuchać na temat budowy silników a nie trzeba się przekrzykiwać na forum. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem, to tyle - pozdro :)

 

Gość marianm68

Główną ideą działu Corsa/diesel jest chyba pomoc w tym dziale użytkownikom proszącym o nią. nie jest tak? Wydaje mi się, że zaczyna się tutaj robić podwórko dotyczących waszych dywagacji na temat termostatu, etc?

Trudno się z tym nie zgodzić.

 

Pozwolę sobie wspomnieć o istnieniu "artykułu" pod tytułem "Termostat silnika - cała prawda" (dział: Zrób to sam czyli wyłącznie gotowe poradniki naprawy > Mechanika) Polecam lekturę uważam że warto.

 

Odnośnik: Termostat silnika - cała prawda

 

Wygląda na to, że 3/4 powyższej dyskusji było zbędne!!!

Jeszce raz pozdrawiam wszystkich jej uczestników.

 

Ciekawi mnie jak Maly7 rozwiązał problem (jeśli rozwiązał)?

Edytowane przez marianm68

 

Hejka.

Chwilę mnie nie było ale czytałem na bieżąco Wasze opinie.

 

Trochę tego było tak więc ogólnie:

* Kilka miesięcy temu miałem kolizję z borsukiem w wyniku czego miałem robiony cały przód - w tym wymiana chłodnicy. Wcześniej temperatura utrzymywała się w okolicach 88-90 stopni, po wymianie chłodnicy i wywaleniu chłodnicy klimatyzacji (klimę zrobię przed wakacjami) temperatura nie przekraczała 85 stopni - zwaliłem to na wydajność nowej chłodnicy oraz brak chłodnicy klimatyzacji.

* Zaślepianie/zasłanianie chłodnicy nie wchodzi w grę. Nie jestem zwolennikiem takich rzeczy zwłaszcza, że opinie na ten temat są mocno podzielone.

* Wiele wskazuje na to, że termostat jest OK. Auto na postoju nagrzewa się w kilka minut. Podczas jazdy ciepło czuć po 2-3km, a wskazówka zaczyna unosić się po około 6km (czyli paru minutach).

 

Ps. Co do tych zaślepek, których ponoć pełno na allegro - żadnej nie znalazłem:)

 

Reasumując: Póki co, "problem" o ile w ogóle występuje zostawiam nie rozwiązany. Ciężko coś więcej powiedzieć przy takich temperaturach jakie mamy obecnie (u mnie max -5, pozostaje mi poczekać na większe mrozy i sprawdzić wtedy jak auto się zachowa).

 

jedno pytanie do marianm68

jezdziles dieslem w taka pogode ??

ja na codzien tez pomykam benzyniakiem i prywatnym oplem i firmowym meskiem

w pracy mamy trafica w dieslu 100 konne cdti (dzisiaj jechalem nim na lotnisko po dzieci szefa)

na postoju nagrzanie tego auta graniczy z cudem

dzisiaj na dworzu -10

grzalem go 15 minut na postoju (zanim szefowa wyszla)

nawiew na 2

temperatura nie na maxa tylko w polowie

bo wiem z doswiadczenia uzywania tego auta

ze bym czekal godzine na ruszenie wskazowki i cieplo z nawiewu

gdybym odkrecil na maxa i nawiew i temperature

i co ??

i nic sie nie zmienilo wskazowka temperatury lekko do gory poszla

dopiero jak ruszylem podskoczyla

cieplo zrobilo sie dopiero po nastepnych 5 minutach jazdy

 

uklad chlodzenia sprawny

termostat otwiera sie jak powinien

 

niestety ale pogodz sie z faktem ze diesle nie nagrzewaja sie jak benzynowe

w moim bialasie cieplo leci po przejechaniu kilometra

a w mesku ogrzewanie dziala juz po minucie od odpalenia

 

Dobra, Panowie, zadam pytanie.

 

Przy obecnych temperaturach -5 do -10 stopni C wskaźnik temperatury staje na 85 stopniach dopiero po jakichś 10-15 km. Ogrzewanie włączone na maxa, przy wentylatorze na 2 biegu. Ciepło z nawiewów leci dość szybko. Do temp. 85 stopni węże do chłodnicy zimne, to znaczy, że termostat jest zamknięty.

Gdy się zatrzymam to temp szybko spada. Węże stają się zimne.

 

Jest sens wymieniać wkład?

 

Nie ma sensu. Jeżeli w okolicach 0*C i dynamicznej jeździe nie dojdzie do 88*C to szwankuje i wtedy można wymienić wkład. Mój na przykład lekko się zawieszał, blokował bo widac to było po rozebraniu. Niby działał, ale nie do końca sprawnie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności