Wspomaganie tylko przy wyższych obrotach

[Gość ReFLeX]

Dzisiaj manewrując na parkingu usłyszałem dźwięk jak gdyby bieg wyskoczył, po czym zaraz ślizgającego się paska - to wszystko przez ułamki sekundy. Chwilę później wspomaganie kierownicy przestało działać. Jak to przy niedzieli rzuciłem tylko okiem i ruszyłem w podróż - na drodze wspomaganie działało. Do momentu, gdy zatrzymałem się przed zakrętem. Jednak po dodadniu gazu (na luzie) wspomaganie wróciło. I tak jest do tej pory - wspomaganie działa tylko wtedy, gdy podniosę obroty do 3-4 tys. onr/min.

 

Teraz pytanie: proszę o łopatologiczne wytłumaczenie zasady działania układu wspomagania w sintrze, bo jeszcze nigdy w tym nie dłubałem. Zakładam, że zwiększenie obrotów powoduje podniesienie ciśnienia oleju wspomagania układu kierowniczego (płyn przekładniowy, czy coś mylę?) i dzięki temu "mam wspomaganie". Jest jakiś regulator ciśnienia w tym układzie? Nie zauważyłem nieszczelności (ale zaznaczam, że tylko rzuciłem okiem), w zbiorniczku oleju jest chyba tyle ile powinno (sprawdzałem na wzniesieniu, więc nie mam pewności, ale nie wyglądało jakby brakowało), więc przypuszczam, że pompa nie wyrabia. Sprawdziłem napięcie (kiedyś przy okazji wymiany rozrządu mechanik zauważył, że alternator się odkręcił) i było OK, więc raczej to nie elektryka.

 

Drugi podejrzany to pasek, ale wydaje mi się, że jest tam mechaniczny napinacz, więc nie powinno(?) być luzu...

 

Co powinienem sprawdzić i z której strony się za to zabrać?

 

 

[rafalgrzegorz]

Wygląda to na końcówkę pompy - acz-kolwiek mogę się mylić. Jeżeli maglownica nie ma luzów i wycieków to zostaje tylko pompa.

Elektryki w sintrze wspomaganie nie ma a luźny altek też nic nie robi bo jest na sztywno ustawiony w autku.

Ja bym sprawdził pasek i pompę.

Jeszcze jedno, luknąć trzeba również na przewody metalowe przy belce mogą być sprasowane, to wtedy od nich trzeba zacząć serwis.

 

[Gość mirekhood]

Jeśli nacią paska (napinacz) jest ok, wycieków nie ma i koło pompy się kręci swobodnie to rzeczywiście koniec pompy. Za małe ciśnienie generuje. Można chwilowo ratować sytuację wlewając do oleju dodatek uszczelniający do ukł. wspomagania. Ewentualnie rozejrzeć się od razu za używką.

 

 

mechaniczny napinacz, więc nie powinno(?) być luzu...

wszystko się w końcu zużywa, napinacz też może być już zmęczony

 

[Gość ReFLeX]

Ja bym sprawdził pasek i pompę.

 

Jak?

 

[rafalgrzegorz]

Czy pasek się nie ślizga na kole, też jego stan - może być postrzępiony, uciągnięty.

Czy koło nie ma luzu, i Mirek pisał czy pompa da się lekko obrócić czy raczej ciężko.

 

[Gość ReFLeX]

Nocne boje zakończone. Zdemontowałem pompę i poskładałem wszystko ponownie. Wnioski:

1. Wszystko zalane (chyba olejem) - pasek teoretycznie mógł się nieco ślizgać.

2. Pompa kręci się bez oporów. Jakieś odgłosy się wydobywają z wnętrza, ale to chyba resztki płynu.

 

Po wyczyszczeniu i złożeniu wszystkiego:

1. Pompa wyje (nadal) przy skręcaniu kierownicy

2. Przejechałem się na biegu jałowym i wspomaganie było wystarczające - test łosia zaliczony

3. Po zwiększeniu obrotów kierownica kręci się zauważalnie lżej, ale można przynajmniej jeźdźić.

4. Wspomaganie wyłączyło mi się raz, gdy na luzie skręcałem o 90 stopni

5. Poziom płynu do wspomagania jest zbyt niski (trochę niestety przy demontażu musiało się ulotnić, a nie miałem zapasu) - łudzę się, że po dolaniu będzie może lepiej, ale chyba bez wymiany pompy się nie obejdzie.

 

Dla potomnych

Do demontażu warto wyposażyć się w:

- Klucz 10 (ja używałem oczkowy z grzechotką plus nasadowy z przedłużką)

- Klucz 17

- Kombinerki do zdejmowania opasek zaciskowych

- słoik około 0,5 l na płyn

- rękawiczki, bo dostęp jest kiepski (całkowicie z góry - nie trzeba kanału)

 

[Gość mirekhood]

Tak mi przyszło do głowy, że jeszcze parametry płynu mogą już być nie te. Albo zły wlany i stąd problemy, albo nigdy nie wymieniany i mocno zużyty jest. Spróbuj zalać całkiem nowy, i tak musisz żeby dolać do stanu. Do Sintry wchodzi 1,8L.

 

[Gość ReFLeX]

Własnie wróciłem z uzupełniania płynu. Zasadniczo da się jeździć, jedynie przy manewrach kierownicą podczas postoju opór robi się zauważalnie mocny. Ale przecież na postoju się nie kręci

Obawiam się jednak, że wycie pompy wynika w dużej mierze ze złego stanu przekładni - jak kupowałem sintrę to słyszałem pewien stukot podczas kręcenia kółkiem - w jednej pozycji skrętu kół. Coś jak gdyby luz. Dziś podczas pełnego skrętu (od max w lewo do max w prawo) takich stukotów słyszałem ze 3-4.

Samemu trudno kręcić kierownicą i nasłuchiwać pod maską, ale to dochodzi z prawej strony. Być może to coś np. z zawieszeniem, ale na chwilę obecną nie mam jak samemu sprawdzić.

Póki co, zostawię to wsyztko tak jak jest na obserwację. Pewnie zmienię pompę wspomagania i płyn, ale wolałbym mieć pewność, że to wystarczy.

Edytowane 12 Sierpnia 2015 przez ReFLeX

 

[rafalgrzegorz]

Jeżeli nie ma wycieków to można się pokusić o skasowanie luzów w przekładni ale zanim się za to weźmiesz trzeba zlikwidować wszystkie inne niesprawności.

Z tego co piszesz możliwe że gdzieś odzywają się tuleje wahacza, sworznie zwrotnicy, łożysko górnej poduchy amora i łącznik drążka reakcyjnego. to trzeba sprawdzić i wyeliminować dopiero pompa - bo już wiesz że słaba, a na końcu maglownica.

 

[Gość ReFLeX]

Na razie jednak muszę zająć się drugim oplem (pompa paliwowa padła dokładnie w ten sam dzień, a bez niej trudno się jeździ ). Ogólnie roboty mam szmat, zapału też, ale czasu ciągle brak, więc na tym chyba zakończę ten topic.

Rafał i Mirosław - dzięki za pomoc...