Tłuste plamy na podjeździe, po kołach samochodu

[Gość Mikaela24]

Witam.

Mam (chyba) mały problem. Na moim podjeździe, gdzie tylko ja parkuje nikt inny, pojawiły się plamy tak jak bym miała "usmarowane" opony olejem albo czymś tłustym.
Nie wiem czy to może być przyczyna tego, że czasami jak wolno ruszam czy cofam piszczy mi coś w kole (nie wiem w którym) mało tego czy używam ręcznego czy nie problem jest z tylnym kołem blokuje się tak jakby się przykleiło do czegoś. Po czym przy ruszaniu puszcza.
Może ktoś mi wyjaśni czym spowodowane są te tłuste ślady? Nie chodzi mi o podjazd, że jest brudny Nie znam się na autach, ale to chyba niemożliwe żeby jakiś płyn uciekał po amortyzatorach i jakimś cudem znalazł się na oponach, żeby zostawić ślady. Uprzedzam pytania w nic tłustego nie wjechałam

Opel Corsa B 1.0 16V 98r

Będę wdzięczna za pomoc i porady co mogę zrobić/sprawdzić sama (lubię majsterkować przy aucie)

Dodaję w załączniku zdjęcia.

 

[Gość]

Może płyn hamulcowy cieknie z cylinderków w bębnach, albo osłony przegubów poszły z przodu. Ciężko powiedzieć na odległość, musisz wjechać na kanał i popatrzeć od spodu.

 

[Gość Mikaela24]

Ok postaram się to sprawdzić. Dziękuję za szybką odpowiedź.

Sprawdzałam dzisiaj poziom "płynów" hamulcowy ok, olej ok, natomiast płyn chłodniczy poniżej minimum. Jutro sprawdzę mimo wszystko na kanale jak to wszystko od spodu wygląda.

 

[Gość Gawlak]

dziwne

slady swiadcza ze cos na oponach wjezdza a nie cieknie

przez co przejezdzasz w drodze do domu ??

jakis teren warsztatu zakladu ??

 

[rafalgrzegorz]

Mnie też te ślady nie pasują do płynów ustrojowych autka.

Albo do czegoś wjeżdżasz, albo ktoś robi Ci na złość i czymś oblewa koła.

Ślady by były na jednym i po jednym kole, a tu wygląda że jedna oś pozostawia ślad.

Trzeba zlokalizować wyciek - najlepiej z kanału/podnośnika.

 

[Gość Mikaela24]

Sprawdzałam dziś felgi po wewnętrznej stronie auta, suche nic tłustego. Wiem, że musze wymienić uszczelkę misy olejowej, bo jak zajrzałam pod spód to mokro było aż się błyszczało i widać było "zacieki" oleju. Umyję porządnie auto i zacznę stawiać na kartonach, może nie będzie padać, albo ktoś robi głupi żart albo .. sama nie wiem. Do pracy nie jeżdżę autem, nie przejeżdżam też obok warsztatów itp. czasami tylko z psem po polnych drogach.