Skocz do zawartości

Niezależny serwis OPEL Siemianowice - rabat dla użytkowników forum O24


Rekomendowane odpowiedzi

Pana wyrwało z zasznurowanych butów - 4300

 

Jacy ludzie są naiwni to się w pale nie mieści.

Przecież normalne jest że restaurowanie (a tak tylko można nazwać ten remont) będzie kosztowało.

Chce mieć zabytek ?

Musi płacić.

Nie chce płacić ?

Niech robi sam.

Wtedy zobaczy ile to kosztuje roboty i ile kosztują części.

W sąsiednim segmencie garaży mam gościa który ma zabytkowego Opla Olympia.

On jest cały w skowronkach gdy uda mu się wyjechać i poszpanować

Na co dzień jeździ trupem Fiatem Brawo.

W Opla jakieś 15 lat temu w firmie która zajmuje się odrestaurowaniem zabytków dał za zrobienie go ok 40 tys.

Ostatnio sam szył kadłub silnika bo mu pękł na ok 10 cm.

Takie jest życie pasjonata.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 155
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wiesz... jest też opcja, że po przemyśleniu ten rozebrany silnik wrzucimy Panu do bagażnika i zabierze auto...

Uważam, że w takim wypadku powinien zapłacić za demontaż silnika z samochodu oraz jego rozmontowanie i weryfikację, czyli jakieś 5-6 stówek. I do widzenia...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Signum skończone. Chodzi jak zegarek, mruczy jak kociak tongue.png Niestety, jest wypadanie zapłonów - pokazywałem Panu uszkodzone gumy na cewkach DIS i chyba nie obejdzie się bez wymiany cewek - cena kosmos... No ale co miałem zrobić zrobiłem. Przy okazji wymiany piast tylnych wyczyściłem Panu tylne hamulce - klocki z jarzm trzeba było wybijać młotkiem... Wydech przymierzyłem i pospawałem, zabezpieczyłem spawy, teraz tylko wymyć silnik i wyjazd.



Zacząłem też Astrę GTC 1,9cdti. Kiepsko z mocą, silnik mokry z każdej strony, PODOBNO był wymieniany rozrząd niedawno. Młody chłopak kupił, jeszcze nawet nie przerejestrował, a już jest w 3-cim warsztacie...


Klapki kolektora nie żyją, pływają w oleju czyli przepuszczają powietrze, skutkiem czego doładowanie silnika mizerne i auto ledwo jedzie. Kolektor do regeneracji. Z racji wysokiego kosztu regeneracji kolektora, właściciel zdecydował się na wyprogramowanie klapek i uszczelnienie kolektora. Demontuję kolektor i przy okazji zmieniam NIEDAWNO zrobiony rozrząd...


Skoro przepustnicę i tak trzeba zdjąć, to z ciekawości zajrzałem i nie pomyliłem się. Elektronika pływa w oleju. Wyczyszczone i gotowe do późniejszego montażu.


IMG_20180313_083157.jpg

IMG_20180313_084812.jpg

IMG_20180313_090617.jpg

IMG_20180313_090630.jpg

IMG_20180313_131312.jpg

IMG_20180313_131324.jpg

IMG_20180313_131335.jpg

IMG_20180313_131341.jpg

IMG_20180313_132502.jpg

IMG_20180313_134548_BURST005.jpg

IMG_20180313_141245.jpg

IMG_20180313_141250.jpg

IMG_20180313_141258.jpg

IMG_20180313_141906.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze tyle się pisze o tym że sprzedawca raczej prezentu nikomu nie robi - a ludzie się dają naciągać.

No chyba że za 100euro kupił.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile to ma przebiegu?

Przepustnica aż się nie chce wierzyć że tak utopiona.

Tam nie ma uszczelnienia na ośce ?

Licznik pokazuje 176kkm.

Jest uszczelnienie na ośce, ale ma już dość i przepuszcza. Standard w tych silnikach dlatego ryja wsadziłem do przepustnicy :P

Zdemontowałem dziś kolektor z Astry. Rozłożyłem na kawałki, odczyściłem, usunąłem klapki, wymyłem EGRa, poskładałem do kupy i zmontowałem. Rozrząd założony, silnik poskładany. Przy okazji uszczelniłem obudowę filtra paliwa, bo paproki tak wymieniły, że ciekło... DPF też wyleciał do czyszczenia.

IMG_20180314_085908.jpg

IMG_20180314_085949.jpg

IMG_20180314_090349.jpg

IMG_20180314_090356.jpg

IMG_20180314_090530.jpg

IMG_20180314_091117.jpg

IMG_20180314_091407.jpg

IMG_20180314_091414.jpg

IMG_20180314_091437.jpg

IMG_20180314_093900.jpg

IMG_20180314_094642.jpg

IMG_20180314_103519.jpg

IMG_20180314_124423.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co? Nie widzę takiej potrzeby.

 

A dzisiaj Pan uskarża się, że nie działa klimatyzacja - były niedawno cieplejsze dni. Brak wycieków, wszystko sprawdzone. Pozostało zdiagnozować znaną chorobę - gnicie chłodnicy pod wentylatorem. I trafiony zatopiony. No i nasi tam byli. Oringi przewodów normalnie pomiażdżone i przyszczypane, czyli ktoś kiedyś coś robił. Widać na zdjęciu różnicę stare-nowe. Chłodnica wymieniona, uszczelki wymienione, czynnik wprowadzony, układ sprawdzony i sprawny.

IMG_20180315_133007.jpg

IMG_20180315_133014.jpg

IMG_20180315_133744.jpg

IMG_20180315_134246.jpg

IMG_20180315_142419.jpg

IMG_20180315_142426.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś nie prima aprilis, ale cały dzień się tak czułem. Najpierw Pan, co to mu "dziwnie jakoś hamuje i ręczny dziwny" a potem Pan, co to mu "czasem coś z przodu postukuje".

W przypadku pierwszym jedna dupna rdza w bębnach, cylinderki stoją dęba, rozpierak z ręcznego sklejony rdzą, bębny wydarte od wewnątrz, okładziny szczęk spękane - całość do wymiany. Z bębnów powysypywało się ze 100-150 gram pyłu i syfu... Wymieniłem, ręczny wyregulowałem, do wyjazdu.

Przypadek drugi wymaga filmu i koniecznie z dźwiękiem na full, co też uczyniłem. Zmajstrowałem 2 filmiki obrazujące skalę tego postukiwania... :D :D :D

 

 

IMG_20180316_095546.jpg

IMG_20180316_095919.jpg

IMG_20180316_095926.jpg

IMG_20180316_095941.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności