Prawo jazdy

[Gość Anonymous]

A ja zdalem za 7 razem. I to z kopertą w kieszeni. 500zl. Dobre pare lat temu.

A nie wydaje mi sie zebym zle jezdzil(2000km miesiecznie, 0 wypadków).

 

[Gość Anonymous]

ja zdawalem 8 stycznia 2007:) heheh kumpel ktory jest mlodszy ode mnie o rok ma swoja szkole jazdy hehe i mnie uczyl wiec bylem jednym z najlepszych uczniow nie ze bym sie chwalil:)heheh nigdy nie mial problemow ze mnal .... zdalem za pierwszym razem testy i praktyke...co do kontaktow samochod +samochod to juz mialem nie zmojej winy 25 kwietnia koles pocalowal moja astre pupe:) i teraz jest robiona...

 

[ Dodano: Czw Maj 17, 2007 20:56 ]

a dodam tylko tyle ze kierowca sie stajesz jak przejedziesz 10tys km to mozna powiedziec

ze umiesz jezdzic.....

 

Poprwaiłam ort/Tajga75

 

[Gość blowal]

kierowca sie stajesz jak przejedziesz 10tys km

powiedzmy

umiesz jezdzic.....

...dobrze po kilkuset tysiącach km

 

[Gość Anonymous]

Nie było trudno tylko nerwy mnie zjadły zdalem jazde za drugim a testy za pierwszym. Jedna moja rada nie denerwuj sie bo sie zdenerwowalem i oblałem jazde i musialem zdac za drugim razem . Minął mi rok jak mam prawko i zrobilem juz duzo kilometrów . Pozdrawiam i zycze milej jazdy wszystkim

 

[Gość huri_khan]

Ja zdałem za pierwszym razem na maluchu 11 lat temu, a egzaminator był tak ZAJEBISTY że zdałem przejeżdżając skrzyżowanie na czerwonym świetle (wtedy jeszcze zielone światło migało i nie było żółtego, tak jak dla pieszych), egzaminator powiedział że była bardzo dobra i dynamiczna jazda (Fiatem 126p) a sytuacja z czerwonym czasami zdarza się w życiu codziennym.

Natomiast pamiętam jak mama uczyła się na kursie było to jakieś przeszło 20 lat wstecz, pierwsza jazda, jak wyjechała z ośrodka to ludzie, którzy remontowali dom, który był naprzeciwko ośrodka uciekli z rusztowania. Do dzisiaj z tego cała rodzina się śmieje.

Zdała za pierwszym razem.

 

[Gość Adamus]

Ja zdałem za drugim razem Pierwszy wyjazd na miasto skończył się na tym, że stał sobie pieszy przy pasach i ja chciałem go przepuścić, no i po hamulcach, na co koleś wybałuszył gały (mniej więcej tak ) i pyta co ja robię... Później mnie uświadomił, że pieszy musi wkraczać na pasy, żeby przepuścić, a nie tylko stać przy nich...

Ale za drugim razem to już była formalność Jednak, mimo że minęły 3 lata to jak ostatnio pojechałem do WORDu zawieźć kuzynkę, to stresa dostałem jakbym to ja miał znowu zdawać...

Pozdrawiam i powodzenia wszystkim zdającym!

 

[Gość Anonymous]

Ja mam prawko już 14 lat a zdałem za czwartym razem raz oblałem testy dwa razy zatoczka

 

[Gość Anonymous]

Ja kat B zdałem za pierwszym razem Teraz czekam na egzamin na kat A, bo już skończyłem kurs i musze ustalić egzamin W najblizszym czasie wybieram się na kurs BE Zobaczymy jak mi pójdzie

 

[Gość Anonymous]

witam

Ja mogę się pochwalić tym że dziś zdalem egzamin praktyczny za 1 razem:]

Teraz tylko asterka na mnie czeka ,aż dostane dokumencik i zacznie się smiganie

Teoria i praktyka zdana za pierwszym razem ale na dwie tury bo teorie zdałem dzień po urodzinach.

 

[Gość Anonymous]

U mnie to było z 4 lub 5 podejść ale już nie pamiętam z czego nerwy mi puściły i przeniosłem się do Piotrkowa Trybunalskiego i tam odziwo za 1 razem zadałem radość jak nie wiem co i już mam 2 latka prawko żadnego wypadku,mandatu,i punktów oby tak dalej pozdro