Prawo jazdy

[Gość Anonymous]

Kalisz, Kalisz ... zdalem tutaj za pierwszym na nowych zasadach

 

[Gość Anonymous]

Zdałem za pierwszym podejściem w miejscowości Białystok woj. podlaskie. Wcześniej nie jeździłem żadnym samochodem 1 bład na placu ale za to żadnego błedu na testach

 

[Gość szeryf]

arti079, ja miałem możliwość zdawania w Sieradzu ale to mała mieścinka i 2 skrzyżowania na krzyż + rondo i to wszystko. Dlatego wybrałem Kalisz ( chociaż nie bardzo znałem to miasto) bo jest większy i uważałem że lepiej jak nauczę się jeździć po większym mieście to później dylematów mniej na drodze będę miał.

Dlugi, A u kogo naukę jazdy miałeś??

 

[Gość kokos]

Za drugim podejsciem, w Szczecinie odsiew jakich malo na nowych zasadach:-)

 

[Gość Anonymous]

Właśnie kilka godzin temu zdałam za pierwszym razem!

 

[Gość blowal]

Właśnie kilka godzin temu zdałam za pierwszym razem!

 

GRATULACJE!!!

 

Ja w 2000 r. za pierwszym razem, może zabrzmi to komicznie, ale miałem jakieś 5 lat praktyki na... ...traktorze, hehehe - Massey Ferguson 255,

 

Testy - bezbłędnie

Placyk - podobno na łuku, przy cofaniu zatrzymałem się tylnym zderzakiem linii (tak mówili inni zdawający), al jeżeli to prawda, to egzaminator nie zauważył

Miasto - zagapiłem się na warunkowy skręcie w prawo i zostałem upomniany, abym jechał.

 

Stres - ogromny, a szczególnie na początku, jak jechałem po łuku to nogi skakały mi wyżej kierownicy

 

co do testów to uważam, że tylko przez lenistwo można ich nie zdać (sorki Długi)

 

pozdro

 

[Gość Anonymous]

Właśnie kilka godzin temu zdałam za pierwszym razem!

 

 

moje gratulacje

 

naprawde zdaza sie zadko, aby ktos zdal za pierwszym razem

super wrazen z jazdy /tygrysem/ zycze

 

[ja37]

Izka, GRATKI

 

[Gość Anonymous]

Dziękuję bardzo.

Na testach też miałam 0 błędów.

 

Na praktycznym było ok, podczas sprawdzania płynów, świateł i klaksona powiedział "dobra, dobra, robimy tunel..."

Już chyba ma tego dość, słyszy to kilkanaście razy dziennie...

 

Po tunelu podjechałam na górkę i z tego stresu miałam chyba z 5000obrotów przy ruszaniu z ręcznego ale egzaminator nie zauważył (wołał już następnego skazanca)

 

A na mieście zagadałam faceta o pogodzie, urlopie i jakiś innych głupotach, gadaliśmy całą drogą...

Jeździłam 40min. Jak wrócilismy, to mi powiedział, że bardzo mu się podobało, że mam zdolność koncentracji, nie robię głupot, patrzę na znaki itede... I ŻE ZDANE!

Ale mi się gębusia śmiała!

 

Nareszcie będę mogła jeździć tygryskiem nie tylko jako pasażerka

 

[Gość Anonymous]

Właśnie kilka godzin temu zdałam za pierwszym razem!

 

GRATULACJE

Życze powodzenia