1.7 74kW 16V Z17DTH Brak mocy... Jaka przyczyna

[Gość Coach]

Wymieniłem silnik Z17DTH na taki sam w mojej Astrze (r.2007, 80tyś).

 

Niestety ten nowy (r.2005, 130tyś) nie ma takiej samej mocy jak mój poprzedni przed awarią. Dodam, że wymieniłem go z uwagi na pęknięty tłok w jednym z cylindrów. Wymieniłem go razem z turbiną, bo prawdopodobnie ona była przyczyną pęknięcia.

 

Silnik został sprawdzony na komputerze - nie wykazuje żadnych błędów, sprawdzony pod względem wszystkich połączeń i podpięć - wszystko OK, sprawdzony w trakcie jazdy - widoczny brak mocy.

 

Przyczyna nieznana... Macie jakiś pomysł?

 

Mechanicy proponują mi małą rozbiórkę - wyjęcie wtrysków i sprawdzenie ich, sprawdzenie kompresji.... mówią, że wg nich silnik chodzi na 3,5 cylindra...

 

Co Wy na to?

 

[Gość slavo666]

powodów tysiące. pasowało by sprawdzić niektóre parametry podpinając pod dobrym oprogramowaniem u dobrego specjalisty.

Przypuszczam, że nie jesteś pierwszym właścicielem autka.Może był wcześniej kręcony??

 

[Gość Coach]

jestem drugim właścicielem, ale jakie to ma znaczenie czy był kręcony czy nie, skoro i tak "wsadziłem" w niego "nowy" silnik?

 

Byłem z nim w nieautoryzowanym serwisie Opla, ale goście tylko potwierdzili, że faktycznie jest słaby i tyle... Sprawdzili wszystkie połączenia i wygląda że jest OK. Błędów nie pokazuje...

 

Czytam w innych postach, że może przepływka, albo zawór turbiny... sam nie wiem... Muszę chyba jechać z nim do jakiegoś centrum Diesla...

 

[Gość Gawlak]

silnik sprawdzales przed zakupem ??

czy byl juz wyjety z auta

 

osprzet montowales swoj stary czy byl z nowym silnikiem ??

 

[Gość Coach]

kupiłem sam słupek (był wymontowany z Anglika razem z osprzętem - nie sprawdziłem go) ale osprzęt zdjęli i zamontowałem swój...

 

[wesol]

przyczyna stopienia tloka to raczje byl wtrysk i duze obroty pod obciazeniem na silniku. Co do diagnostyki to udaj sie do jakiegos dobrego specjalisty a nie tylko takiego co potrafi tylko odczytac bledy. Diagnostyka to odczytanie parametrow w czasie rzeczywistym i ich interpretacja. Jak ktos tego nie umie to zaden z niego specjalista od danej marki aut.

 

[Gość Coach]

Dzisiaj nowość... Pojawił się błąd ECN 50074

 

 

Ktoś z Was miał już do czynienia z tym błędem?

 

[Gość Coach]

Trochę poczytałem na forum i wychodzi że ten błąd to coś takiego: sygnału prędkości pojazdu nie jest w wartości zadanej

 

 

Ale o czym to świadczy??? ...nie mam pojęcia...

 

Jakieś pomysły?

 

[Gość fatty_boy]

Trochę poczytałem na forum i wychodzi że ten błąd to coś takiego: sygnału prędkości pojazdu nie jest w wartości zadanej

 

 

Ale o czym to świadczy??? ...nie mam pojęcia...

 

Jakieś pomysły?

 

 

Przyłączam się do tematu. Mianowicie:

 

Ostatnio byłem zmuszony wymienić połowę samochodu. Zaczęło się to od padniętej pompy oleju. Pompa została wymieniona na nową. Po tym zabiegu okazało się, że nadal jest coś nie tak i zdjęta została głowica. Okazało się że silnik jest do wymiany - koszty regeneracji będą przewyższać zakup innego (koszt 4 tłoków to już ok 2800zł)

Silnik zostal zakupiony i wymieniony. Następnie okazało się, że należałoby poddać regeneracji wtryskiwacze (żaden nie trzymal ciśnienia). Póżniej doszedł jeszcze jakiś zaworek pompy wtrysku (chyba niczego nie przekręciłem)

Władowałem kupę kasy. Ale dziś odebrałem samochód i jadąc od mechanika do domu z duszą na ramieniu stało się.

 

Zapalił się "samochodzik z kluczem". Po czym samochód przestał ciągnąć (to chyba zrozumiałe gdyż odłącza się turbina przy wejściu w stan serwisowy)

Po dojechaniu pod dom wyświetliłem za pomocą pedału hamulca i gazu błędy.

Błąd jaki pojawił się to ECN50074.

 

Odczytałem z rozpiski o kodach, że 0500 - czujnik prędkości własnej pojazdu.

 

Co teraz może być przyczyną. Proszę o pomoc. Jestem już załamany. I na dzień dzisiejszy jestem przekonany, żę jest to mój drugi ale ostatni Opel.

 

Pozdrawiam.

 

[Gość Coach]

u mnie problem został rozwiązany...

 

Musiałem "wysupłać" ponownie trochę kasy i zakupić nowe wtryski, bo podobno te stare z mojego osprzętu miały pozaciągane końcówki i nie podawały odpowiedniej dawki paliwa.

 

Nie wiem czy rzeczywiście miały, ale nie da się ukryć, że po wymianie autko śmiga aż miło - nie mogę mieć zastrzeżeń do przyspieszenia, prędkości, dynamiki, itp...

 

Wygląda na to, że hipoteza "WESOLA" się sprawdziła i że to nie turbina była przyczyną pęknięcia tłoka, lecz wtrysk.

 

Co do kodu błędu, to nie sprawdzałem, czy się nadal pojawia, więc jak zobaczę czy jest, to dam znać...

 

 

P.S.

nie mniej to mój pierwszy i ostatni OPEL.......

fatty nie łam się!!! ja też się łamałem i nawet teraz jak sobie pomyślę ile kasy władowałem w całą tą awarię to mnie szlak trafia... ale ludzie mają gorsze problemy tak więc trzeba patrzeć do przodu i szukać pozytywów!!!