Skocz do zawartości

Astra dławi się przy przyspieszaniu


Gość Kamyk

Rekomendowane odpowiedzi

No mnie też to zdziwiło, że tak wcześnie padła...myślałem, że tak przynajmniej jak będzie miał nie wiem 180 -220 tyś to dopiero jakieś poważniejsze naprawy będą. Choć powiem Ci, że właśnie nie, te silniki lubią padać. Wszystkie Z-etki 1.4, 1.6 jeżeli nie jest właściwie eksploatowany to padają te silniki. Tu ewidentnie można powiedzieć, że była to wina poprzednich właścicieli. Ja zaraz jak go kupiłem to wszystko było wymienione, oleje, filtry, rozrząd. Wiadomo podstawa. Kupiłem go jak miał 118 tyś, uszczelka padła jak miał ok 125, pewnie bym go puścił do diabła ale blachy ładne, nie bity, pomyślałem trudno zainwestuje w niego, samochód w miarę młody, zrobię będę jeździł długie lata bo już nie chciałem następnego szukać. Cóż po tym remoncie zaczęły się schodki. Oki to ustawie się z kumplem na kompa i sprawdzimy to. Jak będę coś więcej wiedział to odezwę się.

Ps. Sprostuję tutaj, jeżeli chodzi o nagar w silniku to masz rację, było tego od zaj....ania. Kumpel co mi robił silnik to mówił że 10L benzyny na czyszczenie to poleciało mu migiem. Przepustnice to ja juz miałem czyszczoną parę razy i widocznie teraz nie daje tego nagaru tak, ze aż by to na przepustnicy nie wiadomo ile się tego odkładało. Dziś jak ściągnąłem przepustnicę to była w miarę czysta a ze 3-4 tyś bez czyszczenia to zrobiłem na pewno.

 

pozdr

Kamyk

astra-g.pl

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich :)

Cóż chyba wyszło szydło z worka, niestety naprawa okazała się na tą chwilę trochę kosztowna, miałem rację, że czułem drgania w samochodzie, że coś przyciera i dlatego on tak kiepsko idzie, żaden z mechaników nie wpadł na pomysł co to może być, fakt praktycznie mało kto tam zagląda.....

Więc zrobię zagadkę dla was :) ciekawi mnie czy ktoś z was odgadnie co to jest? część przycierała podczas jazdy. Komp nie wykrywał bo to część mechaniczna:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie tu szukasz :) ale oki nie będę więcej robił z tego tajemnicy. Powiedziałem, że mało kto tam zagląda bo jest to część która praktycznie powinna być używana dożywotnio. Nie wiem jak się stało, że olej gdzieś sobie na łączeniu zrobił mały kanalik i postanowił się ulotnić. Co za tym idzie nie wiem jak reszta części bo jutro odbieram samochód i pogadam ze znajomym mechanikiem co więcej uległo uszkodzeniu. Z czego co mi wiadomo to łożysko na mechanizmie różnicowym było dosłownie fioletowo czarne, więc można sobie wyobrazić jakie temperatury tam panowały jak cisnąłem go powiedzmy 120 - 130. Pewnie zajrzał bym tam znacznie wcześniej, ale kolega mi podpowiedział, że jak by tam coś padło to myk i koniec całkowity śmietnik. Jednak okazuje się, że nie. Mam pod poznaniem znajomego kumpla też mechanika, astrą bez oleju zrobił 20 tyś zanim poszła się j....ać - diagnoza brzmi - skrzynia biegów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki przebieg i takie jaja ? Najpierw remont silnika, teraz skrzynia. Albo przebieg nie jest oryginalny, albo jest powypadkowy i coś źle poskładane, albo był katowany. Ja mam dokładnie Astrę z takim samym silnikiem, oryginalny przebieg zbliża się do 210 tys., nic jeszcze nie robione w silniku, wszystko jak z fabryki, olej pełny syntetyk.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam, że ten samochód niestety ale za dobrze dostawał w kość. Został zaniedbany i zwyczajnie dlatego teraz wychodzą takie kwiatki. Hmm czy przebieg jest oryginalny nie wiem nie mam zielonego pojęcia bo to chyba trzeba było by sprawdzić pod komputerem silnika. Na samych zegarach wiadomo 3 min i można mieć nówkę z salonu nie śmiganą. Choć powiem, że znajomy miał 2001 rok 2.0 turbo i niestety skrzynie, silnik też robił. Silnik robił bo mu panewkę obróciło. Niestety, żebym miał ten samochód od nowości, to może i zupełnie inaczej z nim by było. Choć co tu gdybać, nowe samochody mają wady. To jest tylko samochód, to są materiały, może jakiś czynnik zewnętrzny wpłynął na to że tak się działo z nim a nie inaczej. Porobiłem w nim już sporo i teraz mam nadzieję, że jeszcze mi trochę posłuży i nie będą się w nim działy jakieś akcje wielkie. Myślałem o tym by włożyć sobie gaz do samochodu. Zresztą co tu dużo mówić, koleżanka ma astrę H 1.9 cdti, 2006 rok w automacie i też już skrzynia biegów w nim poleciała. Wszystko zależy na jaki się trafi egzemplarz i jak samochód był używany. Mój pomimo tego, że wygląda z zewnątrz bardzo ładnie, jest zadbany to jeżeli chodzi o mechanikę i jego cyrki które urządzał to hmm pozostawia wiele do życzenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na to co się dzieje z nowymi samochodami, warto inwestować w AG jak najdłużej bo to dobre samochody. Jak buda bezwypadkowa, nigdzie nie gnije, to remontować silnik i jeździć jak najdłużej. Zawieszenie mają super, nie gniją. Akurat Z16XE to badziewne silniki. Uszczelniacze puszczają dość szybko a i pierścienie olejowe słabe, ale to jedyny minus. Mój też bierze trochę oleju, jeszcze poniżej tzw. "Norm". Jeszcze nie zamierzam remontować silnika. W kolejnym kroku zmienię olej na dobry półsyntetyk, a później się zobaczy. Jak dojdzie do momentu że będzie trzeba jednak ściągnąć głowicę i zrobić uszczelniacze i pierścienie to to zrobię, bo warto. Żebyś wiedział jakie są problemy z nowymi samochodami, to ja na takie problemy w AG się zgadzam z przyjemnością.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm domyślam się, tak myślałem, żeby zmienić samochód brałem pod uwagę forda focusa mk2 ale odradzili mi bo w dieslach np strasznie wtryski lecą. Miałem wcześniej escorta, silnik był zajefajny nic się nie działo, tyle że potwornie blacha leciała. Był to rok 97 więc jak kupiłem ten samochód miał 10 lat. Cóż wybrałem astrę bo miała największy bagażnik wśród aut tej klasy i tego segmentu.Fakt zawieszenie w tym samochodzie jest naprawdę fajne i pewnie zrobienie jego nie kosztuje wiele. Mają problemy z tymi silnikami ale cóż, kupić silnik nawet używkę to 1200 - 1500 zł, to taka kwota za naprawę w nowszym samochodzie zapewne nie jest żadnym zaskoczeniem. Części w nowszych samochodach zapewne szybciej lecą, bo w końcu na czymś musi serwis zarobić. Kolega myślał nad astrą IV ale hmm zrezygnował bo w firmie taką mają służbówkę i ma 54 tyś km niestety zawieszenie poszło się j.....ć. Dlatego postanowiłem, że polatam tym samochodem jeszcze trochę. założę sobie gaz z uwagi niestety na ceny tych naszych paliw to instalacja staje się koniecznością. Biorę kiedyś pod uwagę jeszcze golfa IV bo silniki SDI czy ten 1.9 tdi 110 km to podobno da się na nich trochę zrobić km, są wytrzymałe. Cóż ale zapewne części o wiele droższe niż do naszego poczciwego opla. Ja miałem trochę zaniedbany silnik pod względem technicznym, zapewne to było katowane i tyle. Budę mam zdrową, ładnie lakier wygląda i dlatego to mnie jeszcze przy nim trzyma. Wiem, że miałem tylko coś na któryś drzwiach robione przez poprzedniego właściciela, bo jak lakierowałem sobie zderzak - mała przycierka to lakiernik a mam takiego naprawdę dobrego powiedział mi, że buda to jest zdrowa i nie bita, nie było jakiś większych przygód. Ja też nie szaleje więc na razie nie miałem jakiś takich przygód :) Starsze samochody opłaca się kupować bo to pojeździ. Te nowsze to zawsze coś się znajdzie takiego, że człowiek ręce załamie. Do tych naszych z początku lat 2000 będą co raz tańsze części bo sporo jest zamienników, używek ile tego z angilii z niemiec przyjeżdźa ;) więc jest w czym wybierać. Koledze kiedyś padł silnik 2.2 cóż na allegro było tylko 3 szt teraz? do wyboru do koloru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności