Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Gość marianm68

Powiedzcie mi, czy wpływa to negatywnie na żywotność i awaryjność silnika? Czy wiąże się to tylko z podwyższonym spalaniem.

Niestety ale ma wpływ negatywny na żywotność. Sprawny termostat powinien zapewnić optymalną temperaturę dla pracy silnka- przewidzianą przez konstruktora.

Jeśli masz podejrzenia że termostat nie działa tak jak powinien to warto zainwestować w nowy. Wymiana w większosci silników jest dość prosta.

 

Niestety ale ma wpływ negatywny na żywotność. Sprawny termostat powinien zapewnić optymalną temperaturę dla pracy silnka- przewidzianą przez konstruktora.

nie ma wpływu praktycznie na żywotnośc tego silnika, ten silnik jest konstrukcyjnie przzewidziany na takie temperatury i nic w tym dzwnego że nagrzewa się po 20km i nie ma praktycznie nigdy 90st...

 

Gość marianm68

Zgadzam się że silnik diesla ze względu na wyższą sprawność może nagrzewać się dłużej niż "benzyniak", ale powinien się w końcu nagrzać do 80-900C(po kilku kilkunastu przejechanych kilometrach czyli po kilkunastu minutach pracy silnika).

Czas ten może się wydłużyć jeśli silnik startuje od naprawdą niskiej tempetury, włączone jest ogrzewanie (nagrzewnica - to taka mała chłodnica). Na krótkich trasach, przy niskich temperaturach silnik może nie zdążyć osiągnąć właściwej temperatury. Na "długich" trasach jeśli układ chłodzenia jest sprawny (w tym oczywiście termostat) musi się rozgrzać (stawiam nacisk na słowo "musi") do temperatury 85 -900C (a nawet do 1000C).

Przy postoju w korku temperatura może spadać poniżej 800C nawet jeśli sprawny termostat całkowicie zamknie duży obieg (przepływ na chłodnicę - powinna być zimna w takiej sytuacji) będzie to raczej nieznaczny spadek spowodowany włączonym ogrzewaniem kabiny. Ale jeśli temperatura spada do 40 czy nawet tylko 600C to powinno sie sprawdzić termostat.

O ile wskazania temperatury na wskaźniku są zgodne z rzeczywistą temperaturą płynu (wskazania należy traktować jako orientacyjne).

Uważam że powyższe dotyczy zarówno diesli jak i benzyniaków.

 

I będę to powtarzał z uporem maniaka :wesoly:

 

"I nikt mnie nie przekona, że białe jest białe a czarne jest czarne" - taki drobny cytat :wesoly:

 

Po wjechaniu do miasta zwolniłem, jechałem za kimś około 30km/h i zaobserwowałem, że temperatura silnika spadła do połowy 1 kreski... Po zatrzymaniu się i sprawdzeniu tem. silnika pod maską był on ciepły, można było przyłożyć rękę. Chłodnica ciepła. Myślę, że tak być nie powinno nie?

Nie powinno tak być. Dla mnie są to wzorcowe objawy "nie zamkniętego" termostatu: niedogrzany silnik i ciepła chłodnica.

Sugeruję wymianę termostatu.

 

ten typ tak mam

Miało być jak sądze: "ten typ tak ma"

A ja myślę że jednak nie tak ma!

 

Te silniki słabo się nagrzewają, ale wymiana termostatu albo samego wkładu przynosi pozytywny efekt.

Zakładam że jeśli wymiana termostatu przynosi pozytywny efekt to właśnie termostat jest winowajcą a nie typ silnika. Czy może się mylę?

 

kazdy sposob dobry jak skuteczny;)

Nie każdy skuteczny sposób ostatecznie okazuje się dobry. Przekonasz się jak "zagotujesz silnik".

 

A u mnie po wymianie wkładu termostatu pięknie trzyma 88*C nawet wczoraj przy -10 i ogrzewaniu na 2 biegu.

I co? Da radę? Wygląda na to że tak.

 

nie ma wpływu praktycznie na żywotnośc tego silnika, ten silnik jest konstrukcyjnie przzewidziany na takie temperatury i nic w tym dzwnego że nagrzewa się po 20km i nie ma praktycznie nigdy 90st...

Zaintrygowałeś mnie tą wypowiedzią. Wiedza którą posiadam i doświacznie (choć niewielkie) mówią mi coś zgoła innego.

Nie mogę zgodzić się z wypowiedzą że temperatura pracy nie ma wpływu na żywotność.

Skąd to przekonanie: "ten silnik jest konstrukcyjnie przzewidziany na takie temperatury"?

Masz na myśli temperatury zewnętrzne (otoczenia), czy chodzi o temperaturę osiąganą przez silnik podczas pracy? :-D

Czy wynika to z instrukcji obsługi albo jakiejś specyfikacji producenta?

Będę wdzięczny za nakierowanie mnie na odpowiednie informacje (chętnie dodam punkt za pomoc).

 

Ale się rozpisałem!

Mam nadzieję że nie odbiegłem za bardzo od tematu i że nikt nie poczuł się urażony moimi wypowiedziami.

Pozdrawiam wszystkich którzy zabrali głos w tym temacie.

Edytowane przez marianm68

 

marianm68 masz rację - jeżeli wahania temperatury są tak znaczne jak to opisał założyciel tego tematu czyli "jechałem za kimś około 30km/h i zaobserwowałem, że temperatura silnika spadła do połowy 1 kreski..." to niestety lekarstwo jest jedno :

 

http://allegro.pl/termostat-opel-1-3-diesel-agila-corsa-c-meriwa-tig-i2861076401.html

 

solidnej produkcji made in Poland, albo cały termostat z obudową za około 200zł.

 

Gość marianm68

Sam dziś wymieniałem wkład termostatu (polski za 30zł) w mojej corsinie (benzyna 1litr) bo nie dogrzewała w czasie jazdy. Po wymianie odpowietrzałem układ i sprawdziłem jak otwiera termostat.

Na parkingu pod blokiem temperatura otoczenia -5oC, na wolnych obrotach w ciągu kilku minut osiagnęła blisko 900c (jeśli wierzyć wskaźnikowi na desce) i wtedy termostat otworzył duży obieg.

Zaznaczam "na wolnych obrotach" na postoju.

Dla pewności zrobiłem małą rundkę, wskazówka w czasie jazdy jak przybita do deski nawet nie drgnęła przy włączonym nawiewie na max - w środku jak w saunie nieomal.

Po zatrzymaniu nawiew na 1 i też utrzymywał temperaturę przy większym nawiewie temperatura obniżała się.

Corsa gotowa na mrozy.

Edytowane przez marianm68

 

w op com w blokach pomiarowych silnika jest wiersz "normalna temperatura pracy silnika"- NIEAKTYWNY

 

nie mialem nigdy takiego stanu w ktorym bylby aktywny

też zawsze miałem nieaktywny, nie wiadomo co to ma oznaczać wogóle...

 

 

ale powinien się w końcu nagrzać do 80-900C(po kilku kilkunastu przejechanych kilometrach czyli po kilkunastu minutach pracy silnika).

Zgadza się w końcu dojdzie do tych 85st ale przy np -10 i ogrzewaniu na 21st w środku, silnik potrzebował na to prawie 30km jazdy...

 

Nie mogę zgodzić się z wypowiedzą że temperatura pracy nie ma wpływu na żywotność.

Silnik zużywa sie najbardziej przez pierwsze 2 minuty pracy, potem juz nie, a temperatura płynu ok 70-80st nie wpływa na zywotnośc silnika praktycznie wogóle...

 

Na parkingu pod blokiem temperatura otoczenia -5oC, na wolnych obrotach w ciągu kilku minut osiagnęła blisko 900c (jeśli wierzyć wskaźnikowi na desce) i wtedy termostat otworzył duży obieg.

to jest urok silnika benzynowego o niskiej sprawności, spróbuj nowoczesnego diesla zagrzac na postoju, bez szans...

 

Gość marianm68

to jest urok silnika benzynowego o niskiej sprawności, spróbuj nowoczesnego diesla zagrzac na postoju, bez szans...

 

Cytat: "Tymczasem warto zdawać sobie sprawę z tego, w jak niewielkim stopniu wykorzystywana jest energia zawarta w paliwie. Maksymalna sprawność silnika benzynowego wynosi 33%, a wysokoprężnego około 42 %. Oznacza to, że zaledwie ułamek energii zawartej w paliwie jest zamieniany na pracę mechaniczną. Reszta tracona jest pod postacią ciepła, tarcia lub służy do napędu osprzętu silnika."

 

Pozwolę sobie założyć że te wartości są bliskie rzeczywistym.

 

Daleki jestem od nazwania sprawnosci rzędu 40% wysoką (no może trochę się czepiam - ale tylko troszkę).

 

Nie przekonują mnie argumenty że benzyna 1l (która "aż" 70% energii spalania zamienia w ciepło) nagrzewa się dobrze a silnik 1.3 CDTI (o takim pisze kolega Maly7, Twój ma zdaje się 1,7 - tracący "zaledwie" 60% energii w postaci ciepła) nie jest w stania osiągnąć temperatury otwarcia termostatu.

Jestem ciekaw jaki byłby wynik gdybyśmy mogli policzyć ile tracą te silniki energi w postaci ciepła (w J (dzulach) - ile energi faktycznie podgrzewa silnik).

 

Jestem przekonany że nie byłoby trudno zagrzać nowoczesnego diesla na postoju. Warunek: sprawny układ chłodzenia. A rozumiem przez to że: termostat otworzy się przy właściwej temperaturze, wentylator włączany jest dopiero po otwarciu termostatu. Ogrzewanie wnętrza będzie wyłączone. Zwróć uwagę że na postoju będzie to chyba nawet łatwiejsze niż w czasie jazdy - bo po dmaską nie chulają przeciągi które mogłyby dodatkowo chłodzić zwartą bryłę silnika i wymiana ciepła z otoczeniem jest niewielka.

W nowoczesnych dieslach wentylator napędzany jest silnikiem elektrycznym a nie paskiem?

 

Mogę sobie jedynie podywagować. Bo niestety nie mam nowoczesnego diesla.

 

Gdyby faktycznie tak było ja twierdzisz to na zimę możnaby wyjąć chłodnicę, zaślepić przewody i śmigać po mieście (ale tylko po mieście) wogule bez chłodnicy. No bo po co chłodnica jeśli termostat nie otworzy dużego obiegu w ruchu miejskim?

No i nie trzeba zasłaniać chłodnicy (bo jej nie ma). :wesoly: - to taki płytki żart był oczywiście.

 

To nie moja sprawa. Ale nie rozumiem skąd u Ciebie tak silne przekonanie że wymiana termostatu nic nie da? (takie odniosłem wrażenie).

Wymieniałeś już może termostat w tym silniku (jesteś pewien że masz sprawny)?

 

Kolega bad napisał: "A u mnie po wymianie wkładu termostatu pięknie trzyma 88*C nawet wczoraj przy -10 i ogrzewaniu na 2 biegu.". Ma chyba podobny silnik.

 

Jestem ciekaw jakie działania podjął Maly7 i jaki osiągnął efekt.

 

Maly7 napisz co i jak!!!

 

Tak na marginesie dodam że jak przyjdą naprawdę spore mrozy (tak 20-25oC) to też pomyślę jak w miarę estetycznie i przedewszystkim bezpiecznie przesłonić chłodnicę.

 

PS

Ależ ja się uparłem na wymienianie termostatów!!!

Chyba zażądam działki od producentów tych urządzeń. Powinni mi dobrze płacić!!! :wesoly:

Edytowane przez marianm68

 

panowie, zapominacie o jednej podstawowej sprawie. Mianowicie histereza ukladu chlodzenia. To nie jest tak jak z pradem ze napiecie moze byc takie samo w kazdym punkcie przewodnika. Nalezy pamietac ze termostat jest gdziesz na wyjsciu juz z bloku ewentualnie z glowicy a czujnik temperatury moze byc jeszcze dalej. W zwiazkuz tym mozna smialo powiedziec ze czujnik moz epokazywac temperature powiedzmy 80 stopni gdy termostam ma przeplyw cieczy o temp powiedzmy 90 stopni a na samej glowicy plyn ma powiedzmy 100 czy nawet 105 stopni. Chyba nie zakladacie ze jak pocisne swoim autem na top speed po autostradzie w upalne lato tak z 50 km trase to na szafie zaswieci sie pwoiedzmy 110 stopni to i na glowicy jest 110 co nie. Tam bedzie moi drodzy conajmniej 130. Jak na szafie mam 125 lub juz na czerwonym czyli 130 to mysle ze ciecz na kanalach glowicy i bloku ma gdzies 160 stopni lekko.

Dlatego zawsze mowie ze zaslanianie chlodnicy to ostatecznosc i zło bo moz esie okazac ze bedzie temp na szafie pod 90 stopni a glowicw przegrzejemy.

 

a zreszta rbcie jak uwazacie to mechanicy wiecej kasy beda mieli na swieta.

 

Sprawny termostat powinien utrzymywać temp. 88*C

Mówię tu oczywiście o sprzyjających warunkach pogodowych, albo nawet mniej sprzyjających ale przy dynamicznej jeździe a nie stylu emeryta i włączonym grzaniu kabiny...

 

Jeżeli w takich warunkach silnik nie osąga tej temperatury, termostat kwalifikuje się do wymiany. Niestety 82*C to nie jest standardowa temeratura sprawnego termostatu w tym silniku. Wskazówka co prawda nie dojdzie idealnie pionowo do 90*C tak jak to jest w VW, ale będzie zaraz przed tą kreską. i takie wskazania ma sprawny oryginalny termostat, potem jak zaczyna szwankować już takiej temp. nie trzyma. Także żyłem w przekonaniu, że te 82 to jest OK, a po wymianie wkładu termostatu moje błędne przekonanie zostało zweryfikowane.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności