Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Serdecznie,

 

Pierwszy mój post na forum.

Mamy już z żoną dosyć tego samochodu, a sprzedać się nie opłaca, bo za dużo w niego już włożyliśmy.

Stąd moja prośba o poradę doświadczonych użytkowników...

Byłem w ASO Opla. Niestety nie pomogli. Byłem u kilku mechaników. Wywaliliśmy już 2 tysiące i wciąż te same błędy.

0300 i 0302 - wypadanie zapłonów...

pojawił się jeszcze błąd 0135 (być może przez to, że wczoraj szwagier wypiął na chwilę sondę, po czym ponownie podłączył).

Błędy odczytałem za pomocą wciśniętego gazu i hamulca na włączonym zapłonie.

 

Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu.

Auto zaczęło mocno szarpać przy uruchamianiu.

Zdarzało się, że gasło po odpalaniu, po kilku sekundach szarpania.

Wygląda to tak, że całym autem rzuca i trzęsie, auto się dusi, po czym gaśnie.

Nie odpala tak co 20-30 raz.

W pozostałych przypadkach lekko rzuca, obroty po odpaleniu mają około 1200 obrotów / minutę (przy wyłączonej klimatyzacji). Po czym po około 90 sekundach obroty spadają do około 700 / minutę i silnik chodzi płynnie. Nie trzęsie, nie dusi się. Pracuje cicho, prawie go nie słychać.

Podczas jazdy jest wszystko OK. Nie zaobserwowaliśmy czegokolwiek. Chyba tylko lekki spadek mocy, choć przy tak małym silniku może to być mylne wrażnie. Żona jeździ w pracy również Corsą C tylko 43 KW i twierdzi, że tamta ma więcej pary.

 

Każdy mechanik mówił coś innego.

Po takich przebojach udałem się do ASO Opla w celu profesjonalnej diagnozy. Zawiodłem się, ponieważ wycenili mi naprawę na 5 tysięcy złotych. Przy czym auto jest warte może 6-8 tysięcy. Przebieg mały - 126 tysięcy obecnie.

Zrobiłem to co mi powiedzieli. U szwagra, który jest mechanikiem.

Wymieniłem łańcuch rozrządu (silnik głośno chodził, teraz już jest w porządku), cewkę zapłonową Bosha, świece (podobno były tragiczne), olej na liqui moly, filtry.

Niestety po miesiącu dalej to samo. Błąd 0300 0302 oraz wspomniany wyżej 0135 (czytaj wyżej).

Styl jazdy: niskie obroty, ekonomiczny. Hamowanie silnikiem.

Trasy: głównie miasto. Kilka razy w roku trasy po kilkaset do tysiąca kilometrów. W pierwszym roku się nazbierało 20 tysięcy. Kupiliśmy jak auto miało 100K, teraz ma 126K.

 

Proszę o pomoc. Nie chcę zmieniać auta. Poza tymi błędami i objawami autko spisuje się świetnie. Ma bogate wyposażenie i jeszcze chętnie nim pojeździmy 5-6 lat.... albo i dłużej.

 

Pozdrawiam,

Bartek

Edytowane przez immanuel

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/72773-d%C5%82uga-historia-z-wypadaniem-zap%C5%82on%C3%B3w/
Udostępnij na innych stronach

Pomiar kompresji był robiony?

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/72773-d%C5%82uga-historia-z-wypadaniem-zap%C5%82on%C3%B3w/#findComment-594360
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy był robiony. W serwisie ASO Opla powinni takie rzeczy robić.

Jednak nic mi o tym nie wiadomo.

W jaki sposób się to robi ? Komputer i program diagnostyczny jakiś dobry, z interfejsem odpowiednim, wystarczą ?

 

Dodam tylko, że oleju auto nie bierze wcale.

Przez rok poziom oleju stał praktycznie w miejscu. Przy czym zrobiliśmy jak pisałem wyżej, 20 tysięcy km.

Dziwne tylko, że wczoraj sprawdziliśmy, to płynu chłodniczego nie było prawie wcale. 2 miesiące temu uzupełnialiśmy.

Tempereraturę pokazuję cały czas na poziomie 85-90 stopni C.

Edytowane przez immanuel

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/72773-d%C5%82uga-historia-z-wypadaniem-zap%C5%82on%C3%B3w/#findComment-594409
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dziwne tylko, że wczoraj sprawdziliśmy, to płynu chłodniczego nie było prawie wcale. 2 miesiące temu uzupełnialiśmy.
i ja temu bym się przyjrzał uważnie .. być może jest jakas nieszczelnośc na uszczelce pod głowicą, gdzie płyn wpływa do komory na tłok i przy rozruchu jest problem i dopóki sie silnik nie nagrzeje. Moze płyn wypływa z głowicy .. bo jest peknięta. To dla mnie podstawowe problemy powiązane do ubytkiem płynu i trudnosciami w odpalaniu, szarpani silnikiem.

Ja nie znam przypadłości tego silnika .. ale ubytek płynu chłodzacego nigdy nie mozna lekceważyc, bo on nigdy nie ucieka bez powodu.

Ja zrobiłbym pomiar kompresji .. choć na ciepło pewnie nic nie wyjdzie, można dla porównania zrobić na zimnym silniku. Można zrobic test zawartości spalin w układzie chłodzenia. Można wlać do baku kilka razy dodatek do paliwa, do czyszczenia .. może jest jakis z nimi problem .. zanim sie rozchodzi to chwile mija.

Może ktos inny bedzie jeszcze wiedział co w trawie piszczy.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/72773-d%C5%82uga-historia-z-wypadaniem-zap%C5%82on%C3%B3w/#findComment-594458
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za informację. Wezmę to wszystko pod uwagę i przekażę mechanikowi.

Proszę nie zamykać tematu. Na pewno napiszę czy powyższe zabiegi pomogły i co było przyczyną.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/72773-d%C5%82uga-historia-z-wypadaniem-zap%C5%82on%C3%B3w/#findComment-594486
Udostępnij na innych stronach

Auto dziś się bardzo dusiło podczas odpalania.

2 razy nie odpaliło.

Przy wciśniętym do dechy pedale gazu, na biegu jałowym, odpaliło.

Po 10 kilometrach jazdy zapaliły się wszystkie kontrolki, auto straciło moc.

Nie reagowało na gaz, po czym zgasło.

Po przekręceniu kluczyka ZERO reakcji.

Komputer działa, elektryka działa, radio działa.

Zostało odholowane na lince do warsztatu.

Nigdy więcej opla nie kupię. Taka puenta.

:-( :-( :-(

Dam znać co było.

Edytowane przez immanuel

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/72773-d%C5%82uga-historia-z-wypadaniem-zap%C5%82on%C3%B3w/#findComment-595028
Udostępnij na innych stronach

rozrusznik wymieniony i już auto działa.

ale po sprawdzeniu należy wymienić jeszcze uszczelkę pod głowicą...

szkoda, że szwagier ostatnio przy wymianie rozrządu nie wymienił od razu.

Teraz zamiast 100 zł za samą część zapłacę 1k....

Robię to. Mam nadzieję, że teraz już będzie auto chodziło jak trzeba.

Jak dalej będzie szarpało to sprzedaję.

Edytowane przez immanuel

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/72773-d%C5%82uga-historia-z-wypadaniem-zap%C5%82on%C3%B3w/#findComment-595731
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Przejechałem dokładnie 7 tysięcy kilometrów i znowu to samo.

Zapaliła się kontrolka silnika i błędy P0300 i P0303.

Wypadanie zapłonów na losowym cylindrze.

Wypadanie zapłonów na cylindrze 3.

 

Auto straciło parę podczas jazdy. Wyglądało na to, jakby pracował na 2 cylindrach.

Po wykasowaniu błędów po chwili znowu zapala się kontrolka i wywala te same błędy a auto się dusi przez chwilę.

 

kilkaset kilometrów temu nowe filtry i nowy olej Liqui Moly

7 tysięcy kilometrów temu wymieniłem: rozrusznik, uszczelkę pod głowicą, prostowanie głowicy było robione.

10 tysięcy kilometrów temu wymieniłem: rozrząd, filtry, cewkę, olej Liqui Moly, świece.

Łącznie 3 tysiące poszły już...

 

Coś mi się wydaje, że mechanicy nie potrafią postawić właściwej diagnozy. Musi być inna przyczyna.

Jakieś pomysły macie Panowie?

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.opel24.com/topic/72773-d%C5%82uga-historia-z-wypadaniem-zap%C5%82on%C3%B3w/#findComment-632822
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności