Brak mocy na zimnym silniku + falujące obroty Corsa B 1.0

[rafalgrzegorz]

To znaczy że nie wymieniasz beni w baku?

Toż to na wodzie jeździsz. Benzyna się starzeje, a że dochodzi do tego odparowanie i skraplanie.

Nie wystarczy pilnować tylko rezerwy, tu ja bym raczej pilnował pełnego baku.

 

[Gość adison420]

To znaczy że nie wymieniasz beni w baku?

Toż to na wodzie jeździsz. Benzyna się starzeje, a że dochodzi do tego odparowanie i skraplanie.

Nie wystarczy pilnować tylko rezerwy, tu ja bym raczej pilnował pełnego baku.

tankuje co najmniej raz na miesiąc chyba, że po prostu zaleje trochę więcej to jeżdżę dłużej i tak było w tym przypadku, kiedyś też tak zrobiłem, ale nie było takiego problemu

 

[rafalgrzegorz]

To spróbuj dać trochę więcej beni i tak z 0,5l denaturatu, powinno pomóc.

No wiesz to twój wybór oszczędności, ale zrób doświadczenie, do butelki po oleju nalej dwie setki beni, zakręć ją ale zostaw trochę luzu i wstaw gdzieś do garażu, na balkon, czy jakoś tak na okres 7-10 dni, następnie sprawdź co jest w środku.

Piszesz o sekwencyjnej LPG, a wtryski beni pewnie cierpią bo nie chłodzone, smarowane mogą zacząć się zapiekać.

Ja raz na parę zbiorników LPG przejeżdżam przynajmniej 100km na samej beni i jest bez problemów.

 

[Gość adison420]

No okej jak najbardziej rozumiem, ale chodzi o to, że mimo wszystko wcześniej też tak robiłem i nie było problemu.
Rozumiem też jakbym tankował na stacjach marketowych bo słyszałem, że tam wody dolewają specjalnie, ale tankuje na stacji znanej dużej firmy (nie piszę nazwy bo nie wiem czy można ).
Też co jakiś czas jeżdżę na benzynie, może nie za często, ale jeżdżę bo wiem, że auto raz na jakiś czas musi mieć smarowanie w postaci benzyny, a późniejsze naprawy w przypadku zapieczenia wtrysków do najtańszych też nie należą, zresztą nie jest to pierwszy "gazowiec" w rodzinie, więc wiem jak dbać, no ale wiadomo wychodzi to czasem lepiej a czasem gorzej.
Ten "trik" z dolaniem denaturatu to skuteczny i nie szkodzący pracy silnika i innych podzespołów? Jak mam +/- 15 l beny w zbiorniku to mogę dolać te 0,5l.
W weekend wymienię filterek paliwa to myślę, że będzie o niebo lepiej, bo jeszcze czasami na zimnym szarpnie, zamuli.

 

[rafalgrzegorz]

To żaden trik - czy woda rozpuszcza spirytus a mimo wszystko się spala? Stary sposób na H₂O w benzynie/ON. Czy nie słyszałeś o metanolu?

Zimny silnik wody nie strawi, co innego gorący - nie przeszkadza mu niewielka ilość przepali taką postać. Druga sprawa to może zamarznąć w przewodzie czy filtrze.

Nie ważne jak renomowana jest stacja benzynowa, jak dobra gatunkowo jest benzyna, paruje jednakowo każda + powietrze (różnica temperatur - fizyka) i teraz sobie odpowiedz skąd woda w baku.

 

[Gość Noxi]

Niestety bardzo podobny problem wystąpił w corsie B używanej w mojej rodzinie.
Zaraz po uruchomieniu zimnego silnika obroty falują jak w Starze z pompą ze starym nastawnikiem.
Coś kilka razy strzeli w kolektorze i silnik zaczyna pracować normalnie. Ale nadal źle się wkręca na obroty.
Podczas jazdy świeci się check engine przy przekraczaniu pewnej prędkości jazdy - około60km/h
Pozytywne zachowanie następuje po odłączeniu wtyczki od nastawnika wolnych obrotów - silnik ma lekko wyższe obroty, nie gaśnie i normalnie wkręca się na obroty, co nei ma miejsca gdy wtyczka jest na miejscu.
Bardzo proszę o porady, bo jeżdżąc od mechanika do mechanika corsa pochłania kolejne pieniądze z i tak niewielkiej emerytury.

Auto nie ma gazu, sama benzyna cały czas.
Kolektor i EGR czyszczone i nie pomogło. Jeszcze nie podłączyłem komputera, ale na dniach to uczynię.

 

[rafalgrzegorz]

Bez odczytu błędu który generuje zapalenie kontrolki silnika - to wróżenie z fusów. Można wymieniać części a autko i tak nie będzie jeździło. Szkoda kasy na mechaników i części bez wiedzy czego silnik się sam domaga.

 

[Gość Noxi]

Ja nie oczekuję wróżenia z fusów, bo wiem doskonale, że w tej branży niczego dobrego to nie przynosi. Chciałem skorzystać z wiedzy osób, które miały do czynienia z identycznymi objawiami. Nakierowałoby mnie to na elementy do sprawdzenia i być możę szybciej bym się ze wszystkim uporał
Problem jest tego typu, że ja przy tej corsie mogę robić raz na jakiś czas, bo stoi 120km dalej, w przeciwnym wypadku dużo więcej bym wiedział. Właściciel już ma lekko dosyc mechaników, bo kupa piniędzy idzie, każdy mówi, że już zrobione, a niewiele się poprawia. Oczywiście też poleciłem podłączenie i odczytanie pamięci sterownika w zwiążku z pojawiającym się Checkiem. Teoretycznie na "podłączeniu komputera", błędów niby nie było. Ciężko naprawdę mi w to uwierzyć, ale niestety nie mam pojęcia nawet jakim diagnostkopem było to robione itp.
Ja posiadam jakiś interfejs od Viakena, na port COM i używam go do podstawowych działań w VAGach i ewentualnie sporadycznie uruchamiam też OpelTecha z nim. Spróbuję tym dowiedzieć się jak najwięcej od Corsy jeżeli mi to ruszy:)

Nie jestem pewny, ale prawdopodobnie też jazda powyżej pewnych prędkości jest niemożliwa, nie da się przekroczyć pewnej bariery, nie jestem pewny czy nie właśnie tych 60km/h. Wydaje mi się, żę zapalenie Checka ma miejsce przy podobnej prędkości jazdy, którą ciężko przekroczyć. Corsa nie ma siły.
Dziękuję za odpowiedź : SMILE :

Edytowane 29 Października 2015 przez Noxi

 

[Gość Yolo69]

Trzeba wymienić przepływke a jeżeli nie pomoże to przepustnice . Najpierw najlepiej jedź na komputer i zobacz jaki błąd wyskoczy

 

[Gość Noxi]

Błąd wyskoczył P0130 i nic ponad to.
Corsa już nawet nie chce pracować zimna na wolnych obrotach. Gdy udało mi się ją trochę rozgrzać pracuje następująco:

Dławi się, nie chce wejść na obroty itp.

Również podejrzewam przepływomierz, ale wykonanie dokładnych pomiarów jest trudne, ponieważ silnik nei pracuje na obrotach, na których rozbieżność wskazań byłaby największa.