jaka temepratura

[adam1954]

U mnie też jeździ w schowku.

 

[Gość Ama]

Po 15km jazdy wnetrze auta juz bylo dobrze nagrzane, a wiec nie bylo potrzeby puszczania 100% powietrza przez nagrzewnice, ktore nagle mialoby schlodzic silnik.

Jestes w bledzie. Climatronic na zimnym silniku zawsze podaje 100% powietrza przez nagrzewnice, dopiero wraz ze wzrostem temp we wnetrzu czesc powietrza zaczyna byc puszczana poza nagrzewnica - steruje tym tzw. klapa spietrzająca. W przypadku sterowania manualnego 99% kierowcow daje zawsze na maxymalne grzanie i z czasem obnizaja temp nawiewu.

Wg twojej teorii zanim zobaczyl 90C na zegarach to jechal na zimnym nawiewie i dopiero po przekroczeniu 90C wlaczyl ogrzewanie.

 

Dla mnie objaw wskazuje na walniety termostat, ktory zamyka sie z opoznieniem, chroniac przed nadmierna utrata temp.

U mnie w z16xe jak jezdze w miescie wskazowka jest te pare mm wyzej niz jadac w trasie. Przewaznie wskazuje 87-88Cw miescie, na trasie 85-86C. W miescie w lato z czestymi postojami nawet 93C.

 

Duga Mery z16xep zawsze po zagrzaniu pokazuje 90C nie wazne gdzie, i z jaka predkoscia.

 

 

Ja jeżdżę cały czas na ustawieniu auto z włączoną klimatyzacją, temp w obu strefach ustawiona na 20 st. C - możliwe że nawiew się włączył i tego nie wyczułem.

Teraz jak jest cieplej problem już nie występuje, temp. płynu chłodzącego zawsze utrzymuje się na 90 st C. ASO oczywiście sprawdziło termostat i nie wykryło błędów.

 

Przed wizytą w ASO podpiąłem się do OBD i popatrzyłem na temperatury jakie pokazuje. Nijak nie pokrywają się one z tym co pokazuje wskazówka. Do ok 80 st. C wskazówka pokazuje 10 st C mniej niż to co czyta OBD, potem oba wskazania idą łeb w łeb. Następnie wskazówka staje na 90 st C a OBD pokazuje więcej. np. wskazówka pokazuje 90, a OBD 113

 

[Gość Mario_80]

Rozwiazanie troche podobne jak w VW pasacie B5. Jesli rzeczywista temp silnika byla pomiedzy 75-110C, to wskazowka zawsze pokazywala 90C, chyba po to by nie rozpraszac i wkrzurzac kierowcy. Mozna bylo to zmienic na lioniowy wzrost odpowiadajacy rzeczywistej temp silnika poprzez edycje epromu w ecu silnika.

 

[Gość Bedżamin]

Co do ogrzewania to w mojej w trybie auto nawiew startuje dopiero jak silnik złapie około 60 stopni, poniżej tej temperatury nawiew ledwo chodzi. Jak były duże mrozy(-20/-25) to czasami 20km było mało żeby nagrzać silnik i wnętrze. Przy mniejszych mrozach i jeździe w korku temperatura czasami trochę spada ale poniżej 60 nawiew maleje i silnik się dogrzewa znowu, gdy przekroczy te 60 to znowu grzeje mocniej. Najlepiej w duże mrozy manualnie dać mu wentylatory na minimum, dać nagrzać się silnikowi do 90 i jak już złapie temperaturę dać auto i nie ma problemu. Zauważyłem też że na wolnych obrotach wyraźnie słabiej grzeje niż podczas jazdy. Taki urok już tych malutkich aluminiowych silniczków, łatwo nagrzać i łatwo schłodzić, w duże mrozy po prostu nie dają rady nagrzać.

 

[Krzysztof Wierzchoń]

Kompletnie się nie zgodzę. Posiadam 1.4 i stwierdzam że silnik fenomenalnie szybko się nagrzewa (spoko uszczelka pod głowicą cała) Nawet w te mrozy poniżej 10 C w miarę szybko przełączało na gas (30C) a komfort ogrzewania uzyskiwałem po ok 1.5 -2 km.

 

Sorki zerknąłem, masz nowszy model. Każdego szkoda.

Edytowane 20 Marca 2018 przez Krzysztof Wierzchoń

 

[Gość Mario_80]

 

 

Nawet w te mrozy poniżej 10 C w miarę szybko przełączało na gas (30C)

Te w miare szybko dla kazdego moze znaczyc co innego. Mojej z16xe 101PS przy przelaczaniu na 20C i -14C na zewnatrz potrzeba 1-2min na skrobanie szyb i 2km jazdy. Wg. mnie za dlugo.

Passat 1.8T, przelaczanie na 17C, przy ponad -10C wystarczylo mu mniej niz 1km bez rozgrzewania.

 

[adam1954]

Z moją jest podobnie.

Ok 2.5 km dopiero 80 st. C przy minusowej temp.

Felicja niecały kilometr.

 

[Gość Mario_80]

 

 

Ok 2.5 km dopiero 80 st. C

80C widze dopiero po ok 4-5km i przy -10C.