Błąd P0037 a brak katalizatora ?

[Gość Lenovo]

8 godzin temu, adam1954 napisał:

Może jestem upierdliwy ale nie widziałem  (ale mogłem mało widzieć ) aby sprawna sonda 1V pokazywała wartość nawet na zimnym powyżej 1 V

Może jest jeszcze problem z przewodami od niej.

Może masz coś zmienione przez twój tuning?

Ale to już muszą się wypowiedzieć zawodowi mechanicy.

Arkos, Beny  i inni.

W aucie mam.jedynie modyfikacje mechaniczne, jedynie mam program pisany pod to auto ale to na lpg.  Pojeździe i zobaczymy. Dla mnie najważniejsze jest to że przy odpaleniu auto natychmiast wskakuje na 850obr. Mechanicy mówili, że auto na zimnym silniku wchodzi w ssanie i stąd mam podniesione obroty na zimnym a potem się normuja ....

Ogólnie auto przez niedziałająca  sondę było odczuwalne, słaba wrażliwość na gaz, jazda na silniku szarpala, był ociezaly na 1 i 2 biegu i głośniej chodził - teraz widzę różnice.

Dziś jeszcze zobaczę jak zachowuje się ta sonda, może faktycznie coś jest jeszcze nie tak

...

 

[adam1954]

4 godziny temu, ja37 napisał:

Możliwe.

 

 

Grześ ale piszesz o drugiej sondzie?

A z jakim skutkiem ubocznym to dla niej może być?

 

[Gość Lenovo]

Zapomniałem zapytać:

https://zapodaj.net/c7ee3f51bccfd.jpg.html

 

 

 

 

https://zapodaj.net/b694138a65e44.jpg.html

 

 

Czy to kwalifikuje się do wymiany? Przycharatalem z 3 m ceny temu? Możliwe że przez ta złączke mogą się podnosić obroty na zimnym silniku prze ok 10sek i lekko falowac ? Pytam bo dziś przy odpaleniu silnika powtarzają się powyższe objawy co wcześniej, może mniej intensywniej niż wcześniej:( błędu nie ma, sondy faluja jak trzeba.

Edytowane 9 Czerwca 2018 przez adam1954

 

[adam1954]

To jest tylko plecionka.

Jeżeli nie dmucha żeberkami pod nią to nie ma problemu

 

[ja37]

Mi właśnie pierwsza się tak spsuła.

 

 

[adam1954]

5 godzin temu, ja37 napisał:

Mi właśnie pierwsza się tak spsuła.

 

 

?

 

[Gość Lenovo]

Co może być jeszcze nie tak ? Co mogę sprawdzić? Nie podoba mi się praca na zimnym silniku... 

 

[adam1954]

Moje zdanie jest takie:

Wrócić do serii.

Diagnozowanie będzie bardziej dokładne.

Teraz masz sytuację taką że nikt nie wie co masz zmienione w stosunku do serii.

Dwa to tuningiem się powinna zająć firma która ma pojęcie co robi.

Potem serwisować auto w tej firmie. Ale na to trzeba mieć kasę.

Gerześ (ja 37 ) coś o tym wie.

Chyba że ma sie pojęcie co oni zmienili i na bieżąco się samemu naprawia i usprawnia.

A jeżeli się nie wiele wie i nie ma na to wystarczającej ilości kasy to lepiej odpuścić i przejść do punktu pierwszego.

A cztery  to według mnie lepiej kupić fabrycznie mocniejsze auto.

Ułatwi to życie i nerwy właściciela pojazdu któremu wtedy większość mechaników sobie jest w stanie poradzić.

 

[Gość Lenovo]

18 minut temu, adam1954 napisał:

Moje zdanie jest takie:

Wrócić do serii.

Diagnozowanie będzie bardziej dokładne.

Teraz masz sytuację taką że nikt nie wie co masz zmienione w stosunku do serii.

Dwa to tuningiem się powinna zająć firma która ma pojęcie co robi.

Potem serwisować auto w tej firmie. Ale na to trzeba mieć kasę.

Gerześ (ja 37 ) coś o tym wie.

Chyba że ma sie pojęcie co oni zmienili i na bieżąco się samemu naprawia i usprawnia.

A jeżeli się nie wiele wie i nie ma na to wystarczającej ilości kasy to lepiej odpuścić i przejść do punktu pierwszego.

A cztery  to według mnie lepiej kupić fabrycznie mocniejsze auto.

Ułatwi to życie i nerwy właściciela pojazdu któremu wtedy większość mechaników sobie jest w stanie poradzić.

Przyjadę na Opcoma to może nasunie sie problem jaki trapi auto:) Ogólnie auto chodzi jak trzeba, nie szarpie, obroty nie faluja, jest ok. Obstawiam, że może to być coś z wydechem jak złącze elastyczne, coś ze świecami, może przepustnica - choć jest wymieniona niedawno temu, te elementy napewno sprawdzę. Najważniejsze że auto nie jeździ w trybie awaryjnym. 

Druga sprawa, nie mam tak czasu, żeby chociaż 3h spędzić na sprawdzaniu auta, sprawdzam wybiorczo i jak wyeliminuje usterkę.ide dalej.

Nie nazywam tego tuningiem a ulepszenie dla swoich potrzeb Poza tym większasc rzeczy zrobiłem sam, i jakbym policzył ile wydałem to ... Jest to dla mnie jakaś odskocznia od codzienności, Poza tym jaka jest uciecha jak się odkryje usterkę a następnie się ja naprawi:) tyle pracy włożyłem w to auto, że nawet jakby padło wszystko co możliwe to i tak bym w dalszym ciągu go naprawial

mam drugie auto tzn. Żony, trochę nowsze i z mocnym silnikiem ale tam już się nie da pogrzebać samemu ... więc żadna frajda  

Co wymieniłem w aucie, więc tak: zimeringi na wale i walkach, IC, wtryski od Saab, turbina, zawieszenie na gwincir, hamulce przód 314, większasc osprzętu silnika, rozrząd, pompa wody, termostat, uleoszylem dolot, cały wydech z nerdzewki, auto było strojone ale niewiele, zależało mi.na współpracy mocniejsze turbiny. Potem gaz, założony LPG Turbo w Tczewie, tam specjalnie jechałem bo dużo o tym czytałem.

Auto od powyższych wymian mija 4 lata (nie wymieniłem wszystkiego bo by tego było trochę...) nic się nie działo, chodziło perfekcyjnie. Jadę na przegląd, auto to nie przechodzi bo nie ma Kata. Jest to grudzień przed świętami, na szybko zamawiam kata z Megaflow, montuja mi to przed drugą sonda, ja tak chciałem. Auto chodzi cichutko o wiele cichutko, minimalnie traci na mocy ale to minimalnie. Cisza staje się nawet przyjemna, zostawiam kata i tak jeżdżę na Nim. Od tego się wszystko zaczyna sypać po paru miesiącach, przepustnica, cewka i wypadanie zapłonu, sonda. Nie wiem czy mogę za powyższe obtaczać Kata ? Możliwe, że elementy już przyjechały swoje i się wyekslpatowaly, nie wiem? Po posypaniu się przepustnicy wycinamy Kata. I tak w skrócie to wygląda

, 

 

[adam1954]

20 minut temu, Lenovo napisał:

auto było strojone ale niewiele,

 

Ok .

Przez kogo i jak ?

Na Opcoma jesteśmy umówieni.

Pytanie tylko czy te parametry które podaje Tis będą się zgadzały i na ile będą się pokrywały z tymi które masz .

Opcom pokaże pracę na benzynie.

Na LPG już nie.

Może tylko pokazać jakie są zmiany między pracą na Pb i na LPG.

Jak bardzo LPG rozwala mapy Pb.

I tyle

20 minut temu, Lenovo napisał:

cały wydech z nerdzewki,

 

Kiedyś gdy chciałem podnieść moc w Felicji jeden gość sprowadził mnie na ziemię.

To był Chojnacki.

Potem zacząłem czytać i zrezygnowałem bo doszło do mnie że nie zawsze się wszystko opłaca.

A zmiana wydechu i dolotu nie jest taka prosta.

To są odpowiednie wyliczenia które potem prowadzą do kosztów.

Bez tego to doświadczenia które mogą się udać a mogą też zniszczyć silnik.

 

20 minut temu, Lenovo napisał:

Potem gaz, założony LPG Turbo w Tczewie, tam specjalnie jechałem bo dużo o tym czytałem.

Auto od powyższych wymian mija 4 lata (nie wymieniłem wszystkiego bo by tego było trochę...) nic się nie działo, chodziło perfekc

 

I teraz też może być potrzeba pojechania do Tczewa bo niestety oni wiedzą co pozmieniali.

Żeby nie było czasem że jestem przeciwnikiem zmian w aucie.

Broń Boże .

Problem jest tylko taki że jeżeli na coś takiego ktoś się decyduje to powinien sobie uzmysłowić że wszelki kontrole i problemy wynikające z takich zmian muszą być konsultowane z tym co je wprowadził.