Skocz do zawartości

Elektryczne auto


WariatPSM

Rekomendowane odpowiedzi

Forumowicze mam takie pytanie do Was, jest tu chociaż jedna osoba która złożyła lub próbowała skonstruować elektryczne auto? Czyli dosłownie wyrzucić silnik spalinowy wraz z układem paliwowym i wrzucić silnik elektryczny. Trochę poczytałem i pooglądałem filmów, powszechnie motocykle i auta wychodzą od jakiegoś czasu tylko z napędem elektrycznym. Widziałem, że ludzie korzystali z silników od sztaplarek czy melexów, łączyli je ze skrzynią biegów dorabiając tzw. adapter. Kwota tych przeróbek ponoć mieści się w granicach do 5000zł, wiem że po wykonaniu takich zmian teoretycznie mamy 30 dni na to aby zgłosić zmiany w urzędzie i przejść badania u diagnosty. Tak chciałem kiedyś wrzucić silnik od motocykla sportowego do jakiegoś małego auta, albo spróbować z elektrycznym, do jazdy po mieście jak znalazł. Niedługo jesień, zima... tak by sobie coś poprzerabiał jakby pieniążki się znalazły. 

Przykładowy link: https://elektrofura.club/t,39,elektryczne_auto_za_5000_zlotych_.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałeś ile kosztowała konwersja Fabii?

35 tys.

 

Ja kiedyś czytałem cenniki Kopcia i konwersja mojej Mery kosztowała by ok 20 tys.

Nie mam aż takiego sentymentu do Mery ani tyle kasy .

Więc nie zaprzątam sobie myśli takimi przeróbkami.

Ale mając części z odzysku za małe pieniądze .

Próbuj .

Będziesz pierwszy na forum pewnie.

 

Nie wierzę też że nie obejdzie się bez problemów i kosztów z dopuszczeniem do jazdy.

Miałem kiedyś Felicję jako ciężarowy i przerejestrowanie go na osobowy jakieś 8 lat temu kosztowało by mnie ponad 500 zł.

A tutaj masz zmianę konstrukcyjną mocowania silnika , mniejsze obciążenie przodu , inne wyważenie auta. 

Więc ja nie liczę na to że przerejestrowanie odbędzie się bezproblemowo.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerejestrowanie, to pewnie bedzie najmniejszy problem.

ja się da w drugą stronę   1,4--->2,0    to tym bardziej da się w drugą.

 

Tylko pewnie trzeba będzie słabsze sprężyny dać, bo inaczej będzie piłka z przodu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widziałem to można bazować na ramie, zastępującej blok silnika (słupek), samodzielnie wyciąć i pospawać profile/kątowniki/teowniki/ceowniki/płyta co wyda się najbardziej trafione. Czyli oprzeć jakąś konstrukcję na sankach i oryginalnych poduchach. Teraz tylko rozglądać się za jakimś Melexem czy wózkiem widłowym w dobrych pieniążkach. Dłubaniny pewnie sporo będzie, tak patrzałem jak gość złożył sobie tego Suzuki Swifta, tak myślałem żeby kupić coś na bazie małej Corsy B (bryła małego miejskiego auta nie koniecznie GM), skrzynie bym zostawił i zastosował ten adapter do połączenia, nie koniecznie będzie lekki przód, bo wejdzie tam kilka akumulatorów, więc można sobie obliczyć czy nawet zważyć silnik z osprzętem i tak ustawić/umieścić baterie aby zachowywał się jak seria z silnikiem spalinowym, chociaż ze środkiem ciężkości trzeba by było kombinować. Zakup małego miejskiego auta to nie będzie problem, bo to będą koszta 500-2000zł w zależności od stanu itp itd. Najważniejsze żeby dorwać tego Melexa czy wózek widłowy, zobaczyć całą budowę, baterii/sterowników/silnika/przełożeń/instalacji. Kwestia baterii czy sprawności silnika spalinowego nie gra roli na początku, aby buda auta i silnik elektryczny podłączyć tak żeby zachowywał się jak cywilne auto. Rozmawiałem z konstruktorem dziś i będzie pomocna dłoń, uważa że jest to zabawa i marnowanie kasy ale pomoże ;)  

 

Adaś te inne auta jak Fabia to już bardziej zaawansowane technologicznie plug&play modułami się wymienia, kilka wynalazków już porobiliśmy to i można uderzyć w taki temat. Przekalkuje temat i spróbuję się podjąć w niedalekiej przyszłości. To oczywiście nie będzie za tydzień czy miesiąc, ale każda sugestia i pomocna rada przyda się jak najbardziej :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, WariatPSM napisał:

samodzielnie wyciąć i pospawać profile/kątowniki/teowniki/ceowniki/płyta co wyda się najbardziej trafione

 

A nie będzie potrzebny atest na spawy?

A wyważenie zespołu napędowego.

Przecież w spaliniaku poduszki przód i tył to tylko stabilizacja 

Można je usunąć a silnik się nie kopyrtnie.

 

Baterie ułożyć ok.

Ale jak aby przód był tak wyważony jak powinno być.

Co z wypadkiem .?

Jak baterie będą wyskakiwały na przednią szybę.

Zalanie kwasem itp.

Chyba że na przodzie będą nie kwasówki.

W sumie ciekawy temat.

Działaj i daj znać co wyszło.

No i Fabia po kszcie 35 tys. ma zasieg 100km.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to poleciał najczarniejszy scenariusz, ale w sumie racja musi to być bezpieczne wozidło. Już nawet widziałem Melexa za 1600zł, na OLX w Zachodniopomorskim, ale na drugi dzień już nie było go. Tylko ponoć baterie kaput. A zrobić taki wałek, że w razie "W", podmienić silniki ze spalinowego na elektryczny i odwrotnie. Chodzi mi o to, że jak już dojdzie do tej zabawy, żeby nie było tak, że pół auta potnę przerobię i nic z tego nie wyjdzie bo diagnosta czy tam jakiś rzeczoznawca powie, że nie ma opcji jeżdżenia po drodze. Ok nie będę tu robił jakiegoś smaczka, tylko pojeżdżę i popytam się ludzi jakie koszta i przeróbki mnie czekają, zaczynając od serwisów wózków widłowych po diagnostę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baterie jeśli keasiaki to bym umieścił w metalowych obudowach wyspawanych jeśli już ktoś chce mocno z nierdzewki. Wyważenie to tak mniej więcej. Nigdy auto nie jest wyważone poprawnie. Do geometrii niby trzeba wstawić na siedzenie pasażera obciążnik chyba 75 kg. Papierologia chyba najgorsza będzie.  Ale ciekawy temat się robi. Mi po głowie chodzi też coś takiego. Jakby nawet to miało kosztować że 20-30 tys to godne uwagi. Do pracy na zakupy itp jak znalazł. Nawet jakby ładować się to miało i całą noc to nie widzę problemu. Tylko zasięg by był tak ze 200 km to już by było fajnie bo w zimę pewnie gorzej to wychodzi a w lato klima dochodzi. Ja bym jeszcze myślał o jakimś małym agregacie prądotwórczym pod maską tak właśnie może do zasilania awaryjnego czy ewentualnie jakaś klimę napędzić  itp. w zimę by było webasto. 

 W rodzinie jedno auto tradycyjne a drugie właśnie elektryczne. Ladowalbym i w domu i w pracy jak coś a dziś to nawet niektóre markety większe mają stanowiska do ładowania. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ukrywam chciałbym to zrobić po najniższej linii oporu. I za niewielkie pieniążki, nawet niech zrobi 50KM to na początek bardzo dużo. I wtedy tak jak mówicie Panowie można to ulepszać i wkładać powoli pieniądze jeśli koszta utrzymania/eksploatacji wyjdą niższe niż w przypadku Diesla/Benzyny/LPG. Jedynie teraz co boli to mimo nieużywania auta musi być opłacone OC, zrobione PT i przerejestrowane w ciągu 30 dni, bo już powoli będą się brali za to, że ludzie kupują auta i jeżdżą na rejestracjach i dowodach z innych miejscowości, proponowana kara jest 1000zł. Więc najlepiej byłoby nabyć takie graty z tego Melexa czy wózka widłowego, a potem kupić auto z dłuuuugimi opłatami i PT. Dopiero plan na Jesień/Zimę. Tradycyjnie zostawić skrzynie biegów, tak też myślałem żeby jakoś przenieś napęd na alternator, pompę wspomagania i wstawić taki oddzielny akumulator który podtrzymywałby elektrykę auta, kiedy byłoby auto w ruchu to by się ładował, tylko pomysł słaby na to, bo za bardzo nie chciałbym obciążać bezpośrednio silnika elektrycznego tylko wyciągnąć energię mechaniczną np. z półosi/koła, a w ogóle perpetum mobile złożyć kilka alternatorów, kilka akumulatorów i auto się samo ładuje hehe, ale pewnie nie starczy prądu na to wszystko ;)  

 

Przykładowo taki silnik ze sterownikiem, jak tu w linku, tyle że z odpowiednią mocą/obrotami aby uciągnął auto 700-900kg. W pierwszym zdjęciu jest filmik z podłączenia: https://pl.aliexpress.com/item/32837124296.html?src=google&albslr=231015144&src=google&albch=shopping&acnt=494-037-6276&isdl=y&slnk=&plac=&mtctp=&albbt=Google_7_shopping&aff_platform=google&aff_short_key=UneMJZVf&&albagn=888888&albcp=1724738622&albag=69339556204&trgt=539263010115&crea=pl32837124296&netw=g&device=c&gclid=CjwKCAjw1rnqBRAAEiwAr29IIxP2guYdjWkWQ58qVEzEcJ6iYebvA0SDMbUGx6hTHeJamA_YWtOwURoCmzQQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds

Edytowane przez WariatPSM

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alternator to bezsens bo straty są duże, za duże.  Więcej baterii, większą pojemność ale też oszczędność masy. 

Kiedyś na forum golfa jeden gość miał plan na przerobienie golfa 4 bo miał baterie od sztaplarki litowo jonowa za darmoche ale nie wiem czy coś zrobił w tym temacie. 

Edytowane przez wesol

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, wesol napisał:

Alternator to bezsens bo straty są duże, za duże.  Więcej baterii, większą pojemność ale też oszczędność masy. 


Mówisz, że też chodzi ci podobny temat po głowie, a jak byś chciał to ugryźć? Iść tak po linii modułów/sterowników/silników już dedykowanych do aut czy poszedłbyś w taką stronę dłubaniny i kombinatoryki jak ja myślę? 

 

Elektryk Adama Klimka z TVN Turbo, zapożyczony link z YT: https://www.youtube.com/watch?v=yZEaXlBhy-U&list=PLBBfwHHf_WT_KDEznl-DbXd6DaEgQn7L5&index=10&t=0s

Edytowane przez WariatPSM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności