Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

39 minut temu, adam1954 napisał:

No w sumie miał rację bo wahacze to jest zawieszenie .

Ale jeżeli opuszczał sanki to pytanie czy sprawdził geometrię.

A jeżeli jednak musiał do wyjęcia wahaczy zdemontować sanki to nie mechanik.

 

Nie, opuszczał coś tam żeby dostać się do tulejek stabilizatora :) 

Jeśli chodzi o geometrię i zbieżność to chciałem ustawić na SKP po wymianie amortyzatorów, ale odesłali mnie ze względu na luzy na wahaczach. Teraz pójdę wszystko ustawić :)

 

Godzinę temu, Marcin 83 napisał:

Jakie zamienniki kupiłeś

Oj już nie wiem, sprawdzę w ciągu dnia :D Ale coś niemieckiego :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Flinston napisał:

Nie, opuszczał coś tam żeby dostać się do tulejek stabilizatora

 Aż nie chce mi się wierzyć . Gdybym sam ich nie wymieniał to może bym się skusił zaufać mu. Nie widzę żadnej celowości w opuszczaniu sanek. Śruby zazwyczaj są tam zajechanie na amen,  a samo opuszczenie sanek tylko ułatwia dostep, a nie umożliwia dostępu. Ja to normalnie na kobyłkach robiłem gdyż nie mam kanału . Wymieniałem w takiej corsie tuleje na drążku , łączniki łożyska z przodu (jeszcze spoko temat że można same łożyska wymienić)  Przednia obejmę mocowania tulei można od grodzi silnika odkręcać a tylna od spodu auta. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marcin 83 napisał:

 Aż nie chce mi się wierzyć . Gdybym sam ich nie wymieniał to może bym się skusił zaufać mu. Nie widzę żadnej celowości w opuszczaniu sanek. Śruby zazwyczaj są tam zajechanie na amen,  a samo opuszczenie sanek tylko ułatwia dostep, a nie umożliwia dostępu. Ja to normalnie na kobyłkach robiłem gdyż nie mam kanału . Wymieniałem w takiej corsie tuleje na drążku , łączniki łożyska z przodu (jeszcze spoko temat że można same łożyska wymienić)  Przednia obejmę mocowania tulei można od grodzi silnika odkręcać a tylna od spodu auta. 

To znaczy nie wiem czy sanki opuszczał... chyba nie, w każdym razie coś tam musiał odkręcić żeby dojść do tych tulejek :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo, że są założone nowe wahacze, komplet razem z nowymi sworzniami i tulejami... dalej puka na dziurach. Nic się nie zmieniło :( 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łączniki? Eeee... hehe :D

 

Stuka tylko prawe koło, przy wjeżdżaniu w dziury i nierówności. Wyraźnie stuk metaliczny. Jakby gdzieś brakowało jakiejś gumy czy coś :(

Wręcz teraz po tej wymianie wahaczy stuka jeszcze mocniej.

Łącznik by tak głośno i metalicznie pukał?

Już przy uderzaniu pięścią w koło słychać postukiwanie :(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łączniki potrafią stukać tak jak by pół auta miało się rozlecieć. Ale jak mówisz że przy uderzeniu w koło słychać stuk no to coś chyba słabo z montażem przebiegło . Bo z tego co pisałeś to amortyzatory i sprężyny nowe, wahacze nowe (jeszcze poduszki z łożyskami są ) więcej tam za bardzo nie ma co stukać chyba że na łożysku już takie masakryczne luzy . Na stacji na szarpakach powinno się wyjaśnić 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też właśnie mnie to dziwi. Poszły nowe sprężyny, amortyzatory, łożyska, przeguby, gumy stabilizatora, wahacze ze sworzniami i tulejami, a mimo to nadal puka.

Zostaje tylko łącznik. Może się rozleciał od jazdy na zniszczonych tulejach i od ciągłego demontażu... zaraz jadę na kanał, zobaczymy co się dzieje :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na kanale, sprawdziliśmy... na szczęście to nic poważnego :)

To tylko łączniki stabilizatora. Obydwa się poluzowały na dole :)

Nie były dobrze przykręcone :D

Edytowane przez Flinston
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności