Skocz do zawartości

Objawy zużytych popychaczy


Flinston

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór :)

 

Od jakiegoś już czasu w czasie jazdy słyszałem okresowe dźwięki zaworów. Taki jakby szum połączony z ćwierkaniem.

Na trasie, gdy silnik był rozgrzany, po zmianie biegu w czasie jazdy na 2 bądź po zatrzymaniu się i ruszeniu pojawiały się metaliczne odgłosy zaworów, jednak znikały po kilkuset metrach.

Dzisiaj silnik chodził stosunkowo cicho, ale gdy wracałem z trasy te metaliczne odgłosy wydobywały się non stop :(

Podczas jazdy na 5 biegu dźwięk pojawiał się i znikał na zmianę, na innych biegach był regularny.

Do końca trasy dźwięk nie zniknął, tak jak to było wcześniej.

 

Po dodaniu gazu metaliczny dźwięk nie znika, a przyspiesza wraz z obrotami silnika.

Do tego słychać również pukanie, ale to wina wytartych krzywek na wałkach rozrządu.

Poprzednio jeździł na oleju Mobil 10W40, mechanik przy wymianie rozrządu zmienił go na ELF 5W40. Poziom jest prawidłowy.

 

Czy ewentualna jazda z walącymi popychaczami może zepsuć silnik?

Edytowane przez Flinston

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w czasie jazdy z prędkością 80 km/h też by nie było ciśnienia?

 

Jak mechanik rozebrał silnik w zeszłym miesiącu to się okazało, że ktoś z oszczędności napchał silikonu do starych uszczelek zamiast je wymienić i ten silikon wszedł do układu smarowania, zapychając kanał olejowy.

Z tym zapchanym kanałem ciśnienie wyniosło 3,5 bara przy 4000 obr/min i 0,8 na wolnych obrotach.

 

Dodam, że w ostatnim czasie silnik raz pracuje cichuteńko, a raz klepie. Tak jakby raz było ciśnienie, a raz nie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Flinston napisał:

ciśnienie wyniosło 3,5 bara przy 4000 obr/min i 0,8 na wolnych obrotach.

Buehehehe... sory, silnik do roboty.

Minimalne dopuszczalne ciśnienie oleju (na gorącym silniku) na jałowym to 1,5 bara a przy 2000obr ma wynosić >4 bary.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówię - to było ciśnienie przed zaglądaniem do silnika, gdy kanał olejowy był zatkany i olej nie dochodził do wałków w takim stopniu, jak trzeba (przez to się wytarły krzywki). W czerwcu to było mierzone. :) No i przez ten czas silnik pracował na złym oleju.

 

Natomiast teraz ciśnienia nie mierzyłem :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dam znać na dniach jakie :)

 

Dzisiaj jechałem tą samą trasą i znowu klepanie jak w ciągniku :(

Aha, i na zimnym silniku też klepało.

Na zimnym raczej nie ma problem z ciśnieniem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Nie zmierzyłem ciśnienia przez ostatnie miesiące, gdyż zrobiło się chłodniej i objawy zmniejszyły się, występowały jedynie sporadycznie...

Obecnie klekot pojawia się po zahamowaniu i puszczeniu sprzęgła, ustępuje po około 30 sekundach. Wyłącznie na gorącym silniku.

 

A mechanik nie chce za bardzo się bawić z moim silnikiem, bo to kupę rozbierania, a za ten czas zrobi 2 inne samochody...

Edytowane przez Flinston
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności