Skocz do zawartości

Objawy zużytych popychaczy


Flinston

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli kpiny z forum i ludzi którzy chcą pomóc.

Masz więc teraz czas dwa tygodnie przerwy od forum na pomierzenie tego co zostało doradzone.

Na razie.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Odgrzewam kotleta :)

 

Dzisiaj auto odebrałem od mechanika i dół już jest zajechany (wytarte panewki). Dlatego nie ma ciśnienia oleju.

Dziwne pukanie, które słyszałem to korbowód na czwartym cylindrze.

Dodatkowo jeszcze jest pęknięta głowica, co świadczy że auto było przegrzewane.

Niestety dopiero po przyjeździe do domu po kupieniu odkryłem, że zbiorniczek wyrównawczy jest pusty.

A te dziwaczne klekoty czy tam stuki to panewka korbowodowa na tym czwartym tłoku.

 

Ktoś zalał gęstego oleju albo jakiegoś moto doktora do silnika, dlatego jak się jechało po kupnie samochodu to było cicho :(

A potem zmieniłem olej na półsyntetyka i się zaczęły stuki, puki, kontrolka oleju...

Edytowane przez Flinston

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ty jeden miałeś taki problem, więc wymiany oleju przy samej sprzedaży są dziwne dla mnie, po co ktoś pompuje kasę jak ma sprzedać, chyba że już trzyma się książkowo wymian. Mieliśmy dwa takie przypadki, auto nie bierze oleju, olej nówka, po tygodniu stan zero na bagnecie, ale na szczęście to auta znajomych napalonych na cenę i wyplakowany środek :D Czasem wymiana oleju potrafi uśmiercić auto wbrew temu co mówią, że nie ma znaczenia przejścia z mineralnego na półsyntetyk, wszystko zależy od kondycji a raczej zajechania motoru.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak jeszcze spytam, żeby nie zakładać nowych wątków: czy pęknięta głowica może być przyczyną cyrków z ogrzewaniem?

Płyn ma 90 stopni, a z nawiewu dmucha zimnem. W czasie jazdy na zmianę leci gorąco i zimno, a na wolnych obrotach tylko zimno.

 

Ojciec chce lać kawy zbożowej do zbiornika, żeby zalepić tą nieszczelność głowicy, ale dla mnie to brzmi co najmniej absurdalnie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepalona UPG, zapowietrzony układ chłodzenia ale też pęknięta głowica - tylko skąd mechanik stwierdził pęknięcie głowicy jak jej nie demontował - a jak demontował to po co składał motor z pękniętą głowicą?

Ogólnie to nie rozumiem co mechanik robił, co demontował i czy tylko żeby sprawdzić? 

Czy tylko to mechanik przewiduje - możliwe że chce cię na kaskę naciągnąć za "nowe części".

Nie lać żadnych specyfików bo tylko możesz pogorszyć. Zamiast uszczelnić głowice - zatka chłodnice i nagrzewnice nie wspominając o cienkich kanałach w bloku i głowicy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było tak, że podjechałem do niego, bo płynu ubywało non stop i wywalało go korkiem. Stwierdził po oględzinach, że jest bardzo duże ciśnienie w układzie chłodzenia i że to najpewniej uszczelka pod głowicą. Dolał mi do płynu jakiegoś uszczelniacza i efekt był taki, że przestało go ubywać. Jednak dalej wyrzucało płyn przez korek.

 

No i po kilku dniach dłubania, oględzin doszedł do wniosku, że płyn do cylindrów się nie przedostaje i że głowica jest pęknięta.

Jeszcze wykrył z pomocą komputera, że sonda lambda dostaje od czujnika temperatury informację, że silnik jest zimny (mimo że jest gorący) i dlatego nie ma mocy, bo są zalewane świece.

To by tłumaczyło, dlaczego tyle pije benzyny.

Edytowane przez Flinston

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie jedna rzecz.

Jesteś na forum już 6 lat.

Nie doczytałeś się jeszcze że podstawa diagnostyki w takich przypadkach jest pomiar kompresji?

Najpierw robi się test spali w płynie a potem komprejsę.

I nie trzeba debatować i się domyślać bo te dwa testy powiedzą wszystko.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompresja oczywiście była zmierzona i na każdym cylindrze jest po 12 barów. Na tej podstawie wykluczyliśmy UPG. I mimo że płyn do cylindrów nie dostaje się, nadal ciśnienie w układzie jest ogromne i wysadza płyn korkiem. 

Także sworzeń tłokowy mógł się wyrobić, bo pukanie słyszalne jest wyraźnie od góry, a to metaliczne klepanie od dołu silnika.

 

W każdym razie silnik już nieopłacalny do remontu.

A zdążyłem już zjeździć trochę Polski z tymi panewkami i zapchanym kanałem olejowym oraz wytartymi wałkami rozrządu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności