Skocz do zawartości

Remont silnika - problem z zerwaną śrubą przy dokręcaniu głowicy Vectra C Z18XE


Gość adison420

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Panie i Panowie.
Szybki temat (mam taką nadzieję). Otóż jestem w trakcie remontu swojej Vectry z silnikiem 1.8 Z18XE.  Pobór oleju, w związku z czym zwaliłem głowice, wymieniłem pierścienie, głowica do napraw (uszczelniacze, szlif, standard), po drodze okazało się, że przez nagar ucierpiały zawory ssące, więc spec od głowic wszystko wymienił. No i teraz wraz z bratem (de fakto mechanikiem) wzięliśmy się za montaż wszystkiego.

Wg producenta uszczelki należy ją dokręcać w 5ciu etapach:
1. 25NM

2. 90 stopni

3. 90 stopni

4. 90 stopni

5. 45 stopni
Wg mnie trochę dużo się wydaje, ale tutaj na forum znalazłem podobne informacje z tym, że ostatni etap był 15 stopni.

Śruby do głowicy zakupiłem nowe, niby dobre, (tak mi się wydaje), niby  Victor Reinz. No i przy dokręcaniu, już w trzecim etapie niektóre śruby zaczeły iść opornie ale wszystkie doszły do tych 90 stopni. No ale nic, po doczekaniu kilku minut (tak by się wszystko ułożyło) przystąpiliśmy do kolejnego etapu, czwartego. Pierwsza, druga, trzecia śruba okej, czwarta idzie okej aż tu nagle trach zerwał się łepek śruby. Ponowne odkręcenie całości było oczywiste, podejrzewam, że przy ostatnim etapie strzeliłaby większość jak nie wszystkie. 

No i teraz pytanie czy to wina słabej jakości śrub (może jakieś podróby w opakowaniu Victora? a może jednak nie są tak dobre jakby mogło się wydawać?) czy jednak jest jakiś inny "schemat" ich dokręcenia? Jak to teraz ugryźć, żeby ponieść jak najmniej dodatkowych kosztów? W sensie uszczelka znowu nowa, czy skoro nie dostała temperatury to może zostać (wg mnie przy dokręcaniu się odkształciła raczej, więc raczej nowa, ale może się myle?) Śruby te "nowe" odeśle do sklepu, z którego zakupiłem, ale pytanie składać na kolejnych nowych czy wrzucić stare? Co innego mogło pójść nie tak? Dodam, że wszystkie gwinty w bloku do śrub głowicy poczyściłem przed montażem, więc niemożliwe że jakiś syf przyblokował czy coś.
Z góry dzięki za podpowiedzi

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schemat dokręcania jest zawsze taki sam. Zapewne śruby skręcaliście na sucho, a trzeba było gwint i łepek smarem miedzianym lekko pociągnąć. Reinz to dobra firma, często korzystałem z tych części i nie mam uwag.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dał nową uszczelkę i śruby - ale czyściłeś gwinty w bloku więc mogło się tam trochę nagaru jednak dostać czy jakiegoś pyłu - ja jeszcze dmucham przed montażem wszystkie gwinty sprężonym powietrzem, a śruby lekko smaruje (bardziej natłuszczam) olejem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej, dzięki za wszelkie uwagi.
ArKos schemat w sensie chodziło o moc i stopnie dokręcania, nie sprecyzowałem. Bo kolejność to tam akurat do pęknięcia śruby raczej nie ma wpływu.
Gwinty przed montażem przedmuchane, bez żadnych zastrzeżeń. Macie racje, wkręcaliśmy na sucho, tym razem posmaruje chociaż gwinty olejem. No właśnie też w takich przypadkach jak jakieś uszczelki itd. to zawsze w sumie Reinza stosuje, dlatego zadziwiło mnie, że śruba a raczej jej łeb tak łatwo się poddał. Na innych też widać ślady jakby zaraz miały popękać (w tych samych miejscach to tamta się poddała) więc może jakaś podróba mi się trafiła.

rafalgrzegorz - zakupiłem kolejną uszczelkę i śruby, będziemy działali najpewniej jutro, mam nadzieję, że tym razem będzie wszystko okej, dla poślizgu dam olej

adam1954 czyli w Tisie tak jak i na kartce od producenta uszczelki czyli to nie kwestia mocy dokręcania., Tak śruby tej samej długości na 100%

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, ja37 napisał:

Posmaruj też podkładkę pod łbem.

Tak, potwierdzam, też tak robiłem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Śruby wkręcone, ze smarowaniem poszło bez problemu.

W końcu nawet udało się poskładać wszystko i odpalić, ale jak zwykle bez przygód się nie obyło

Auto pali od strzała ale chodzi kulawo i wywala błędy:

P1120-06 Sensor 1 pozycji pedału gazu za niska wartość na wejściu

P0120-02 Obwód wyłącznika/czujnika "A' położenia przepustnicy/pedału przyspieszenia, sygnał za niski
P1550-01 Elektroniczne sterowanie przepustnicy zmniejszona wartość

P0340-04 Czujnik pozycji wałka rozrządu, przerwany obwód
Co do ostatniego błędu to zapewne wiecie, że od czujnika wałka rozrządu przegrzewają się kable/izolacja. Z racji tego, że miałem wszystko na zewnątrz to polutowałem, dobrze zaizolowałem bo kable były wręcz gołe, ale pewnie coś zrobiłem źle skoro wywala błąd, czujnik zamówiłem po prostu nowy więc jak dojdzie (zamówiony z hurtowni na zaprzyjaźniony warsztat więc dzisiaj będzie) to przełożę i myślę że tego błędu nie powinno już być.

Dodam, że błędy od przepustnicy są stałe i nie idzie ich skasować, natomiast ten od czujnika wałka wywala dopiero po odpaleniu i nie jest on stały.

Bardziej martwią mnie błędy od przepustnicy. Oczywiście jak miałem wszystko zwalone to ją wyczyściłem, innej opcji nie widziałem bo nie wyczyszczenie by się na mnie zemściło. Po wpisaniu tych błędów w wyszukiwarkę i przeczytaniu kilku for wszędzie albo uszkodzony komp i te błędy, albo właśnie po czyszczeniu i jednym ustały po jakimś czasie same innym nie i w sumie nie znalazłem ostatecznej odpowiedzi "co jest nie tak". Podpowie ktoś gdzie szukać? Mam złe przeczucie, że przy czyszczeniu mogła się po prostu elektronika zalać a wtedy to już chyba inna przepustnica po prostu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ArKos napisał:

A mi wygląda, że ktoś nie przykręcił jakiegoś oczka masowego.

Też to brałem pod uwagę, ale sam przykręcałem i sprawdzałem to z 10 razy i wszystko jest podłączone. Chyba, że po prostu gdzieś jest niedoczyszczone/przybrudzone i ta masa po prostu nie łapie. Każdy kabelek jest na swoim miejscu, mam jeszcze 2 takie vectry na podwórku i każdy kabelek "był konsultowany" z pozostałymi vectrami. Zresztą odłączone były może z 3-4 kabelki masowe. Na pewno 2 grube, które przykręcane są do wspornika kolektora ssącego i jeden cienki kabelek pod śrubką komputera. Ale jeszcze po pracy przyjrzę się tematowi, poodkręcam, pooczyszczam dla pewności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności