Skocz do zawartości

Astra IV- pytania związane z zakupem tego auta


Gość mario-wasz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

tego nigdy nie szukałem, ale z tymi czujnikami to uwazaj. Jak szybko bedziesz cofał to zanim się właczą czujniki i zaczną szybko "pikać" to możesz już siedzieć w przeszkodzie. Mają opóźnienie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 180
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Witam :beer:

 

Po 2 tygodniach i 2,5 tys km., zrobiłem małe podsumowanie.

 

Uwaga! Poniższy tekst napisałem na inne forum (nie-oplowskie), więc niektóre uwagi mogą być w tym towarzystwie trywialne, ale proszę sobie odfiltrować :(

 

Najpierw kilka fotek:

http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=774836&type=album&add1=pezet101

 

Cena podstawowa - 71 450.

 

Jest to astra w wersji sport, a ten 'sport' oznacza tylko tyle że:

- ma koła 215/50/17,

- nieco bardziej wyprofilowane siedzenia,

- srebną obwódke na oknach

- lekko przyciemnione szyby.

- przyciemnione reflektory przednie i tylne,

- tempomat,

- no i jakąś-tam kolorystykę konsoli, do tego bajeranckie podświetlenia w różnych miejscach. Na czerwono :)

 

Motór 1,6 115KM

 

Z dodatkowych rzeczy:

- homologacja ciężarowa (4-osobowa)

- reflektory adaptacyjne bi-zenony,

- czujki parkowania z tyłu,

- czujka deszczu,

- koło zapasowe dojazdowe (tak tak - to je opcja, bo normalnie to tylko śpraj + kompresorek :beer: )

- no i nietypowe zabezpieczenie - odcięcie zapłonu.

 

Ostateczna cena wraz z dodatkami pakietem ubezpieczeń - 70 200 (to o 15 tys mniej niż suma całości, ale i tak nie jest mało...)

 

Aha - od razu się dogadałem, że dostanę dożywotnio 10% rabatu na części i robociznę :beer:

 

-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-

 

Pierwsze wrażenie z zewnątrz:

Bardzo dobre!

Sylwetka, detale i dodatki, robią bardzo pozytywne wrażenie. Auto wyróżnia się spośród innych, jest niebanalne, z wyglądu dynamiczne. Podobać się może z każdej strony.

Jeździłem różnymi nowymi samochodami, ale tylko w przypadku tej astry, w ciągu 2 tygodni 3 osoby na parkingu zaczepiały mnie, mówiąc że to piękne auto :beer:

 

Pierwsze wrażenie wewnątrz:

Bardzo dobre!

Wsiadając, ma się odczucie że to auto nieco wyższej kategorii niż segment C.

W odróżnieniu np. od Focusa, Meganki, Aurisa czy tym bardziej Koreańczyków, sprawia wrażenie solidniejszego, z lepszych materiałów, wykonanego z większą dbałością o szczegóły. Nie da się ukryć, że nawiązano do wnętrza Insignii.

 

Wymiary i rozmiary:

Patrząc w dane techniczne, można stwierdzić, że to duże auto.

W porównaniu do nowego Golfa – dłuższe o 22cm, szersze o 7cm, rozstaw osi większy o 11cm.

Ale...

Wewnątrz tych rozmiarów się nie czuje.

Z przodu miejsca jest wystarczająco dużo, ale z tyłu już nie. Dodatkowo, linia okien poprowadzona z tyłu wysoko, powoduje ze na tylnym siedzeniu wydaje się ciasno.

Honda Civic VII – ma z tyłu o wiele więcej miejsca.

Trudno powiedzieć, gdzie ta „wielkość” się ukrywa – bo bagażnik choć duży (370 l.), to zawdzięcza to w dużej mierze wysokości, a nie głębokości.

 

Nadwozie:

Zaletą kształtu jest bardzo niski szum powietrza. Przy 140 ledwo słyszalny, co zasługuje na gratulacje .

Dobre wyciszenie „spodu”, chociaż z tyłu słychać na dziurach jakiś głuchy stuk – o tym później.

Widoczność z wewnątrz – kiepska... Zarówno skosem do przodu – mimo dodatkowych okienek, jak też do tyłu – widać „tunel”. Ale najgorsza to widoczność w bok w prawo.

Małe drzwi przednie - dla mojego wzrostu w sam raz , ale dla jakiegoś wielkoluda to już będzie utrudnienie. Ale to co najbardziej denerwuje, to właśnie widoczność w prawo. Środkowy słupek przesunięty mocno do przodu, a za słupkiem nic nie widać – bo zasłania zagłówek prawego fotela... Pośrednim rozwiązaniem jest ustawienie fotela tak, aby zagłówek pokrywał się ze słupkiem. Przy dojeździe do głównej prostopadłej, jeszcze ujdzie. Ale jak trzeba spojrzeć skosem do tyłu – nie widać nic...

 

Silnik:

Hmm...

Z przyczyn ‘wiadomych’, zdecydowałem się na kompromis w postaci 1,6 115KM.

(1,4T 140KM droższy o 5 tysi, w dodatku w wersji ciężarowej – bez klimy!, zaś 1,6T 180KM droższy o 10 tys.)

 

A więc ten silnik 1,6 to... mało. Za mało!

Wiadomo że nowym autem nie testuje się „czerwonego pola” i jeździ spokojnie, ale tutaj spokój jest wybitnie wkurzający!

Rozpędzanie jeszcze dałoby się zaakceptować, ale przy wyprzedzaniu trzeba się dobrze zastanowić, zanim się zacznie... Moc max nominalnie jest przy 6 tys obrotów, więc być może jak się nisko zredukuje i mocno zakręci, to jakoś pójdzie...

Elastyczność – Brak.

Jadąc autostradą, po zwolnieniu do 80-90, na piątym biegu rozpędzanie trwa całą wieczność!

Maksymalny moment przy 4 tys zmusza do zredukowania i ciśnięcia.

 

Przy tym wszystkim - duże spalanie. Ponad 8 litrów przy spokojnej jeździe na trasie – to dużo za dużo. Tyle spala passat 1,8T, ale przy kolosalnie lepszych osiągach, większej masie itd. (rónież z włączonym climatronikiem na stałe)

 

Ogólnie mówiąc, ten silnik to porażka – przynajmniej w tym aucie. Do jazdy po mieście wystarczy. Na trasę – nie.

 

Jedyna zaleta tego silnika to cicha praca.

 

Nie wiem jak jeździ 1,4T, ale przypuszczam, że to minimum dla tego auta.

 

Skrzynia biegów:

Szkoda że 5-biegowa, ale przy tym silniku, na szóstce pewnie by zdechł na prostej drodze...

Skrzynia działa bez zarzutu, precyzyjnie, choć wsteczny prawie zawsze lekko zgrzytnie.

 

Układ kierowniczy:

Elektryczny. W sumie to nie ma znaczenia.

Działa bardzo lekko i precyzyjnie, co jest wielką zaletą podczas jazdy po mieście czy krętej drodze. Ale na autostradzie nadal jest bardzo czuły, dzięki czemu lekkie ruszenie kierownicą powoduje „nerwowe ruchy” całego auta. Wraz ze wzrostem prędkości, powinien się usztywniać.

Kierownica regulowana we wszystkich kierunkach.

Bardzo dobre pokrycie perforowaną skórą – mimo ostatnich upałów i wsiadania do nagrzanego wnętrza, ręce są suche.

 

Zawieszenie:

Kompromis między sprężystością i komfortem – wydaje się optymalny.

Dziury pokonuje godnie, ale... łyżkę dziegciu dorzucam na końcu :beer:

W połączeniu z czułą kierownicą i kołami 215/50/17, działa szybko i precyzyjnie.

W opcji dostępne 3-poziomowe przełączanie normal-komfort-sport, ale ja tej opcji nie mam.

 

Oświetlenie:

Adaptacyjny system AFL – bazujący na skrętnych bi ksenonach.

Światła (podobno) zintegrowane są z: prędkościomierzem, kierownicą, kierunkowskazami, czujnikiem światła zastanego i czujnikiem deszczu. W zależności od warunków i sposobu jazdy, płynnie dobiera oświetlenie 'optymalne'. Dodatkowo – samopoziomujące – nie tylko podczas obciążenia statycznego, ale też dynamicznie, np. podczas nurkowania przodu przy hamowaniu (widać to, jak się dojeżdża na skrzyżowaniu do innego auta).

 

Lampy nieco skręcają w zakręcie, ale kiedy jest ciasno, włącza się dodatkowy reflektor oświetlający pobocze. Te lampy są przy atrapie, w tradycyjnym miejscu dla „długich”. Zaś w miejscu halogenów – czyli w zderzaku, mamy... kierunkowskazy .

 

Cały ten AFL jest z założenia „inteligentny”, żeby tylko nie okazał się „przemądrzały”. I zobaczymy jak będzie działał za kilka lat...

 

Aha – światła dzienne to diody – świecące tylko z przodu.

 

Nagłośnienie:

Żenaaada...

Radio z CD/mp3 (400) z wyświetlaczem na konsoli centralnej, do tego 7 głośników.

Ale kurrrna, nie wiem czy to są głośniczki komputerowe, czy jakiś najtańszy badziew z Chin, bo gra to koszmarnie! Buczy niewyraźnie, tonów wysokich totalnie brak.

Nagłośnienie to porażka... Albo do reklamacji?

 

Zauważone wady/ usterki?:

 

Wady to na pewno: słaby silnik, kiepskie nagłośnienie, zła widoczność do tyłu i na boki.

Osobna wada - to zaledwie 2 lata gwarancji :beer: . Dzisiaj standardem są 3 lata, a zdarza się 5-7..

 

A usterki? Nie wiem czy to usterka – ale z pewnością nie powinno tego być: podczas jazdy na nierównościach, słyszy się z tylnego zawieszenia głuche stuki. Ciche, ale słyszalne.

Natomiast na zewnątrz, słyszalny jest metaliczny stuk – doszedłem że to zacisk stuka o jarzmo (może o tarczę?). Najciekawsze, że te stuki słyszane wewnątrz i na zewnątrz – pojawiają się niezależnie, czyli pochodzą z różnych źródeł.

To sprawa, którą zareklamuję przy przeglądzie zerowym – czyli już wkrótce .

 

Ciekawostka:

Czekałem na niego 10 tygodni – bo podobno taki duży jest popyt. Ale gdzie te Astry się podziewają? Na ulicach praktycznie ich w ogóle nie ma.

Samar podaje, że w Europie sprzedaje się ich 40 tysięcy miesięcznie (?). To bardzo dużo, ale wychodzi na to, że Polska widocznie nie leży w Europie :beer: . Faktem jest, że jak jadę A4 do Wrocławia, to zawsze wyprzedzam jakieś lawety z Astrami, ciągnące na Zachód...

 

Podsumowanie:

Bardzo ładny i elegancki samochód, zdecydowanie wyróżniający się w klasie.

Ale jeżeli ma sprawiać radość również podczas jazdy, to zdecydowanie z mocniejszym silnikiem...

 

[ Dodano: Nie Lip 25, 2010 10:54 ]

Teraz kolego to mnie ale dobiłeś z tym podłokietnikiem nikt mi ani słowa nie powiedział o czymś takim a też zamówiłem z kratką wiec kolego wielka prośba zrób mi zdjęcie tego czegoś jak to w ogóle wygląda i czy można z tym coś zrobić.

Ja się umówiłem w salonie tak, że:

- kratka jest, ale bez blachy (czy sklejki) za oparciami. Zostały tylko 2 pionowe szczebelki z konstrukcji ramy kraty,

- podłokietnik zapakowany w folię, wrzucono do bagażnika :beer:

 

Poprawiłem "regulamin 3,1"/ andrzej_m55

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzn. kiedy jest ten przegląd zerowy ?

Obowiązkowy jest standardowo po 20 tys, ale zalecana jest wymiana oleju i filtra po 5 tys.

Wymiana bezpłatna, koszt filtra i oleju.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest "zalecenie" serwisu.

Brak tego przeglądu nie ma żadnych konsekwencji w warunkach gwarancji.

 

Wiadomo że silnik. który się dociera, może "wygenerować" jakieś śmieci, więc na wszelki wypadek można wymienić olej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko pogratulowac tego jak zalatwiles sprawa kraty...

Mam nadzieję, że to nie sarkazm :)

 

Znam kilka osób, które "zamawiały" sobie w ogóle bez kraty - czyli z niezamontowaną i jeżdżą bez.

Mnie krata zasadniczo nie przeszkadza, ale czasem jakby była potrzeba powiększenia bagażnika przez złożenie siedzeń, to lepiej tej blachy za oparciami nie mieć.

 

W przypadku kontroli drogowej, brak kraty może być przyczyną i nieprzyjemności i kosztów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności