Gość zlotyorzech Opublikowano 27 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2015 Po 5000 km średnie spalanie wg komputera 5,7 l na tym całym dystansie, w trasie bez klimy mam 4,7 - 5, z klimatyzacją 5,2 - 5,5, w mieście z trudem schodzi poniżej 7. Ogólnie ze spalania jestem zadowolony. Olej trzyma poziom, także aby tak dalej. Kapcie zimowe trzeba kupić niedługo, więc zaboli trochę (1600 zł oryginalne koła bo sa czujniki ciśnienia więc wybieram zakup kół zamiast samych opon. Czujnik kosztuje 220 zł gdyby chciał kupić oddzielnie, dużo... )   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2015 Chyba szkoda kasy na zimówki z czujnikami bo ni by po co one?! Komplet dobrych, markowych opon zimowych to +/- 800zł.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArKos Opublikowano 27 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2015 Ja kupiłem czujniki ori GM, nowe, za 385zł z wysyłką za komplet 4szt, czyli 90zł za czujnik + 25zł kurier. Gość na olx miał. EDIT Staniały do 80zł za sztukę... http://olx.pl/oferta/nowy-czujnik-cisnienia-opony-chevrolet-i-opel-mokka-CID5-ID3Gm4R.html#0d49b4f350   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2015 (edytowane) Sprawdzałem dziś ciśnienie w oponkach u wulkanizatora po ponad 2 miesiącach i było idealne 2,6 / 2,4 - tak pompuję ciut pod ECO. : SMILE : Na marginesie moim skromnym zdaniem czujniki w oponkach to wymysł podobnie jak z nowym "ekologicznym" czynnikiem do klimatyzacji czy planach wprowadzenia filtrów cząsteczek w benzynie . Jak śpiewał J. Młynarski co by tu jeszcze co by tu jeszcze... spieprzyć panowie... Chyba każdy rozsądny kierowca z jakimś stażem kontroluje wzrokowo stan opon a co 1-2 miesiące ciśnienie choć by na stacji za darmola Szczęśliwie moja CD jest z pierwszej połowy 2014 to ją ominęły czujniki ciśnienia w oponach gorzej że kurtyny w standardzie też ją ominęły Edytowane 27 Sierpnia 2015 przez Gość   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zlotyorzech Opublikowano 28 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2015 Moja jest z bodajże wrzesnia 2014 i ma ten układ kontroli ciśnienia, więc jak kupię koła bez czujników, to będzie błędy wywalać. Nr katalogowy 10 10 048 - to jest od corsy czy można założyć te 10 10 044 z aukcji? Może zależnie od daty produkcji są różnice, juz się zgubić można. Zastanawiam się, czy nie kupić samych opon, bo komplet z czujnikami kosztuje jednak 1900 zł 1600 to bez czujników. Czyli wychodzi z równicy cen 75 zł za czujnik. Stan ciśnienia sprawdzam regularnie, na zimnych oponach, bo nawet jak przejedziesz kilkaset metrów to już źle pokazuje miernik, a po kilku km to już nawet 0,3 bara może być a to sporo. Pomijając kwestie, że kompresor na stacji gdzieś w mniejszym mieście to luksus, a jak jeszcze działa to naprawdę szczyt szczęścia. A czynnik klimatyzacji mam ten stary R134a, na szczęście. A można by nabijać zwykłym CO2 ale wtedy cały biznes idzie z torbami.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2015 (edytowane) Świecąca się kontrolka w zimie to taki problem? Moim zdaniem nie jest wart tych pieniędzy ale to oczywiście kwestia oceny. Nie błędy tylko kontrolka się świecić będzie. Edytowane 28 Sierpnia 2015 przez Gość   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zlotyorzech Opublikowano 29 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2015 Tak czy siak nie mam felg by założyc same nowe opony bez czujników, a do kupna uzywek jakoś nie jestem przekonany.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2015 (edytowane) To faktycznie jest argument. Mam felgi stalowe z zimówkami i alusy z letnimi. To całkiem fajne bo koła można samemu zmienić a i wyważanie jest rzadziej. No to tak czy siak bez inwestycji się nie obędzie. Edytowane 29 Sierpnia 2015 przez Gość   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zlotyorzech Opublikowano 29 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2015 No to policzmy: koszt felg średnia półka w sklepie internetowym ok. 600 zł za komlpet, opony ok. 800 zł, nieszczęsne czujniki 400 zł (z aukcji bo w ASO 230 zł za 1 szt trzeba wydać), razem 1800 zł. Fabryczne koła z montażem w ASO 1899 zł. Warto kupować osobno? Nie. Bez czujników to jeszcze by sie opłacało ale wiadomo, że fabryczne koło jest fabryczne, nawet odpukac jakby gwarancyjna naprawa była, to mogą kręcić nosem, że felgi jakieś lipne... Wiadomo, jak jest. Gdybym mial felgi to bym się nie zastanawiał, kupuję opony bez czujników, nie przejmuję się kontrolką i za 900 zł z montażem mam zimowe kapcie.   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość stef75 Opublikowano 14 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2015 Gowno a nie auto!Pekł jeden z walkow rozrzadu i zmielilo pol motoru.Przebieg 28K salon,Silnik Z 1,2 xep.Wie ktos kto ma slupek do sprzedania!? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.